Nie o to mi chodzi. Czepiacie się jak pijani płotu. Ja powiedziałam co o tym myśle i powtórze ostatni raz, bo i tak będziecie się ciągle pisać co niby ja myślę itd.xTrollx pisze:A jaki to jest według ciebie dobrze wyszkolony - taki który pozwala zwiać bandycie bez szwanku?
Mnie zwyczajnie zastanowiło dlaczego w takich sytuacjach policjanci strzelają tak by zabić. Wypowiedzieliście się i dobrze.
Nie, ale taki który jest lepiej wyszkolony w strzelaniu. Zresztą myślę, że to nie jest wina samych policjantów, w sumie to tak są chyba szkoleni (by strzelać w klatkę).xTrollx pisze:A jaki to jest według ciebie dobrze wyszkolony - taki który pozwala zwiać bandycie bez szwanku
60 m? Hmy...to naprawdę tak daleko? Dobrze nie znam się na strzelaniu i nie wiem czy to naprawdę tak daleko .xTrollx pisze:Illea nawet najgorszy laik jest w stanie zrozumieć, że z odległości 60 metrów nie łatwo jest ucelować w głowę... co dopiero w dłoń, i to będącą w ruchu
Aha, no dobra nie mógł trafić w coś innego niż klatkę (choć osobiście wątpie czy próbował w ogóle celować gdzieś indziej), ok, jednak czemu musiał oddać kilka strzałów? To jest pytanie, zwykłe pytanie i piszcie prosze zwykłe odpowiedzi.