Przeznaczenie

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.
TroubleMaker

Post autor: TroubleMaker » pn cze 26, 2006 6:19 pm

Ja nie wierze w przeznacenie i tak jak Gary uważam że wszystko leży w naszych rękach i to my decydujemy jak będzie wyglądało nasze życie.

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » pn cze 26, 2006 6:28 pm

Ja wierzę przede wszystkim we własne, i ogólnie ludzkie możliwości, dopiero na drugim planie pojawiają się wszelkie zjawiska losowe, szczęście, pech itp. a do przeznaczenia to jestem tak nastawiony na fifty-fifty bo niby to glupota i w większosci wypadków się nie sprawdza, ale są tez takie sytuacje, gdzie przypadek kieruje nas na taki tor, że czasem aż nasuwa się myśl - może to było przeznaczone? może tak miało być?

Jednak moj racjonalny (czyt. prosty) łeb jakos do przeznaczenia nie moze się przychylić, nie moge powiedziec, ze to przeznaczenie wszystko ustawia, to by bylo zbyt schematyczne..
Jak w filmie Final Destination, cokolwiek bohater by nie zrobił, to zginie. Takie coś nie wchodzi w rachube. Podsumowując - moim zdaniem przeznaczenie nie kieruje naszym zyciem, od tego mamy własną, wolną wolę i sami mamy wpływ na nasze zycie, do reszty czasem dochodzi przypadek - pisany, czy nie, ale czasem coś nabroi...

rumianek

Post autor: rumianek » pn cze 26, 2006 7:28 pm

A ja mam takie zdanie na ten temat: wierze w przeznaczenie i wiem że od niego wiele zależy ale przede wszystkim wszystko jest w naszychh rękach i możemy zmieniać bieg wydarzeń nie poddając sie przeznaczeniu.

Illea

Post autor: Illea » pn cze 26, 2006 7:39 pm

Jak poczytacie co napisaliśmy, to można zauważyć, że ci co w przeznaczenie nie wierzą piszą do siebie podobnie, jak i ci co wierza.

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » pn cze 26, 2006 7:47 pm

Bo wiara to wartość niepewna, zawsze będą wahania, chyba, że ktoś ślepo wierzy.. Nawet wyznając religię mnóstwo ludzi często ma momenty załamania(?), zawahania może, czy ta wiara... wiecie jak to jest ;) naturalny proces ;)

Tulpen

Post autor: Tulpen » wt cze 27, 2006 9:47 am

KAŻDY DO CZEGOŚ W ŻYCIU DĄŻY...A TO CO OSIĄGNIEMY ZALEŻY OD NAS. CZASEM NAWET NIE WARTO SŁUCHAĆ NAJBLIŻSZYCH NAM LUDZI, BO ONI POTRAFIĄ NAJWIĘCEJ NAMĄCIĆ...KNUĆ TAK BARDZO, BY TYLKO IM BYŁO DOBRZE I NIE ZWRACAĆ UWAGI NA NASZ BÓL. PRZEZNACZENIE TO TYLKO KROPLA W MORZY NASZYCH MOŻLIWOŚCI I NASZEGO POTĘCJAŁU.

Julia

Post autor: Julia » wt cze 27, 2006 2:56 pm

Tulpen pisze:CZASEM NAWET NIE WARTO SŁUCHAĆ NAJBLIŻSZYCH NAM LUDZI, BO ONI POTRAFIĄ NAJWIĘCEJ NAMĄCIĆ...KNUĆ TAK BARDZO, BY TYLKO IM BYŁO DOBRZE I NIE ZWRACAĆ UWAGI NA NASZ BÓL.
czekaj.. jeżeli są to nasi najbliżsi to raczej nie kcą nas skrzywdzic.. inni ludzie może tak.. ale żeby być tym kimś bliskim trzeba sobie na to zapracować i zdobyć zaufanie, wiec taki człowiek świadomie nam krzwydy nie wyrządzi.. ;)
Tulpen pisze:PRZEZNACZENIE TO TYLKO KROPLA W MORZY NASZYCH MOŻLIWOŚCI I NASZEGO POTĘCJAŁU.
ale jeżeli faktycznie istnieje przeznaczenie to nie zależy ono przecież od nas ;> mozemy zmieniać bieg wydarzeń, ale na samo przeznaczenie nie mamy wpływu.. ;)

Tulpen

Post autor: Tulpen » śr cze 28, 2006 10:14 am

Julia pisze:czekaj.. jeżeli są to nasi najbliżsi to raczej nie kcą nas skrzywdzic..
...MYLISZ SIĘ I TO BARDZO. MÓDL SIĘ ZA TO BY NIGDY NIKT Z TWOICH BLISKICH NIE ZRANIŁ CIĘ TAK MOCNO. ŚWIADOMIE, NIE ŚWIADOMIE, ALE CZĘSTO TO WŁAŚNIE NASI NAJBLIŚSI WYŻĄDZAJĄ NAM NAJWIĘKSZĄ PRZYKROŚĆ I NAJWIĘKSZĄ KRZYWDĘ.

Kasiak

Post autor: Kasiak » śr lip 26, 2006 6:58 am

Racja, czasem nasi najbliźsi potrafią nas najbardziej zranić i czasem poprostu robią to świadomie, bo np. mają zły dzień. Widzę, że zdania są podzielone, ale chyba więcej jest takich osób, które wierzą w przeznaczenie lub coś co kieruje naszym życiem.

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » ndz lip 30, 2006 8:46 am

Przeznaczenie? To nie dla mnie. Ja jestem kowalem własnego losu 8-)

ODPOWIEDZ