Kara śmierci

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.

Czy jesteś za KŚ?

tak
33
60%
nie
21
38%
nie mam zdania
1
2%
 
Liczba głosów: 55

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » śr lip 19, 2006 5:25 pm

Kara Śmierci tak, ale pod pewnymi warunkami:
-przede wszystkim nie obowiązywałaby zasada smierć za śmierć. Jeżeli będę prowadził po alkoholu, spowoduję wypadek i zabiję człowieka, to czy powinienem zginąć? Jeżeli matka po porodzie w domu wyrzuca dziecko na śmietnik i dziecko umiera, to matka ma zginąć?
-kara śmierci dla wielokrotnych gwałcicieli, sadystów, bezwzględnych morderców i zwyrodnialców, którzy zabijają w sposób okrutny, albo bez powodu. Pod nóż poszłaby też większość wielokrotnych gwałcicieli kobiet, mężczyzn i dzieci.
-na skazanego musiałyby być niepodważalne dowody, powinien móc się odwoływać do wszystkich instancji, oraz na karę musiałby odczekać np. 10 lat, a po tym okresie sprawę rozpatrzeć ponownie np. przy wykorzystaniu nowych technik badawczych i dopiero wtedy skazać na śmierć.
-jestem przeciw zabijaniu zdrajców. Bo określenie "zdrajca" w różnych dziesięcioleciach przypisywano różnym ludziom, często w innej epoce uważanych za bohaterów narodowych. Więźniowie polityczni to moim zdaniem etykieta komunizmu i już nigdy więcej nie powinniśmy popełniać tego błędu, że za politykę wieszano.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Illea

Post autor: Illea » śr lip 19, 2006 7:17 pm

Sol popieram Cię w każdym zdaniu w tym poście.
Ostatnio zmieniony śr lip 19, 2006 7:17 pm przez Illea, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » śr lip 19, 2006 8:34 pm

Sol pisze:-na skazanego musiałyby być niepodważalne dowody, powinien móc się odwoływać do wszystkich instancji, oraz na karę musiałby odczekać np. 10 lat, a po tym okresie sprawę rozpatrzeć ponownie np. przy wykorzystaniu nowych technik badawczych i dopiero wtedy skazać na śmierć.
Ale po co? Medycyna sądowa (czy jak to tam się zwie) jest obecnie na niebotycznym poziomie. Jeśli poszlaki są ewidentne i bandzior się przyznaje, też czekamy 10 lat? Po co odczekiwać 10 lat i uruchamiać na nowo procedurę sądową? Chyba żeby s******** poużywały sobie życia :roll:
Ostatnio zmieniony śr lip 19, 2006 9:36 pm przez misanthropiac, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Paul
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 710
Rejestracja: sob cze 17, 2006 7:20 pm

Post autor: Paul » śr lip 19, 2006 8:37 pm

10 lat to 120 miesięcy a to jakieś.... 180 000 zł!!!
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill

Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » śr lip 19, 2006 8:43 pm

Ale po co? Medycyna sądowa (czy jak to tam się zwie) jest obecnie na niebotycznym poziomie. Jeśli poszlaki są ewidentne i bandzior się przyznaje, też czekamy 10 lat? Po co odczekiwać 10 lat i uruchamiać na nowo procedurę sądową? Chyba żeby s******** poużywały sobie życia
Ostatnio Uwaga czy inna Interwencja pokazała materiał o chłopaku, który popełnił jakąś tam zbrodnię. Policja wsadziła go do wiżeienia. Wkrótce przy okazji innego śledztwa okazało się, że siedzący w więzieniu człowiek musi być niewinny. O dziwo sam się przyznał, ale widać po nim, że był niespełna rozumu. Jeden z sąsiadów tego chłopaka stwierdził, że to taki "głupek" gdzie go postawisz tam będzie stał. Może policjanci go trochę postraszyli i się zgodził na wszystko.

Za 10 lat medycyna i inne procedury będą na jeszcze lepszym poziomie. Nie można skazać kogoś na śmierć ot, tak sobie. Długi okres czasu eliminowałby przekupstwo, czy korupcję. Poza tym musimy mieć więcej niż 100% pewności, bo to jest kara od której nie ma odwołania.
Ostatnio zmieniony śr lip 19, 2006 9:36 pm przez Sol, łącznie zmieniany 1 raz.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

hank78

Post autor: hank78 » czw lip 20, 2006 9:25 am

Paul pisze:Miesięczne utrzymanie więźnia to koszt ok. 1500 złotych. W tym samym czasie ludzie przymierają głodem.
to oddaj głodującym swoją pensję...

miesięczny żołd to 113zł...
żyjemy w kraju paradoksów...

nie wszyscy więźniowie są mordercami... i, co najważniejsze... rzadko, któreś z nas ma kogoś bliskiego, kto jest uwięziony...

Idę o zakład, że inaczej śpiewałbyś, gdyby ktoś z towich bliskich znalazł się w sytuacji podbramokwej...
Przykład: Impreza. Alkohol. Bezmyślna jazda samochodem. Wypadek. Małolaty na pasach... Śmierć. Sąd. Wyrok.

Idę dużym skrótem myślowym... ale... do czego zmierzam...

Śmierć za śmierć? Pytam się!?

Awatar użytkownika
Paul
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 710
Rejestracja: sob cze 17, 2006 7:20 pm

Post autor: Paul » czw lip 20, 2006 10:06 am

A z jakiej racji będziesz mi mówił co mam robić z moimi pieniędzmi?
Skoro zabiłbym kogoś po imprezie, na które note bene nie chodze ani alkoholu nie nadużywam to musiałbym poddał się karze. Inaczej bylbym jeb.... opurtonistą.

//xTrollx: tzn. kim dokładniej? bo ani "jeb...." ani "opurtonisty" w słowniku nie ma ;]
Ostatnio zmieniony czw lip 20, 2006 12:09 pm przez Paul, łącznie zmieniany 1 raz.
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill

Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » czw lip 20, 2006 12:32 pm

Sol pisze:Ostatnio Uwaga czy inna Interwencja pokazała materiał o chłopaku, który popełnił jakąś tam zbrodnię. Policja wsadziła go do wiżeienia. Wkrótce przy okazji innego śledztwa okazało się, że siedzący w więzieniu człowiek musi być niewinny. O dziwo sam się przyznał, ale widać po nim, że był niespełna rozumu. Jeden z sąsiadów tego chłopaka stwierdził, że to taki "głupek" gdzie go postawisz tam będzie stał. Może policjanci go trochę postraszyli i się zgodził na wszystko.
Bowiem najczęsciej skazywane niesłusznie na karę śmierci i więzienie są osoby niepełnosprawne umysłowo, które nie potrafią się oczyścić z zarzutów (nawet przy pomocy zawodowego adwokata).
Za 10 lat medycyna i inne procedury będą na jeszcze lepszym poziomie. Nie można skazać kogoś na śmierć ot, tak sobie. Długi okres czasu eliminowałby przekupstwo, czy korupcję. Poza tym musimy mieć więcej niż 100% pewności, bo to jest kara od której nie ma odwołania.
Zgadza się może, być tylko lepiej, ale to nadal jest absurd. Dlaczego za 10, a nie 30 lat? Może poczekać aż bandyta zupełnie się zestarzeje?
A co z dowodami pobranymi bezzwłocznie po dokonaniu aktu zbrodni (odciski palców na ten przykład)? Przesłuchiwani świadkowie mają pamiętać każdy szczegół nawet po upływie 10 lat? Na nowo dokonywać wiwisekcji ciała poszkodowanego?
To odczekanie dekady to trochę irracjonalny i horrendalnie drogi pomysł.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » czw lip 20, 2006 2:51 pm

misanthropiac pisze:Zgadza się może, być tylko lepiej, ale to nadal jest absurd. Dlaczego za 10, a nie 30 lat? Może poczekać aż bandyta zupełnie się zestarzeje?
Na początku napisałem, że "np." (co oznacza: na przykład) 10 lat. Nie jestem osobą kompetentną do tego aby zatwierdzić, czy to ma być 10, czy 15 lat, czy 30. 10 lat wydaje mi się najlepsze.
misanthropiac pisze:A co z dowodami pobranymi bezzwłocznie po dokonaniu aktu zbrodni (odciski palców na ten przykład)? Przesłuchiwani świadkowie mają pamiętać każdy szczegół nawet po upływie 10 lat? Na nowo dokonywać wiwisekcji ciała poszkodowanego?
To odczekanie dekady to trochę irracjonalny i horrendalnie drogi pomysł.
Wystarczy obejrzeć sobie magazyn 997 żeby się przekonać, że jest specjalna komórka w policji, która zajmuje się sprawami z lat '80 i o dziwo udaje się je rozwiązać. Każdy policjant powie Ci, że przy zebraniu dowodów można sprawę rozpatrzeć jeszcze raz po jakimś czasie, nawet po 10 latach.
Piszesz, że drogo. Hmm.... ewentualnej pomyłki chyba nie da się wycenić, nie sądzisz? A przez te 10 lat, skazany musiałby wykonywać jakieś ciężkie zadania - słowem pracować na swoje utrzymanie.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

ant

Post autor: ant » czw lip 20, 2006 5:36 pm

Dożywocie + praca . Niech zarobią na swoje utrzymanie.

Paul, powiedz mi co da kara śmierci ? Czy sprawi że skazany zrozumie swój błąd, da szanse poprawy ?

ODPOWIEDZ