Używki, nałogi...
Ja mam teraz tragedie jak nie zapale przed 1 lekcja, non stop kaszle a meczace to cholernie jest A mnie smieszy odraza młodych do fajrantów bo fajrantów sie nie tyka to pala tylko zule. Ale popalanie wynalazków typu Level - 10 gr drozsze od fajrantów, Viceroy - 50 gr droższe(chociaz teraz mogło sie zmienic ostatnio) jest całkiem normalne i przyswajalne. Internacki sposób zeby nie zabrakło przez cały tydzien na fajki to kupienie w poniedziałek 5 paczek na cał tydzien a za reszte utrzymanie sie i tak zawsze fajki były a wszyscy biedni
nie wiem jak fajranty (one nie są krótsze przypadkiem?), ale levele mocne za dużo od viceroyów się nie różnią (poza tym że za levele bulisz 4zł a za vicki 4,85 do 4,95 zaleznie czy dual czy classic). Nevady, Brillanty, to wszycho jedna klasa ...
Kaszel od braku dymka?? to niezle Ze swojej strony mogę polecić Reveny, mniejsza średnica, także w paczce jest ciut wiecej fajek /na dluzej mogą starczyc/ a smakują jak L&My. I teraz wraz z jakością cena rośnie... L&M 5,60, chesterfield i palmale 5,85 davidoff 6,80 marlboro 7 (chyba, że ktoś woli oldschoolowe packi 2xRED=11zł -> 5,50 paka!!). I pomyśleć ile to kosztuje, aż łeb rozwala :/
Mam jednego znajomego, który ma "lepszy" sposb na przetrwanie, notorycznie żuli od ludzi fajki, nawet jak ma pełną paczkę
Kaszel od braku dymka?? to niezle Ze swojej strony mogę polecić Reveny, mniejsza średnica, także w paczce jest ciut wiecej fajek /na dluzej mogą starczyc/ a smakują jak L&My. I teraz wraz z jakością cena rośnie... L&M 5,60, chesterfield i palmale 5,85 davidoff 6,80 marlboro 7 (chyba, że ktoś woli oldschoolowe packi 2xRED=11zł -> 5,50 paka!!). I pomyśleć ile to kosztuje, aż łeb rozwala :/
Mam jednego znajomego, który ma "lepszy" sposb na przetrwanie, notorycznie żuli od ludzi fajki, nawet jak ma pełną paczkę
Ja teraz szukam czegos innego bo te wszystkie L&Mo podobne mi sie juz znudziły. Najlepsze sa te Routy66 które pali kumpel czerwone sa słabsze od L&M super lajta Bo ja teraz na super lajtach albo lajtach palmalach jade heh. A 2-paki mallboro sa niezłe tak mnie ciekawi jak im sie to kalkulije dac 1,50 upustu na paczce. A co do tego zulenia to ja słyszałem o lepszym przypadku, koles zawsze nosi przy sobie paczke z jedna fajaka dla tych co to własnie podchodza i proszą a wiadomo że ostatniej sie nie bierze
Heh to ja znam sytuację odwrotną - kumpel nie pali, a nosi ze sobą zapalniczkę, jakby jakaś konkretna dziewczynka potrzebowała ognia
Route66 - mój kumpel nałogowo pali menthole Sam nie mam nic przeciwko tej marce. I fakt L&M są przeżarte (generalnie większość młodzieży pali elemki), dlatego zwróciłem uwagę na chesterfieldy - moc ta sama, 20gr drozsze (chociaz ostatnio wyhaczyłem w promocji po 4zł) tylko bardziej się dymią (polecił mi je kumpel, który pali zioło ...) Palmale mnie odrzucają przez biały filtr, nie wiem czemu zawsze z białego filtru czuje posmak gumy do zucia ... Aczkolwie super lighty (np. pomaranczowe) w wiekszych dawkach są niezłe. Odradzam za to Red&white ... nigdy w zyciu tego shitu :PP Co do marlberasów.. sam nie wiem, raczej tekturowe pudełko aż tyle nie wynosi (?). Od paru lat na polskim rynku brakuje Camel'i (pamiętacie te billboardy z wielbłądem?) podobno ktoś puscil farbę, że tajemniczym składnikiem jest łajno wielbłąda... a np. w Czechach czy na Słowacji dalej sprzedają ...
Route66 - mój kumpel nałogowo pali menthole Sam nie mam nic przeciwko tej marce. I fakt L&M są przeżarte (generalnie większość młodzieży pali elemki), dlatego zwróciłem uwagę na chesterfieldy - moc ta sama, 20gr drozsze (chociaz ostatnio wyhaczyłem w promocji po 4zł) tylko bardziej się dymią (polecił mi je kumpel, który pali zioło ...) Palmale mnie odrzucają przez biały filtr, nie wiem czemu zawsze z białego filtru czuje posmak gumy do zucia ... Aczkolwie super lighty (np. pomaranczowe) w wiekszych dawkach są niezłe. Odradzam za to Red&white ... nigdy w zyciu tego shitu :PP Co do marlberasów.. sam nie wiem, raczej tekturowe pudełko aż tyle nie wynosi (?). Od paru lat na polskim rynku brakuje Camel'i (pamiętacie te billboardy z wielbłądem?) podobno ktoś puscil farbę, że tajemniczym składnikiem jest łajno wielbłąda... a np. w Czechach czy na Słowacji dalej sprzedają ...
Hehehe moj niepalacy kumpel zapalniczke miał zawsze przy sobie a w wakacje pozatym zawsze paczke fajek tez własnie na podryw Chesterów to ja juz mam dosc tak samo ja L&M, kiedys palilem tylko chestery sa dobre ale tez bardzo własnie podobne do L&M. A ja nie widze różnicy za bardzo miedzy Red&white a Levelami taki sam wynalazek dla mnie yah Juz dawna zastanawiam dlaczego w polsce nie ma cameli a zagranicą sa? Pozatym nie wiem czy probowałes skrecac sam sobie fajki? My w internacie mielismy chyba z 4 maszynki do robienia fajek kupe bletek i tytoniu, jednej nocy w naszym pokoju była instna fabryka fajek, każdy przyniosł swoj sprzet i kazdy krecił i w tym momencie mielismy nalot wychowawcy było troche smiechu. Ale fakt faktem po 2 tygodniach sie nam znudziło za duzo zachodu i nie były za dobre. Chociaz jeden kreci dalej kiedys przyniosł swój wynalazek - nie wiem ile ubił w tej bletce tytoniu ale po 2 dymkach załzawiły mi sie oczy i nie mogłem przestac kaszlec yahhh (tam był sam tyton:P)
Jaka dyskusja
Mimo, że nie palę, to dobrze wiedzieć Są jeszcze jakieś zwyczaje?Machidiel pisze:a wiadomo że ostatniej sie nie bierze
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Huh to z ta ostatnią fajka to dosc wazne jest bo jest powiedzenie "ostatniej nawet <font color="red">:-)</font> nie weźmie" troche bez sensowne to powiedzenie ale wiekszosc ludzi tego sie bardzo trzyma. Pozatym zabronione jest odpalanie od swieczki ale to głównie u marynarzy bo przy kazdym odpaleniu fajki od swieczki ginie jeden marynarz Pozatym jest cała masa znaczen przy dmuchaniu dymem w twarz, ucho itp.
TAk, zawsze w pubie, jak pale od swieczki, kumpel do mnie "qrwaaaaa!! zabiłeś marynarza!!!" ;] Dalej gdzieniegdzie panuje przeświadczenie, że jak komuś zapalasz ćmika swoją zapalniczką, to ten ktoś jest <font color="red">:-)</font> ;] W praktyce znam wielu ludzi, którzy nie lubią jak ktoś im zapala... Zwyczaje - jak masz pełną pakę i kogos czestujesz, wyjmujesz cmika do polowy, zeby koles się w niej nie zakopał... No i najpierw zapalasz temu kogo częstujesz, pozniej sobie. A praktycznie - nie wyrzucać opakowania - przy "otwarciu" jest tekturka, która w sytuacjach ekstramalnych nadaje się do zrobienia filtra do skręta...
Nie u mnie w szkole nie daje sie sobie odpalic jako 3 osobie bez zgaszenia zapalniczyki. To szło jakos Bogu, słoncu i chujowi na koncu Pozatym tych zwyczjów z fajkami troche jest ale bez jaj przeciez nie bede trzymac kazdego opakowania po fajkach, przez ta tektórke od biedy filtr do skreta mozna zrobic praktycznie ze wszystkiego