No cóż według mnie dziewczyna która stoi na ulicy i puszcza się za kasę z każdym napotkanym zboczeńcem i dziewczyna która korzysta z "usług" sponsorów to żadna różnica, ale czemu dałam określenie "dziwka" w cudzysłowiu? hmm niewiem, może dlatego żeby nie bylo że mylę prostytucję ze sponsoringiem, choć dla mnie to jedno i to samo...Jack pisze:Nie wiem czy już wcześniej to pisałem. Ale tym razem masz świętą rację.
Z tym dziwka w cudzysłowie to nie do końca wiem co masz na myśli. A tak właścwie to nie mam najmniejszego pojęcia.agusica:D pisze:skoro takiej osobie nie przeszkadza bycie "<font color="red">:-)</font>" to niech robi co chce...
Sponsoring
O ile mi wiadomo to sponsoring opiera się na tym, że facet zwykle chce od swojej "podopiecznej" seksu w zamian za kase, heh bo myślisz że da Ci kasę za nic? to się grubo mylisz, to dla niego jak inwestycja, płaci a wzamian oczekuje "zabawy"Machidiel pisze:Kiedy korzysta z usług sponsorów a nie ma w tym seksu to tez dla ciebie to samo?
Nie no myślałem, że to ja wszystko do spraw seksu sprowadzam, ale w tej chwili straciłem w swoich oczach pierwsze miejsce.agusica:D pisze:heh bo myślisz że da Ci kasę za nic? to się grubo mylisz, to dla niego jak inwestycja, płaci a wzamian oczekuje "zabawy"
Jak to za nic? Za towarzystwo i mile spędzony czas. Niekoniecznie za seks.agusica:D pisze:myślisz że da Ci kasę za nic
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
Trochę mnie nie było [niestety byłem w Niemczech i w USA - stąd to milczenie..] ale już jestem i proszę byście nie denerwowali się, ze odgrzebałem temacik
można być prostytutką, a nie być <font color="red">:-)</font>..
a poza tym jakby choćby od posiadania przez Ciebie tego miliona euro miało zależeć zdrowie np. Twojego dziecka, to byłbyś przecwelonym bogaczem :]
chcesz miłości?
Kup sobie psa - kupując psa i stajac się jego panem - kupujesz jego miłość..
przyjaźń? - pomagasz komuś obcemu gdy tego bardzo potrzebuje - nie wiem załóżmy dajesz mu kasę na operację dla jego dzieciaka - kupujesz jego wdzięczność i jeśli tego zechcesz to wystarczy drobny prztyk w przód by kupić jego przyjaźń..
jeśli chcesz "ludzki" przykład miłosci to daj znać, tylko nie czepiaj się tego, zę tutaj piszemy o ludziach a ja z psem wyjeżdzam.. podaję tylko pierwszy z brzegu przykład.
jest to wielka różnica - prostytutka to zawód, a dziwka to charakterkobieta pisze:a to jest jakaś różnica? dziwka się puszcza i prostytutka się puszcza. dziwka często robi to za darmo, lecz też nie zawsze, bo często dziwki, z tego co robią mają jakieś i to wcale nie małe korzyści, prostytutka się puszcza za kasę. jaka tu różnica?
można być prostytutką, a nie być <font color="red">:-)</font>..
uważasz, że nie ma osoby której się nie da kupić? Każdego da się kupić, to taki sam fakt jak generalizowanie pt. "Każdy musi oddychać by żyć"tak nie lubisz generalizowania, a sam generalizujesz i twierdzisz, że wszystkich można kupić. żałosne.
hmm.. jakoś nie pamiętam bym musiał przed kimkolwiek uciekaćSol pisze: Faktycznie jak ktoś ucieknie, to nie można się z niego śmiać.
sprowadzasz wszystko do sexu i pieniędzy - kupić można całą osobę..Sol pisze:Sorry, ale nawet jakbyś mi proponował milion euro za penetrację odbytnicy to bym się nie zgodził. Ot, wolę pozostać biedny, niż być wyruchanym bogaczem.
a poza tym jakby choćby od posiadania przez Ciebie tego miliona euro miało zależeć zdrowie np. Twojego dziecka, to byłbyś przecwelonym bogaczem :]
w takim razie idąc dalej tym sensem rozumowania -> lekarze nie powinni wypowiadać się o swoich zarobkach.. czyli nie lekarze powinni strajkować, tylko na przykład nauczyciele - po to by lekarze lepiej zarabiali, a lekarze będą strajkowali w sprawie nauczycieli.. dobreSol pisze:kobiecie chodziło o to, że lekarze zabierając głos będą próbowali przekabacić wszystkich na swoją stronę. Jak to jest im źle, jak nieodbrze, ile to rzeczy brakuje. Będzie im chodziło o to, aby dali im jak najwięcej. Nie są zatem obiektywni. Nie mogą być, bo chcą dobrze przede wszystkim dla siebie, a ktoś może mieć gorzej niż oni.
żeby nie wdawać się w zbyt długie dywagacje na temat..Sol pisze:Choćby miłośc, czy przyjaźń.
chcesz miłości?
Kup sobie psa - kupując psa i stajac się jego panem - kupujesz jego miłość..
przyjaźń? - pomagasz komuś obcemu gdy tego bardzo potrzebuje - nie wiem załóżmy dajesz mu kasę na operację dla jego dzieciaka - kupujesz jego wdzięczność i jeśli tego zechcesz to wystarczy drobny prztyk w przód by kupić jego przyjaźń..
jeśli chcesz "ludzki" przykład miłosci to daj znać, tylko nie czepiaj się tego, zę tutaj piszemy o ludziach a ja z psem wyjeżdzam.. podaję tylko pierwszy z brzegu przykład.
SpokoHajperGT pisze:hmm.. jakoś nie pamiętam bym musiał przed kimkolwiek uciekać
No i widzisz, aż tak dobrze mnie nie znasz. Okazuje się, że moja odbytnica jest dla mnie bardzo cennaHajperGT pisze:sprowadzasz wszystko do sexu i pieniędzy - kupić można całą osobę..
a poza tym jakby choćby od posiadania przez Ciebie tego miliona euro miało zależeć zdrowie np. Twojego dziecka, to byłbyś przecwelonym bogaczem :]
A co do tego sprowadzania wszystkiego do pieniędzy - HajperGT i kto to mówi? Koleś który zaraz napisze, że jak chcę miłości, to żebym kupił sobie psa? Zdecyduj się na coś.
Nie rozumiesz tematu. Jesteś premierem tego kraju, nagle zaczynają strajkować lekarze, podają Ci własne argumenty, że jest źle. I Ty podejmujesz jakąkolwiek decyzję na tym co mówią lekarze, czy zbierasz specjalistów i analityków i badasz sprawę? Robiąc to chcesz mieć obiektywne źródło, aby dowiedzieć się jak jest naprawdę z tym co mówią lekarze. Często okazuje się, że np. tacy lekarze sprawę koloryzują. Mówią, że jest tragicznie, choć jest tylko źle.HajperGT pisze:w takim razie idąc dalej tym sensem rozumowania -> lekarze nie powinni wypowiadać się o swoich zarobkach.. czyli nie lekarze powinni strajkować, tylko na przykład nauczyciele - po to by lekarze lepiej zarabiali, a lekarze będą strajkowali w sprawie nauczycieli.. dobre
A co do Twojej wypowiedzi. Wiesz, że to się sprawdza w polityce międzynarodowej? Np. wielu analityków stosunków międzynarodowych twierdzi, że to nie Polska powinna stawiać embargo na rozmowy z Rosją (wiadomo chodzi o zakaz wwozu polskiego mięsa, czyli swoisty odwet Polaków), tylko np. Malta, lub Cypr. Mimo, iż to Polsce zależy na blokadzie rozmów, to lepiej byłoby to postrzegane, gdyby weto postawił inny kraj (oczywiście musielibyśmu mu się jakoś odwdzięczyć). Dla Ciebie takie zachowanie jest śmieszne, a dla polityków i specjalstów od kontaktów międzynarodowych już nie. Zastanawiające, co?
Ha, to mało. Jeżeli kupisz psa i będziesz go lał całymi dniami, to nie licz na jego miłość. Np. już w przypadku kota to się nie sprawdzi, nie mówiąc o ludziach.HajperGT pisze:Kup sobie psa - kupując psa i stajac się jego panem - kupujesz jego miłość..
Przyjaźń to nie wdzięczność. Przyjaźń to zdecydowanie coś więcej. Przyjaźń polega nie tylko na pomaganiu w trudnych chwilach, ale i na traktowaniu się na równi. Ty tego swojego "przyjaciela" traktujesz jak dziwkę, którą można mieć za kasę.HajperGT pisze:przyjaźń? - pomagasz komuś obcemu gdy tego bardzo potrzebuje - nie wiem załóżmy dajesz mu kasę na operację dla jego dzieciaka - kupujesz jego wdzięczność i jeśli tego zechcesz to wystarczy drobny prztyk w przód by kupić jego przyjaźń..
Aha, chcę ludzki przykład.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Co racja to racja. Nie Każdy kto zabił jest od razu mordercą.HajperGT pisze:prostytutka to zawód, a dziwka to charakter
można być prostytutką, a nie być <font color="red">:-)</font>..
Sol czemu słowo kupować sprowadzasz zawsze tylko do pieniędzy? Można coś nabyć bez nich.
I czemu od razu nabywanie czegoś za coś uważasz za rzecz naganną. Na wymianie opiera się cały świat w którym żyjemy i tak było od zawsze. Coś za coś. Choćbyś się nie wiem jak wypierał przyjaciel nie lubią cię za nic, tylko za to jaki jesteś. Musiałeś ofiarować swoją przyjaźń w zamian za ich przyjaźń.
I dziwić się że nasz kraj tak wygląda skoro ludziom wszystko tylko z najgorszym się kojarzy.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.