Noc a Ty jesteś sam/a w domu...

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.
Illea

Noc a Ty jesteś sam/a w domu...

Post autor: Illea » sob wrz 02, 2006 1:09 pm

Piszę, bo właśnie dziś będę w takiej sytuacji. Wiem, że niektórzy z Was mieszkają samotnie (no dobra nie wiem :mrgreen: ale strzelam) i nie jest to nic niezwykłego. Ja osobiście sama w nocy w domu być nie lubię ( ach ta wyobraźnia 8-) ) . W dzień owszem, ale nie w nocy. Źle się czuję gdy usypiam a nikogo nie ma. W sumie to czego można się bać? Bo przecież nikt nie wejdzie i mnie nie zaatakuje ;-)
(pisze tak bo teraz jest dzień... :mrgreen: )
Lubicie być w nocy w domu sami? Czy wy też się boicie? Czy tylko ja? I w tym momencie dlatego powinnam się gdzieś chować w dziurze :arrow: ze wstydu.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » sob wrz 02, 2006 2:24 pm

Chyba już gdzieś o tym pisałem, ale jak tak sobie przypomnę noce spędzone samotnie w domu, w ciągu powiedzmy ostatnich 10 lat, to nie było ich dużo.
Trochę to takie dziwne uczucie jak się jest samemu, bo pewnie to sprzeczne z naszymi przyzwyczajeniami, bo zazwyczaj ktoś gdzieś jest w pokoju obok.

Ja myślę, że to zupełnie normalne. Dla pewności pozamykaj okna i upewnij się, że zamknęłaś drzwi od domu, żebyś nie musiała wstawać spod kołdry, bo będzie Cię męczyć, czy aby przekręciłaś zamek ;)

Aha i nie oglądaj horrorów, ani straszaków, bo spędzisz całą noc siedząc w kucki na fotelu przed TV ;)
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

quick

Post autor: quick » sob wrz 02, 2006 3:09 pm

Hehe no ja lubie siedzieć sam w domu :evil: ;-) Ale pamiętam jak byłem mały to tego nienawidziłem... ale teraz to czysta przyjemność :mrgreen: a i horrory są wtedy bardziej ciekawsze :-P
Ostatnio zmieniony sob wrz 02, 2006 3:09 pm przez quick, łącznie zmieniany 1 raz.

Illea

Post autor: Illea » sob wrz 02, 2006 4:02 pm

Sol, obiecuję zastosować się do Twoich rad :mrgreen:

Horrory to ja mogę oglądać jak jest ciemno, ale jeśli ktoś jest w domu ;-) Pewnie gdby jakiś był w telewizji to by mnie kusiło zobaczyć, ale na pewno potem bym
Sol pisze:bo spędzisz całą noc siedząc w kucki na fotelu przed TV ;)
;-)

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » sob wrz 02, 2006 4:38 pm

Wolna chata? Coś pięknego.
Illea, jak nie chcesz zostawać sama na noc to organizuj parapetówy ;-)
Obrazek

kirke

Post autor: kirke » sob wrz 02, 2006 5:09 pm

Illea pisze:Lubicie być w nocy w domu sami?
oczywiście.... choć rzadko mi się to trafia,bo mój dom jest pełen ludzi... tylko raz w życiu byłam w domu sama... ale o 23.00 i tak wszyscy wrócili :mrgreen:
Illea pisze:Czy wy też się boicie?
nie wierzę w duchy, strzygi,ale wierzę w wampiry i jednego znam... więc jestem pod ochroną... poza tym kto byłby tak głupi,żeby skrzywdzić czarownicę 8-)

Illea... po prostu książka do poduchy...
i nie przeszkodzą Ci żadne duchy :mrgreen:

Illea

Post autor: Illea » sob wrz 02, 2006 7:23 pm

:mrgreen: Nie będę sama :mrgreen: Przyjdzie przyjaciółka. Zresztą zmuszona byłam o 21 iść po mleko, a było już ciemno i idąc tak bardzo spodobała mi się ta noc, więc nie jestem do końca pewna czy bym się bała, choć w sumie to różnica, potem samemu usypiać w pustym domu niż spacer po ulicy, na której o tej porze jest jeszcze sporo osób. :-D

greenka

Post autor: greenka » pn wrz 04, 2006 1:37 pm

Noc? Sama w domu? Marzenie.
U mnie w domu ZAWSZE ktoś jest, ale nie boje się ciemności, nocy, duchów i innych wytworów wyobraźni.
Illea pisze:( ach ta wyobraźnia ) .
Z moją też nie jest najgorzej ale słysząc "dziwne" odgłosy nie staram się myśleć że to jakiś duch czy złodziej. Po prostu idę i sprawdzam.
Illea pisze:Bo przecież nikt nie wejdzie i mnie nie zaatakuje
Nie byłabym taka pewna... Nie straszę Cię, ale jeśli jakiś złodziejaszek połasiłby się na fanty z Twojego domu, to znalazłby sposób żeby się do niego dostać...
Illea pisze:I w tym momencie dlatego powinnam się gdzieś chować w dziurze ze wstydu.
Strach nie jest moim zdaniem powodem do wstydu.

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » pn wrz 04, 2006 1:56 pm

greenka pisze:Strach nie jest moim zdaniem powodem do wstydu.
To zależy.
Strach "biologiczny" to podstawowy mechanizm obronny człowieka. Ale mieć insomnię spowodowaną własnymi imaginacjami to nielichy uszczerbek na psychice

Illea

Post autor: Illea » pn wrz 04, 2006 7:12 pm

misanthropiac pisze:To zależy.
Strach "biologiczny" to podstawowy mechanizm obronny człowieka. Ale mieć insomnię spowodowaną własnymi imaginacjami to nielichy uszczerbek na psychice
Czy w tym momencie powinnam poczuć się urażona?

ODPOWIEDZ