Sponsoring
Sponsoring
Czy byłbyś (*byłabyś) skłonny (*skłonna) zarabiać na życie w ten sposób? Czy sponsoring postrzegacie jako jedną z wielu metod na zarobienie kasy, czy raczej jako zwykłe 'dziwkarstwo'? Piszcie
Ten kto puszcza się za coś (pracę, stanowisko, pieniądze, upominki) jest szmatą, <font color="red">:-)</font> i skończonym chujem (w przypadku facetów).
Nie rozumiem takich ludzi, zawsze będą dla mnie gorsi i nie godni szanowania ich. Jeżeli ktoś nie ma szacunku dla samego siebie, to niech nie wymaga go od innych.
Nie rozumiem takich ludzi, zawsze będą dla mnie gorsi i nie godni szanowania ich. Jeżeli ktoś nie ma szacunku dla samego siebie, to niech nie wymaga go od innych.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
ja tam nie planuje czegoś takiego. po pierwsze jakiś tam jeszcze szacunek do siebie został, z resztą nigdy nie mogłabym nawet tak po prostu poznać kogoś i od razu się całować itd itd no, i oczywiście nie byłoby to ok względem mojego chłopa heh, a z nim się nie musze martwić o niewyżytość jednak wbrew pozorom
a tacy ludzie się jednak znajdą, głupie tylko są usprawiedliwienia, że coś takiego robie, bo i tak moje życie jest do dupy
a tacy ludzie się jednak znajdą, głupie tylko są usprawiedliwienia, że coś takiego robie, bo i tak moje życie jest do dupy
albo że tylko zarabiają na studia.. już lepiej by się wzieli porządnie za naukę żeby dostać się na państwowe studia, jeśli na prywatne czy zaoczne nie mają. w tym czasie w którym zarabiają na studia du.. to by się bardzo dużo nauczylishoah pisze: a tacy ludzie się jednak znajdą, głupie tylko są usprawiedliwienia, że coś takiego robie, bo i tak moje życie jest do dupy
Life hurts...
No tak, ale sponsoring to nie tylko puszczanie się, różni ludzie mają różne potrzeby, niektórzy płacą sponsorowanym, aby np. pare razy w tygodniu poszli z nimi do teatru, ot żeby nie być samotnym. Dlatego śmiem twierdzić, że nazywanie TEGO sponsoringiem w żadnym wypadku nie jest manipulacją :> !Sol pisze:Ten kto puszcza się
To już inna sprawa, zarówno na państwowe jak i prywatne kasy potrzeba. I nic przeciwnego nikt ani nic mi nie wmówi ;Pkobieta pisze:już lepiej by się wzieli porządnie za naukę żeby dostać się na państwowe studia, jeśli na prywatne czy zaoczne nie mają.
Tylko, że to chyba nie o takim sponsoringu mówimy. Taką osobę do towarzystwa (nic nie związanego z seksem) mozna potraktować jak psychologa. Generalnie wizyty u niego wyglądają tak, że człwiek sam musi psychologowi powiedzieć co go boli. Lekarz może tylko naprowadzić pacjenta na pewien trop, pomóc mu się otworzyć, etc. Można to więc potraktować jak wygadanie się za kasę. Tak samo jak pójście z kimś na przyjęcie i płacić mu pieniądze. Jeżeli ktoś nie ma znajomych z jakiegoś powodu, albo woli pójść na przyjęcie z młodą, ładną dziewczyną, niż ze starą, grubą koleżanką i decyduje się na zapłatę, to OK.
Jednak seks za pieniądze, a towarzyszenie na imprezie to dwie rózne sprawy. Jak idziesz z siostrą koleżanki na studiówkę, to w założeniu dlatego, żeby mieć partnerkę do tańca. Nie oznacza to tego, że masz się z nią bzykać w kiblu, a potem jej zapłacić.
Jednak seks za pieniądze, a towarzyszenie na imprezie to dwie rózne sprawy. Jak idziesz z siostrą koleżanki na studiówkę, to w założeniu dlatego, żeby mieć partnerkę do tańca. Nie oznacza to tego, że masz się z nią bzykać w kiblu, a potem jej zapłacić.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Geeez ludzie wy nie mylcie sponsoringu z prostytucja chociaz to zblizone tematy to jednak troche sie różnią. Przykładami sponsoringu jest taki Tomasz Kamel(wyglad panny i posche sa wymowne ale moge sie mylic) albo bohaterowie filmu "Miłość. Nie przeszkadzać!". Czyli bycie w zwiazku z dana osoba w mniej lub bardziej zażyłych relacjach ale tylko i wyłacznie z pobudek materialnych. To sa w sumie niezłe zwiazki milionerka spełnia moje zachcianki materialne a ja spełniem jej zachcianki towarzyskie czy sexualne. Ja tam nie obraził bym sie na jakas milionerke która zechciał by mi kupic Astona Martina... i mowcie se co chcecie