Przeznaczenie
ja tez wieze ze cos kieruje naszym losem mozna to nazwac przenaczeniem ale cos mna ta marionetka w tej grze na scenie
w naszej tragikomedi ale caly czas zastanawiam sie kto porusza nami tymi marnymi marionetkami a od czasu do czasu jakis chochlik podcina nam sznurki i giniemy w odchlan ciemnosci i nicosci zwana dalej smiercia
w naszej tragikomedi ale caly czas zastanawiam sie kto porusza nami tymi marnymi marionetkami a od czasu do czasu jakis chochlik podcina nam sznurki i giniemy w odchlan ciemnosci i nicosci zwana dalej smiercia
nie wiem tez to gdzies slyszalem i mi sie spodobalo myslalem przez chwile ze na lekcjach jezyka polskiego ale nie jestes w stanie suchac duzej naszej babki od polskiego niz 10 min ale tak sadze jak wczesniej napisalem kazdy moze sobe za osobe pociagajace za sznurki podstawic co chce jedni boga inni slepy los inni jeszcze fortune a ja mysle ze to nasze przeznaczenie a my jako te lalki a raczej kukly chcemy sie z tamta tyrwac
Wierzę w przeznaczenie.
Wydaje mi się jednak, że ono nie kieruje naszym życiem, że nie istniej coś takiego jak historia mojego życia, która jest skończona i jest w niej wszystko co kiedyś zrobię.
Moim zdaniem rola przeznaczenia polega na tym, że coś podrzuca nam na naszej drodze. I to od nas zalęzy jak się wobec tego zachowamy, a ono będzie patrzeć i czekać aż do następnego ruchu.
Myśle, iż nie można uciec przeznaczeniu. Ono zrobi co będzie chciało i kiedy będzie chciało. Możemy tylko różnie postąpić.
Wydaje mi się jednak, że ono nie kieruje naszym życiem, że nie istniej coś takiego jak historia mojego życia, która jest skończona i jest w niej wszystko co kiedyś zrobię.
Moim zdaniem rola przeznaczenia polega na tym, że coś podrzuca nam na naszej drodze. I to od nas zalęzy jak się wobec tego zachowamy, a ono będzie patrzeć i czekać aż do następnego ruchu.
Myśle, iż nie można uciec przeznaczeniu. Ono zrobi co będzie chciało i kiedy będzie chciało. Możemy tylko różnie postąpić.