Patriotyzm

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.

Jesteś patriot(k)ą?

TAK!!!
13
76%
NIE!!!
4
24%
 
Liczba głosów: 17

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Patriotyzm

Post autor: misanthropiac » czw wrz 21, 2006 11:29 am

Jesteś patriot(k)ą? Jeśli tak to dlaczego? Jeśli nie to tym bardziej dlaczego? Czym jest patriotyzm? Jak można go przejawiać w czasach współczesnych

katglu17

Post autor: katglu17 » czw wrz 21, 2006 3:19 pm

Ja jestem patriotka i mysle ze czlowiek powinien dbac o swoj kraj. Chociaz patriotow w Polsce duzo nie ma, każdy mysli o sobie... Jak prawie kazdy mlody czlowiek jestem idealistką ale watpie ze mogla bym cos zrobic sama...

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » czw wrz 21, 2006 4:42 pm

katglu17 pisze:Ja jestem patriotka i mysle ze czlowiek powinien dbac o swoj kraj.
Oczywiście, ale dlaczego powinien? Uargumentuj, masz szansę dopiec kosmopolitycznym świniom ;-)

katglu17

Post autor: katglu17 » czw wrz 21, 2006 5:37 pm

Dlaczego?? to chyba jasne kazdy obywatel jakiegos panstwa powinien w jakims stopniu dbac o jego interesy... Przeciez on w nim zyje, panstwo dalo mu tak jakby ziemie powinien miec jakies przynajmniej w najmniejszym stopniu uczucie patriotyzmu, np. mlodzi ludzie niszcza przystanki autobusowe kazdy remont takiego przystanku troszke kosztuje... a gdyby te pieniadze przeznaczyc dla ubogich ludzi, domow dziecka itp. Pomoc ludziom ktorzy potrzebuja tej pomocy. A my w Polsce co mamy? Rzad ktory sie obywatelami nie przejmuje, ale obywatele tez nie sa gorsi, dbaja tylko o swoje interesy... Nie powinno sie myslec tylko o sobie... Ludzie nie boja sie takiej sytuacji ze Polska moze w koncy przestniec istniec... A bylo tak w czasach zaborow, a zabory trwaly troszke... Powinnismy pomyslec, ze ludzie zyjacy w tamtych czasach starali sie jak mogli aby zyc we wlasnym panstwie... Niestety polowa Polakow nie zna takiego slowa jak patriotyzm, oczekujac od panstwa nie wiadomo jakich rzeczy, ale od siebie nic nie wymaga...

Machidiel

Post autor: Machidiel » czw wrz 21, 2006 8:28 pm

Sory ale chyba ja kwalifikuje sie do takich kosmopolitycznych świn, jestem czysto materialnym duchem pojde tam gdzie mi dadza wiecej na ręke, jezeli to bedzie polska to zostane w Polsce jezeli nie to sobie kupie tu dom albo mieszkanie na odwiedziny. :evil:

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » pt wrz 22, 2006 11:10 am

No właśnie, jak tu być patriotą, kiedy nie masz warunków do rozwoju, do utrzymania rodziny itp.? Powiecie, że za czasów wojny ludzie sobie radzili w o wiele gorszych warunkach... ale to jest historia, to minęło, póki co każdy walczy o własny byt i skoro moje państwo nie zapewnia mi takowego, albo w jakiś sposob utrudnia, to wybiorę inne, takie które zapewni mi odpowiednie warunki. Nie wiem czy to chore, czy anty, ale jak najbardziej realne.

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » pt wrz 22, 2006 4:05 pm

Machidiel pisze:Sory ale chyba ja kwalifikuje sie do takich kosmopolitycznych świn, jestem czysto materialnym duchem pojde tam gdzie mi dadza wiecej na ręke, jezeli to bedzie polska to zostane w Polsce jezeli nie to sobie kupie tu dom albo mieszkanie na odwiedziny. :evil:
Pociągnijmy ten wątek dalej, zagłębmy się w szczelinach niedomówień.
Mówisz, że pójdziesz tam, gdzie więcej dadzą. Jeśli zrezygnujesz z jakiejś pracy umysłowej na rzecz szorowania kibli to nie masz za grosz ambicji zawodowych. Jeśli za te kilka procent idziesz do obcego kraju i bariera językowa przeszkadza Ci w uczestniczeniu w życiu kulturalnym i społecznym to jesteś wyprany z uczuć wyższych. Można kilka jeszcze takich ciosów wymierzyć w ten międzynarodowy "wyścig szczurów".

Zupełnie inaczej sprawa się ma w przykładach Trolla. Dodałbym do tych przykładów kilka sytuacji: np. jedziesz na pewien okres, zarabiasz krocie (oczywiście w przeliczeniu na złotóweczki) i rozkręcasz biznes w Polsce. Stricte: wracasz i jesteś "pełnosprawny socjalnie". To bardzo dobry plan.
A w tych najkabryczniejszych przykładach typu: "nie mam co do garnka włożyć" emigracja jest koniecznością, ze względu na stan naszej gospodarki. Zresztą sądzę, że właśnie w tym kontekście się wypowiedziałeś.
No i nie zapominajmy, że za granicą też można być patriotą

Awatar użytkownika
Paul
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 710
Rejestracja: sob cze 17, 2006 7:20 pm

Post autor: Paul » pt wrz 22, 2006 6:04 pm

Patriotyzm zawsze był widoczny tylko i wyłącznie u marginalnej częsci społeczeństwa - jego elicie. W średniowieczu wczesnym nie istniało coś takiego jak pojęcie narodu. A więc wszystkie Mieszki, Bolesławy walczyły nie za Polskę, ale po to, by mieć jak najwięcej (w dynastii wczesnopiastowskiej istniał ustrój patriarchalny, czyli państwo należy do władcy). Woje, których było ok. 3 tys. (potem przerodzili się w rycerzy) chciali jak najwięcej przywilejów, Kościół pragnął zyskać rząd dusz, kupcy zarobić a chłopi żyć jak najlepiej. Sytuacja zaczęła się zmieniać po rozbiciu dzielnicowym, gdyż by scentralizować państwo potrzebne było coś takiego, by skupić wokół siebie możnych i duchownych, gdyż tylko oni mieli pieniądze. Jak już wcześniej napisałem pieniądze w średniowieczu szczególnie równały się władzy. Potem następuje rozwój kultury i nauki chociażby poprzez założenie w 1364 Uniwersytetu Krakowskiego i wynalezieniu druku przez Gutenberga w 1450 roku. Jak wiadomo, nic tak nie wpływa na mentalność ludzką jak słowo pisane i wiedza. Do tego dochodzi jeszcze chęć zachowania polskości od wpływów litewskich, ruskich tudzież niemieckich (habsburskich). W czasach Pana Zagłoby patriotyzm istniał wyłącznie wśród szlachty, gdyż mieszczaństwo składało się prawie wyłącznie z Żydów i Niemców a chłopom było obojętne kto rządzi. Duchowieństwo wywodziło się ze szlachty, więc jest to to samo. Stan szlachecki w Polsce był bardzo liczny: aż 16 %! Dla porównania we Francji, gdzie kształcił się kwiat rycerstwa wynosił on 1%. Zauważcie, że takie osoby jak Piotr Skarga, Paweł Włodkowic, Mikołaj Rej, Jan Kochanowski, Stańczyk wywodziły się ze szlachty! No, ale jak ten patriotyzm wyglądał sami wiemy.. Vide: kapitulacja pospolitego ruszenia pod Ujściem, poddanie kraju Szwedom (poddał się nawet sam Sobieski!). Dobrze oddaje to wiersz Kaczmara z płyty Sarmatia, która jest poświęcona Polsce szlacheckiej. Utwór nosi tytuł „Dobre rady Pana Ojca” i nie jest trudny w interpretacji:
Słuchaj młody ojca grzecznie
A żyć będziesz pożytecznie.
Stamtąd czekaj szczęśliwości,
Gdzie twych przodków leżą kości.
Nie wyjeżdżaj w obce kraje,
Bo tam szpetne obyczaje.

Nalej ojcu, gardło spłucz
Ucz się na Polaka, ucz.

One Niemce i Francuzy
Mają pludry i rajtuzy.
Niechrześcijańską miłość głoszą
I na wierzchu jajca noszą.
Pyski w pudrach i w pomadkach,
Wszy w perukach, franca w zadkach.

Nalej ojcu, gardło spłucz
Ucz się na Polaka, ucz.

Cudzoziemskich ksiąg nie czytaj,
Czego nie wiesz - księdza pytaj.
Ucz się siodła, szabli, dzbana,
A poznają w tobie pana.
Z targowiska nie bierz złota -
To żydowska jest robota.

Nalej ojcu, gardło spłucz
Ucz się na Polaka, ucz.

Twoja sprawa - strzec ojczyzny,
Czyli własnej ojcowizny.
Nie wiesz, gdzie się czai zdrada -
Uczyń zajazd na sąsiada.
Jak już musisz być w stolicy
Patrz, co robią politycy.
Na elekcjach dawaj kreskę
Nie za słowa, a za kieskę.

Nalej ojcu, gardło spłucz
Ucz się na Polaka, ucz.

Bierz od wszystkich z animuszem,
Dawaj na mszę za swą duszę.
Bóg cnotliwe czyta chęci
I zachowa je w pamięci.
Żeń się młodo, dzieci rób
By miał kto o twój dbać grób.
Tu przez wieki twoje dziady
Dały nauk tych przykłady.
Tu przez wieki twoje wnuki
Nie przepomną tej nauki.

Nalej ojcu, gardło spłucz
Ucz się na Polaka, ucz.

Taką stoi Polska racją
Na pohybel innym nacjom!

Dalej są rozbiory, które są już tak wymiętolone, że nie ma sensu rozwijać, choć na uwagę zasługuje to, że gdy Kościuszko ogłosił Uniwersał Połaniecki, by zaskarbić sobie przyjaźń chłopów stracił mir wśród szlachty, której nie było to w smak. Epoka napoleońska to samo, i zostaje XIX wiek. Bardzo ciekawy ze względu na Powstania. W nich po raz kolejny pokazano, że patriotyzm należy wyłącznie do elity. Choćby rabacja galicyjska (chłop Szela i jego kumple jeździli po dworach i podburzani przez Austriaków mordowali szlachtę) tudzież sytuacja znana z „Wiernej Rzeki”, gdzie chłopi odmawiają pomocy Powstańcom kupieni przez cara za pomocą uwłaszczenia. Za granicą działacze tacy jak Czartoryski, Lelewel, Parandowski i Bem szerzyli polonofile, która potem zaprocentowała. W kraju ważną rolę odegrały kobiety. kształcąc swoje dzieci w domach w kulturze polskiej Ciekawie się ma z margrabią Aleksandrem Wielopolskim, który powszechnie uważany jest za zdrajcę. Pozwolę sobie wkleić mój post z innego forum dotyczący Jego Ekscelencji:
Według mnie był patriotą. Tylko kochał Polskę głową a nie sercem. W czasie Powstania Listopadowego brał udział w poselstwie do Francji. Wówczas ujrzał, że próżno szukać pomocy na Zachodzie i postanowił oprzeć się na Cesarstwie Rosyjskim czego dowodem jest list do kanclerza austriackiego w czasie trwania rabacji galicyjskiej. Dzięki niemu ziemie polskie stały się jednym z najbogatszych i najlepiej rozwiniętych w całym Imperium Będąc dyrektorem Komisji Wyznań i Oświecenia Publicznego ukrócił samowolę rosyjskich urzędników a także reformował polskie szkolnictwo. Niestety, zazwyczaj jest znany tylko jako organizator tej nieszczęsnej branki.
Chciałbym tu dodać jeszcze cytat pewnego polityka, największego w swojej epoce (chodzi o Bismarcka):
Że myśmy nie życzyli powodzenia, a utrudniali dzieło Wielopolskiego, to łatwo zrozumieć, lecz że go Polacy nie poparli, to się nigdy nie da wytłumaczyć.

Całość postaci dobrze oddaje obraz Malczewskiego pt. "Hamlet polski - portret A. Wielopolskiego":
Obrazek
a także wiersz Jerzego Czecha:
Przez Plac Saski czerkieskie sotnie pędzą
A przed zamkiem sto ognisk dzisiaj płonie
Jak pan robi to, Wasza Ekscelencjo
Że po każdej nienawidzą Cię stronie?

Pan, margrabio, nie myślisz na rozkaz
Więc u cara toś już podejrzany -
Nie uwierzy Petersburg ani Moskwa
Polakowi, co własne ma plany

Pan margrabia wciąż kroczy po linie
Niebezpiecznie tak wysoko chodzić
Przecież klęska go w końcu nie ominie
Bo ma pecha, kto tutaj się rodzi

Twej pogardy nikt ci nie wybaczy
Myśmy ciemni, zapalni i łzawi
A tyś dumny, tyś z nami nie raczył
W narodowym barszczu się pławić

Po co w twarze logiką nam chlustasz?
Nie czytaliśmy Hegla jaśnie panie
Dla nas Szopen - groch i kapusta
I od czasu do czasu powstanie

Pan margrabia wciąż kroczy po linie
Przepaść z lewej i przepaść po prawej
Jeśli z ręki rodaka nie zginie
To z urzędu odejdzie w niesławie

Tyle pracy, panie hrabio, i na nic.
Nadaremna ta branka w rekruty
Będzie to, co ma być - my zwyczajni
Bój bez broni, katorga i knuty

Pan narodu, margrabio, nie zmienisz
Tu rozsądku rzadko się używa
A jedno, co naprawdę umiemy
To najpiękniej na świecie przegrywać.

Pan margrabia wciąż kroczy po linie
Choć niezgrabny i posturę ma dzika
A gdy spadnie, to zyska jedynie
Miano zdrajcy zamiast pomnika.

Że spadłeś,to zwykły los Polski
Każdy w końcu z liny tej spadnie
Tylko czemuś zapomniał, Wielopolski,
Że upadać też trzeba ładnie?


Dalej, I WW, wojna polsko-bolszewicka, II RP wyglądała tak jak III. W czasie II WW polski naród walczył obok Amerykanów i Niemców z największym zacięciem. W GG nie mieliśmy jakiegoś gównianego ruchu oporu a’la Francja tylko państwo podziemne z prawdziwego zdarzenia! Wraz ze szkolnictwem, administracją, policją czy też sądownictwem. Nie baliśmy się ponieść ofiary. Pojęcie patriotyzmu zostało wypaczone przez komunizm, w którym ludzie przede wszystkim kombinowali jak przetrwać.

Jak widać, w każdym momencie dziejów polski patriotyzm osiągnął góra 10% społeczeństwa. Dzisiaj za patriotów uchodzi jakieś... 6 % młodzieży! (sic!) Jedna dziewczyna zapytana o kombatantów AK odparła: Co mnie obchodzą jakieś staruchy? Mam ich w dupie! Jak to się mówi: 40% młodzieży ma perspektywy, reszta nie ma pieniędzy na narkotyki... Pamiętajcie, że nie oznacza on wyłącznie rzucania się z koktajlem Mołotowa pod gąsienice czołgu, ale po prostu dbanie o swoją ojczyznę. Choćby płacąc sumiennie podatki, nie skąpić grosza na akcje odpowiednie charytatywne (wszlekie Owsiaki i zbiórki dla dzieci z Afryki paszoł won!!!) czy tez dbając o środowisko. Warto też wspomniec o nie szkodzeniu Polsce zagranicą, jeśli w kraju rządzi ktoś, kogo nie popieramy. Jak to trafnie powiedział Churchill:
„Gdy jestem za granicą, nigdy nie mówię źle o swoim kraju, lecz gdy do niego wracam, odrabiam to z nawiązką..”

Dixi.
Ostatnio zmieniony pt wrz 22, 2006 6:08 pm przez Paul, łącznie zmieniany 1 raz.
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill

Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » pt wrz 22, 2006 6:45 pm

Jakoś nie czuję się patriotą. Jestem bardziej przywiązany do miejscowości w której przeżyłem 19 lat niż do Polski. To właśnie do niej będę wracał jeśli wyjadę, bo tu jest moje miejsce.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Machidiel

Post autor: Machidiel » pt wrz 22, 2006 7:10 pm

misanthropiac pisze:Pociągnijmy ten wątek dalej, zagłębmy się w szczelinach niedomówień. Mówisz, że pójdziesz tam, gdzie więcej dadzą. Jeśli zrezygnujesz z jakiejś pracy umysłowej na rzecz szorowania kibli to nie masz za grosz ambicji zawodowych. Jeśli za te kilka procent idziesz do obcego kraju i bariera językowa przeszkadza Ci w uczestniczeniu w życiu kulturalnym i społecznym to jesteś wyprany z uczuć wyższych. Można kilka jeszcze takich ciosów wymierzyć w ten międzynarodowy "wyścig szczurów".
No właśnie troche daleko w ty szczeliny włazisz :-D
Chodziło mi o to ze pojde tam gdzie dadza mi wiecej na reke w moim zawodzie a ambicje jakies mi zostały, wiec tak źle nie bedzie. A co do jezyka to juz pisałem na ten temat w innym watku, choc powtarzam brak jezyka w kraju w którym chce sie zamieszkac jest poprostu brakiem szacunku dla ludzi z danego kraju oraz brakiem pozytywnej samooceny.

Pozatym troche ja to źle napisal i ty źle odebrales bo dumny jestem z tego ze jestem polakiem(chociaz inni polacy potrafia niezła lipe narobic za granica) i nigdy sie tego nie wypre jak i Polski. Napisałem jezeli wyjade na stałe w Polsce zawsze swoj kacik bede miał a na starość powrot z wygnania. Choć materialista jestem bo nie mam zadnych szczegolnych zainteresowan to tez dla mnie liczy sie tylko zarobek a wiem ze w Polsce mam niestety miejsze mozliwosci na rozprostowanie skrzydeł niz za granica i dlatego mnie raczej Matka Polka nie zatrzyma.

Jack - Dla mnie nie zupełnie sie kłania powiedzenie cudze chwalicie swojego nie znacie i nie czuje wiezi w polsce tylko z moim miastem i jego okolicami ale i z naszymi górami z drugiego konca polski.

ODPOWIEDZ