Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

Hmm.. Za 50 lat może nas już nie być. Klimatolodzy podają, że za ok. 40 lat lodowce kompletnie się roztopią, w wyniku czego przynajmniej połowa Polski jeśli nie cała zostanie zalana.

Inni klimatolodzy twierdzą, że wychodzimy z mini epoki lodowcowej (500 lat temu Bałtyk był pod lodem) i podwyższona temperatura nie jest niczym antropologicznym.

Możemy. Nie jest to ich wina, nie mają na to wpływu kima są.

Koprofile też nie mają wpływu,

No wiesz... w końcu to jest kał. Patrzę na to ze wszystkich możliwych stron i nie widzę w tym nic podniecającego. Niech mnie siła wyższa chroni przed ujrzeniem tego na żywo.

Analogicznie ja nie mam ochoty być bombardowany kulturą gejowską, gdyż najzwyczajniej w świecie mnie to brzydzi, jako rzecz sprzeczna z natura.

ja nie mam ochoty być bombardowany kulturą gejowską, gdyż najzwyczajniej w świecie mnie to brzydzi

A więc w wyniku owego obrzydzenia będziesz ich tępił i gnębił?

Jesteś koprofilem?

A więc w wyniku owego obrzydzenia będziesz ich tępił i gnębił?

Ja nie jestem z MW, żeby gejów chcieć palić na stosach.
Prywatnie niech robią co chcą, ale niech nie wychodzą z tym na ulice.

Jesteś koprofilem?

nie

Jesteś lesbijką?

Prywatnie niech robią co chcą, ale niech nie wychodzą z tym na ulice

Z tym wychodzeniem na ulicę to się z Tobą zgodzę. Ale to się tyczy raczej wszystkich orientacji. Nie lubię jak idąc szkolnym korytarzem potykam się o jakąś kończynę liżącej się pary hetero.

Jesteś lesbijką?

Niet, niestety nie jestem.

Z tym wychodzeniem na ulicę to się z Tobą zgodzę. Ale to się tyczy raczej wszystkich orientacji. Nie lubię jak idąc szkolnym korytarzem potykam się o jakąś kończynę liżącej się pary hetero.

Muszę się zgodzić, że widok całującej się publicznie pary może nie jest obrzydliwy, ale wywołuje konsternację. Ja bym tego na ulicy nie robił. No chyba, że w skrajnych przypadkach.

To jest kwestia obyczajów, które ostatnio zanikają w zastraszającym tempie. 100 czy nawet 50 lat temu całująca się na ulicy para wywołałaby sensację.

Niet, niestety nie jestem.

Dlaczego "niestety"?

No chyba, że w skrajnych przypadkach.

A cóż uważasz za skrajny przypadek? Tydzień bez seksu albo przynajmniej francuskiego pocałunku?

Dlaczego "niestety"?

Niestety, bo dziewczęta mają naprawdę ciekawe ciało. Takie.. ładne. A poza tym nie musiałabym się kłócić o duperele typu: maszynka do golenia, punktualność(to ja zawsze czekam), ciało i ochotę na "figle".

A cóż uważasz za skrajny przypadek? Tydzień bez seksu albo przynajmniej francuskiego pocałunku?

Np. przypadek, gdy żegnam się z ukochaną tuż przed wywózką na Kołymę.

Niestety, bo dziewczęta mają naprawdę ciekawe ciało. Takie.. ładne. A poza tym nie musiałabym się kłócić o duperele typu: maszynka do golenia, punktualność(to ja zawsze czekam), ciało i ochotę na "figle".

Chyba trafiłaś na złego mężczyznę.
Ja zawsze byłem punktualny, w czasie mojego związku byłem najlepiej ogolony w swoim życiu a o "figlach" decydowała zawsze ona.

Inaczej mogłoby to się skończyć rozdrapaną paznokciami twarzą. Nie chciałbym do końca życia wyglądac jak Stalin.

Pozwolicie, że się wtrącę. Homoseksualizm można leczyć, lecz wymaga to zaangażowania psychicznego ze strony leczonych pederastów i lesbijek.
Tekst żródłowy
Jeśli o transów, koprosów, urynosów, frotterów i innych chodzi - pewnie też można

Np. przypadek, gdy żegnam się z ukochaną tuż przed wywózką na Kołymę.

Chyba trafiłaś na złego mężczyznę.

Idealny! Ani słowa więcej!

o "figlach" decydowała zawsze ona.

No widzisz problem w tym, że ja mam większą ochotę na "figle" niż mój partner i czasami jestem sama z moją niezaspokojoną chucią.

Nie chciałbym do końca życia wyglądac jak Stalin.

Hmm.. są dziewczęta, które uważają, że Stalin był całkiem szeksi i dżezi.

misanthropiac pisze:Pozwolicie, że się wtrącę. Homoseksualizm można leczyć, lecz wymaga to zaangażowania psychicznego ze strony leczonych pederastów i lesbijek.
Tekst żródłowy
Jeśli o transów, koprosów, urynosów, frotterów i innych chodzi - pewnie też można

Jak już wspomniałem wcześniej - homoseksualizm do niedawna był uznawany za chorobę, lecz kilkanaście lat temu zebrała się grupa naukowców i po prostu w wyniku głosowania uznała, że nie jest.

message_22 pisze:Idealny! Ani słowa więcej!

No widzisz problem w tym, że ja mam większą ochotę na "figle" niż mój partner i czasami jestem sama z moją niezaspokojoną chucią.

Na ogół jest zupełnie inaczej.

Hmm.. są dziewczęta, które uważają, że Stalin był całkiem szeksi i dżezi.

No cóż... Mnie by mało interesował niski facet (162 cm), z uschnięta lewą ręką, śladami ospy na twarzy i na dodatek nie golący się nawet przed ważnymi uroczystościami.