Równie dobrze można zamknąć ludzi w klatkach. Rajcuje Cie okradanie ludzi z 60 % dochodów (podatek w państwie opiekuńczum)? Toż to prawie (co nie robi wcale wielkiej różnicy) komunaET pisze:Jestem zdecydowanym zwolennikiem państwa opiekuńczego
Poglądy
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
A gdzie masz naruszoną wolność? Światopoglądowo? Czy podatkowo? Niskie podatki- duże opłaty. A ja wolę zapłacić raz i wiedzieć,że pewnych rzeczy mogę wymagać i że o to ktoś dba. Nie jestem typem biznesmena, który potrafi zagospodarować pieniądze, mam lekką rękę i państwo liberalne by mnie zrujnowało. Poza tym uważam, że przynależność do pewnych społeczności łączy się z obowiązkiem opieki nad słabszymi (oczywiście w granicach rozsądku), a na to nie ma miejsca w państwie liberalnym. Mam stosunkowo dobrze sytuowanych rodziców, ale jak słyszę debilne wypowiedzi liberałów to mnie krew zalewa.
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Rozmawiamy o systemie gospodarczymET pisze:A gdzie masz naruszoną wolność? Światopoglądowo?
Dokładnie przeciwnie. Odejmij od znacznej większości towarów i usług 22% ceny, a od takiej benzyny z 70%. Jestem za takimi "dużymi cenami"Czy podatkowo? Niskie podatki- duże opłaty.
Nie płacisz raz, płacisz cały czas. Specyfika podatków pośrednich. Płacisz podatek nawet od gumy do żucia.A ja wolę zapłacić raz
W państwie nie, ale jako osoba prywatna nie napotkasz trudności w obdzielaniu darowiznami potrzebujących. Niewątpliwa zaleta maksymalnie uproszczonego systemu podatkowego.Poza tym uważam, że przynależność do pewnych społeczności łączy się z obowiązkiem opieki nad słabszymi (oczywiście w granicach rozsądku), a na to nie ma miejsca w państwie liberalnym.
O ja, potop!jak słyszę debilne wypowiedzi liberałów to mnie krew zalewa.
Ok, zamknijmy temat, poruszałem z Solem nieraz zagadnienia antysocjalne, w razie wątpliwości zachęcam do poczytania minionych dyskusji
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Ale o co chodzi?anabolix pisze:Trzeba także pamiętać o legalizacji marichuany
Jak ktoś mi wytłumaczy liberalizm PO będę wdzięczny. Póki co jedynym objawem jest p. Rokita tu i ówdzie chełpiący się na głos swoim koliberalizmem, choć nie widzę ku temu podstaw. Oto co o liberalizmie Platformy pisze S. Michlakiewicz:Platforma to liberałowie, którzy mają problem z określeniem własnej przynależności politycznej.
Jeśli ktokolwiek ma jeszcze co do tego wątpliwości, to niechże wspomni na smutny los Unii Polityki Realnej, która w 1993 roku popełniła fatalny i brzemienny w skutkach błąd, drukując plakat informujący, że "świnie się zmieniają, ale tylko UPR zlikwiduje koryto". Musiało to być powiedziane w złą godzinę, bo najwyraźniej wszyscy w tę zapowiedź uwierzyli i jak na komendę stracili tą partią wszelkie zainteresowanie. Tymczasem Platforma Obywatelska, tzn. oczywiście jeszcze nie Platforma, tylko Kongres Liberalno-Demokratyczny stręczył się wyborcom bardziej pragmatycznie, że to niby stworzy "milion nowych miejsc pracy". Ludzie doświadczeni od razu zwęszyli możliwość niebywałych korzyści, bo wprawdzie KL-D nie mówił, gdzie konkretnie te miejsca stworzy, ale samo przez się było zrozumiałe, że w sektorze publicznym, a konkretnie - w administracji rządowej i gospodarczej. I tak się właśnie stało; wyszła ustawa o "komercjalizacji państwowych przedsiębiorstw w celu innym niż prywatyzacja" oraz ustawa "o narodowych funduszach inwestycyjnych i ich prywatyzacji", które do dnia dzisiejszego stanowią żyłę złota dla każdego, kto potrafi się do stworzonych przez nie mechanizmów umiejętnie przeborować.