Kara śmierci
Kara Śmierci tak, ale pod pewnymi warunkami:
-przede wszystkim nie obowiązywałaby zasada smierć za śmierć. Jeżeli będę prowadził po alkoholu, spowoduję wypadek i zabiję człowieka, to czy powinienem zginąć? Jeżeli matka po porodzie w domu wyrzuca dziecko na śmietnik i dziecko umiera, to matka ma zginąć?
-kara śmierci dla wielokrotnych gwałcicieli, sadystów, bezwzględnych morderców i zwyrodnialców, którzy zabijają w sposób okrutny, albo bez powodu. Pod nóż poszłaby też większość wielokrotnych gwałcicieli kobiet, mężczyzn i dzieci.
-na skazanego musiałyby być niepodważalne dowody, powinien móc się odwoływać do wszystkich instancji, oraz na karę musiałby odczekać np. 10 lat, a po tym okresie sprawę rozpatrzeć ponownie np. przy wykorzystaniu nowych technik badawczych i dopiero wtedy skazać na śmierć.
-jestem przeciw zabijaniu zdrajców. Bo określenie "zdrajca" w różnych dziesięcioleciach przypisywano różnym ludziom, często w innej epoce uważanych za bohaterów narodowych. Więźniowie polityczni to moim zdaniem etykieta komunizmu i już nigdy więcej nie powinniśmy popełniać tego błędu, że za politykę wieszano.
-przede wszystkim nie obowiązywałaby zasada smierć za śmierć. Jeżeli będę prowadził po alkoholu, spowoduję wypadek i zabiję człowieka, to czy powinienem zginąć? Jeżeli matka po porodzie w domu wyrzuca dziecko na śmietnik i dziecko umiera, to matka ma zginąć?
-kara śmierci dla wielokrotnych gwałcicieli, sadystów, bezwzględnych morderców i zwyrodnialców, którzy zabijają w sposób okrutny, albo bez powodu. Pod nóż poszłaby też większość wielokrotnych gwałcicieli kobiet, mężczyzn i dzieci.
-na skazanego musiałyby być niepodważalne dowody, powinien móc się odwoływać do wszystkich instancji, oraz na karę musiałby odczekać np. 10 lat, a po tym okresie sprawę rozpatrzeć ponownie np. przy wykorzystaniu nowych technik badawczych i dopiero wtedy skazać na śmierć.
-jestem przeciw zabijaniu zdrajców. Bo określenie "zdrajca" w różnych dziesięcioleciach przypisywano różnym ludziom, często w innej epoce uważanych za bohaterów narodowych. Więźniowie polityczni to moim zdaniem etykieta komunizmu i już nigdy więcej nie powinniśmy popełniać tego błędu, że za politykę wieszano.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Ale po co? Medycyna sądowa (czy jak to tam się zwie) jest obecnie na niebotycznym poziomie. Jeśli poszlaki są ewidentne i bandzior się przyznaje, też czekamy 10 lat? Po co odczekiwać 10 lat i uruchamiać na nowo procedurę sądową? Chyba żeby s******** poużywały sobie życiaSol pisze:-na skazanego musiałyby być niepodważalne dowody, powinien móc się odwoływać do wszystkich instancji, oraz na karę musiałby odczekać np. 10 lat, a po tym okresie sprawę rozpatrzeć ponownie np. przy wykorzystaniu nowych technik badawczych i dopiero wtedy skazać na śmierć.
Ostatnio zmieniony śr lip 19, 2006 9:36 pm przez misanthropiac, łącznie zmieniany 1 raz.
Ostatnio Uwaga czy inna Interwencja pokazała materiał o chłopaku, który popełnił jakąś tam zbrodnię. Policja wsadziła go do wiżeienia. Wkrótce przy okazji innego śledztwa okazało się, że siedzący w więzieniu człowiek musi być niewinny. O dziwo sam się przyznał, ale widać po nim, że był niespełna rozumu. Jeden z sąsiadów tego chłopaka stwierdził, że to taki "głupek" gdzie go postawisz tam będzie stał. Może policjanci go trochę postraszyli i się zgodził na wszystko.Ale po co? Medycyna sądowa (czy jak to tam się zwie) jest obecnie na niebotycznym poziomie. Jeśli poszlaki są ewidentne i bandzior się przyznaje, też czekamy 10 lat? Po co odczekiwać 10 lat i uruchamiać na nowo procedurę sądową? Chyba żeby s******** poużywały sobie życia
Za 10 lat medycyna i inne procedury będą na jeszcze lepszym poziomie. Nie można skazać kogoś na śmierć ot, tak sobie. Długi okres czasu eliminowałby przekupstwo, czy korupcję. Poza tym musimy mieć więcej niż 100% pewności, bo to jest kara od której nie ma odwołania.
Ostatnio zmieniony śr lip 19, 2006 9:36 pm przez Sol, łącznie zmieniany 1 raz.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
to oddaj głodującym swoją pensję...Paul pisze:Miesięczne utrzymanie więźnia to koszt ok. 1500 złotych. W tym samym czasie ludzie przymierają głodem.
miesięczny żołd to 113zł...
żyjemy w kraju paradoksów...
nie wszyscy więźniowie są mordercami... i, co najważniejsze... rzadko, któreś z nas ma kogoś bliskiego, kto jest uwięziony...
Idę o zakład, że inaczej śpiewałbyś, gdyby ktoś z towich bliskich znalazł się w sytuacji podbramokwej...
Przykład: Impreza. Alkohol. Bezmyślna jazda samochodem. Wypadek. Małolaty na pasach... Śmierć. Sąd. Wyrok.
Idę dużym skrótem myślowym... ale... do czego zmierzam...
Śmierć za śmierć? Pytam się!?
A z jakiej racji będziesz mi mówił co mam robić z moimi pieniędzmi?
Skoro zabiłbym kogoś po imprezie, na które note bene nie chodze ani alkoholu nie nadużywam to musiałbym poddał się karze. Inaczej bylbym jeb.... opurtonistą.
//xTrollx: tzn. kim dokładniej? bo ani "jeb...." ani "opurtonisty" w słowniku nie ma ;]
Skoro zabiłbym kogoś po imprezie, na które note bene nie chodze ani alkoholu nie nadużywam to musiałbym poddał się karze. Inaczej bylbym jeb.... opurtonistą.
//xTrollx: tzn. kim dokładniej? bo ani "jeb...." ani "opurtonisty" w słowniku nie ma ;]
Ostatnio zmieniony czw lip 20, 2006 12:09 pm przez Paul, łącznie zmieniany 1 raz.
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill
Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte
- Winston Churchill
Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Bowiem najczęsciej skazywane niesłusznie na karę śmierci i więzienie są osoby niepełnosprawne umysłowo, które nie potrafią się oczyścić z zarzutów (nawet przy pomocy zawodowego adwokata).Sol pisze:Ostatnio Uwaga czy inna Interwencja pokazała materiał o chłopaku, który popełnił jakąś tam zbrodnię. Policja wsadziła go do wiżeienia. Wkrótce przy okazji innego śledztwa okazało się, że siedzący w więzieniu człowiek musi być niewinny. O dziwo sam się przyznał, ale widać po nim, że był niespełna rozumu. Jeden z sąsiadów tego chłopaka stwierdził, że to taki "głupek" gdzie go postawisz tam będzie stał. Może policjanci go trochę postraszyli i się zgodził na wszystko.
Zgadza się może, być tylko lepiej, ale to nadal jest absurd. Dlaczego za 10, a nie 30 lat? Może poczekać aż bandyta zupełnie się zestarzeje?Za 10 lat medycyna i inne procedury będą na jeszcze lepszym poziomie. Nie można skazać kogoś na śmierć ot, tak sobie. Długi okres czasu eliminowałby przekupstwo, czy korupcję. Poza tym musimy mieć więcej niż 100% pewności, bo to jest kara od której nie ma odwołania.
A co z dowodami pobranymi bezzwłocznie po dokonaniu aktu zbrodni (odciski palców na ten przykład)? Przesłuchiwani świadkowie mają pamiętać każdy szczegół nawet po upływie 10 lat? Na nowo dokonywać wiwisekcji ciała poszkodowanego?
To odczekanie dekady to trochę irracjonalny i horrendalnie drogi pomysł.
Na początku napisałem, że "np." (co oznacza: na przykład) 10 lat. Nie jestem osobą kompetentną do tego aby zatwierdzić, czy to ma być 10, czy 15 lat, czy 30. 10 lat wydaje mi się najlepsze.misanthropiac pisze:Zgadza się może, być tylko lepiej, ale to nadal jest absurd. Dlaczego za 10, a nie 30 lat? Może poczekać aż bandyta zupełnie się zestarzeje?
Wystarczy obejrzeć sobie magazyn 997 żeby się przekonać, że jest specjalna komórka w policji, która zajmuje się sprawami z lat '80 i o dziwo udaje się je rozwiązać. Każdy policjant powie Ci, że przy zebraniu dowodów można sprawę rozpatrzeć jeszcze raz po jakimś czasie, nawet po 10 latach.misanthropiac pisze:A co z dowodami pobranymi bezzwłocznie po dokonaniu aktu zbrodni (odciski palców na ten przykład)? Przesłuchiwani świadkowie mają pamiętać każdy szczegół nawet po upływie 10 lat? Na nowo dokonywać wiwisekcji ciała poszkodowanego?
To odczekanie dekady to trochę irracjonalny i horrendalnie drogi pomysł.
Piszesz, że drogo. Hmm.... ewentualnej pomyłki chyba nie da się wycenić, nie sądzisz? A przez te 10 lat, skazany musiałby wykonywać jakieś ciężkie zadania - słowem pracować na swoje utrzymanie.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl