Próżność
Próżność
Czym właściwie jest próżność? I w czym się przejawia?
W przesadzonym poczuciu wartości? Nie drażni was jak "nieciekawe" dziewczyny mówią jakie to są och i ach, jak kręcą facetów (chyba tych starszych), jakie są w swoim mniemaniu seksowne, podczas gdy w rzeczywistości nic konkretnego sobą nie reprezentują?
W przesadzonym poczuciu wartości? Nie drażni was jak "nieciekawe" dziewczyny mówią jakie to są och i ach, jak kręcą facetów (chyba tych starszych), jakie są w swoim mniemaniu seksowne, podczas gdy w rzeczywistości nic konkretnego sobą nie reprezentują?
Nie nazwała bym ich próżnymi. I to, że kobieta kogoś podrywa nie oznacza, że jest pustą lalunią. Poprostu ma to coś. To, że ktoś uważa się za wybitnie...to już jego indywidualna sprawa i w rzeczywistości nie zawsze jest tak naprawdę, ale raczej nic na to nie poradzisz.
Próżność jest dla mnie wtedy, kiedy jesteś zdolny do zrobienia czegoś lub ktoś o coś cię prosi a ty po prostu z własnej wygody nie słuchasz go i nie robisz tego o co cię prosi. Kiedy mówisz komuś, żeby coś zrobił a równie dobrze sam możesz to zrobić.
Próżność kojarzy mi się raczej z siedzeniem i nic nie robieniem, tyczy się to zarówno pań jak i panów. Kiedy ktoś jest nadwyraz wygodnicki.
Próżność jest dla mnie wtedy, kiedy jesteś zdolny do zrobienia czegoś lub ktoś o coś cię prosi a ty po prostu z własnej wygody nie słuchasz go i nie robisz tego o co cię prosi. Kiedy mówisz komuś, żeby coś zrobił a równie dobrze sam możesz to zrobić.
Próżność kojarzy mi się raczej z siedzeniem i nic nie robieniem, tyczy się to zarówno pań jak i panów. Kiedy ktoś jest nadwyraz wygodnicki.
Kod: Zaznacz cały
próżność
«bycie próżnym, [u]chęć zwracania na siebie uwagi[/u], imponowania innym, małostkowa ambicja»
Do tego dochodzi jałowość, niejako łącząca się z próżnością. Jak odbieracie takie typowe puste laleczki? (Najczęściej typiary w landrynkowych kolorach ) O przerośniętym ego; wychodzących z domu, aby zwrócić na siebie uwagę (jak nie solarką, to oczojebnym różem?).
Inna sprawa nie tykając różowych; ogólnie jakie macie mniemanie o takich ludziach? Podpowiem, że nawet u nas na forum, takowe wypadki miały miejsce; a to bije po oczach, nie sądzicie??
Moim zdaniem dziewczyny jak je xTrollx, nazwal typiary w landrynkowych kolorach trosze przesadzaja. Kiedy jakas pusta lalunia wychodzi z domu z zamiarem poderwania jakiegos chlopaka to az mnie cos bierze. To widac i to naprawde odrzuca... Ostatnio na dyskotece przyszla dziewczynka 13 moze 14 letnia ubrana jak "pani lekkich obyczajow" i udawala doroslo osobe... Tylko jej troche nie wychodzilo bo jak by dalo sie z nia jakos o czym kolwiek pogadac to moze mnie by tak nie razilo, ale niestety...
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Nie masz większych problemów, niż ocenianie ludzi po wyglądzie?katglu17 pisze:Moim zdaniem dziewczyny jak je xTrollx, nazwal typiary w landrynkowych kolorach trosze przesadzaja. Kiedy jakas pusta lalunia wychodzi z domu z zamiarem poderwania jakiegos chlopaka to az mnie cos bierze. To widac i to naprawde odrzuca...
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Mhm
Moja opinia: nic mnie nie obchodzą "landryny". Niech sobie chodzą w kolorach tęczy wyrywać chłopaczków, mnie nic do tego. Mijam je obojętnie na ulicy (jak praktycznie każdego) koncentrując się n razy bardziej na mizantropijne nuty sączące się z słuchawek wkładanych dousznie.
Zadając pytanie chciałem się dowiedzieć dlaczego masz odmienny pogląd na tą "sprawę" wysnuwając wniosek, że wynika on z braku większych trosk.
Teraz możemy pogadać jak ludzie?
Moja opinia: nic mnie nie obchodzą "landryny". Niech sobie chodzą w kolorach tęczy wyrywać chłopaczków, mnie nic do tego. Mijam je obojętnie na ulicy (jak praktycznie każdego) koncentrując się n razy bardziej na mizantropijne nuty sączące się z słuchawek wkładanych dousznie.
Zadając pytanie chciałem się dowiedzieć dlaczego masz odmienny pogląd na tą "sprawę" wysnuwając wniosek, że wynika on z braku większych trosk.
Teraz możemy pogadać jak ludzie?
tak mozemy..misanthropiac pisze:Teraz możemy pogadać jak ludzie?
Moja odpowiedz brzmi: moja siostra jest jedna z tym 13 latek i wiem dobrze jak to jest kiedy siedze z kolegami a ona gada jakies glupoty i sama sie z nich smieje...misanthropiac pisze:Zadając pytanie chciałem się dowiedzieć dlaczego masz odmienny pogląd na tą "sprawę" wysnuwając wniosek, że wynika on z braku większych trosk.