A propos płakania. Śniło mi się kiedyś, że z jakiegoś powodu strasznie ryczałam i gdy się obudziłam byłam zapłakana. :->Cougar pisze:Moje sny są z tego gatunku ,że chce się płakać jak się człowiek ocknie i uświadomi sobie że to był tylko sen.
Sny
...tak jest...czasem też śnię moje marzenia.kirke pisze:podobno sny są odzwierciedleniem naszych pragnień, marzeń...ale także wszystkich naszych strachów,fobii ..
...to co tak pieknego ci się śni? Albo śmiesznego? Bo jeśli mówisz, że koszmary masz psoradycznie, to albo coś śmiesznego albo marzenia nie do spełnienia i dlatego płączesz.Cougar pisze:Moje sny są z tego gatunku ,że chce się płakać jak się człowiek ocknie i uświadomi sobie że to był tylko sen.
Illea, ja się śmieje przez sen czasami. A jak ktoś płacze w realu to dlatego, że się bardzo czegoś w śnie bał i to tak mocno oddziałowywało na jego psychikę, że aż zaczął płakać naprawdę.
wy mi nawet nie mówcie.. włąnsie wróciłam z nad morza, gdzie byłam z dwoma qmpelami.. i co sie okazało.. obie gadają przez sen.. gadają.. krzyczą!! massakra.. i to tak sie drą, ze nie wiadomo co sie dzieje.. jak jedna kiedyś krzyknęła 'Uciekajcie!' to ja sie tylko zerwałam i wybiegłam z pokoju bo nie wiedziałam co sie dzieje.. tzn chciałam uciekać mi sie to nigdy nie zdażyło.. jak ja śpie to często w ogóle nie wiadomo, że jestem w łóżku.. tak cichutko i spokojnie śpie
quick, to może się pochwal na jakie magiczne tematy ty takie dyskusje prowadzis zpo nocach. Ja chyba nie mówię, a jak mi się to zdaża to bardzo żadko. Mój kuzynk lunatykuje i kiedyś spał na schodach jak był mały...ja raz lunatykowałam jak byłam mała, ponoć weszłam mamie do łązienki jak się kąpała i płakałąm, że nie posżłyśmy na różaniec...miałam otwarte oczy. Mama dała mi cherbatę i wypiłam ją a rano nic nie pamiętałam. Moja kuzynka gada podczas snu...czasem mam z niej wylew ładny jak razem śpimy. Kiedyś krzyczała na swojego psa, bo po niej niby skakał. Fajne to jest to jak coś do mnei mówi, a później nie pamięta. kiedyś wróciłam później niż ona i się położyłam, a że było zimno, to trochę byłam zmarznięta, ona się do mnie przytuliła i rzuciła nagle "ale masz zimny tyłek" a rano tego nie pamiętała a jeszcze gadałyśmy później chwilę Mój facet też kiedyś lunatykował...tak mi się zdaje. Wstał i zaczął na mnie krzyczeć, czy wpisać mnie na liste...pytam o co chodzi..a on głośniej to samo. Poszedł do ubikacji, wrócił, położył się i poszedł spać. Po h to samo...aż się wściekłam! Jak się obudził, to pytał czemu się do niego nie odzywam i jestem na niego zła. Powiedizała mu przez co a on później powiedizał, że nie pamięta.
Płakać nie płacze, ale smutek jest ogromny jesli rzeczywistość tal daleko odbiega od snów.Kasiak pisze:...to co tak pieknego ci się śni? Albo śmiesznego? Bo jeśli mówisz, że koszmary masz psoradycznie, to albo coś śmiesznego albo marzenia nie do spełnienia i dlatego płączesz.
.
A sny są czesto przedstawieniem świata jakim chciałbym żeby był.
Czasem to też wspaniełe chwile ktore były, ale juz nie wrócą.
smiesznych snow raczej nie miewam za często