skoro tak dobrze znasz mentalność grupy rozpieszczonych dzieciaków - to ustępuję w tym polu, widzę że masz tam większe doświadczenie niż ja więc spierać się nie będęmisanthropiac pisze: Tak, nie mam wyobraźnie, ludzie mają różne problemy, i żyją im na przekór. Jestem pewien, że w grupie osób, które dowiedziały się o posiadaniu nieuleczalnego nowotworu jest mniej samobójstw, niż u rozpuszczonych dzieciaków, uważających, że mają probnlemy nie do rozwiązania.
Bezczelność u Ciebie ujawnia się na kilometr, ja nie piszę do obcych mi osób "Ci" z małej litery. Jakbyś dodał trochę kultury do swoich wypowiedzi to by Ci to z pewnością nie zaszkodziło. Chamstwem szacunku sobie nie zaskarbiszmisanthropiac pisze:Bezczelność idzie u ciebie w parze z brakiem umiejętności czytania. Zdanie zaczyna się od JEŚLI, więc raczej nie jest to wniosek
po tym co piszesz widać że sądzisz. ale rozumiem, też nie chciałabym się przyznaćmisanthropiac pisze: Ja tak nie sądzę
uważaj bo ktoś zdeterminowany by się zabić by Cię posłuchał. na jakim Ty świecie żyjesz? miałeś w ogóle kiedykolwiek do czynienia z kimś kto chciał się zabić? sądzisz że przestawisz mu parę argumentów, a on stwierdzi, no tak masz rację, nie zabiję sięmisanthropiac pisze: Idę doń i za pomocą najprawdziwszych w świecie argumentów udowadniam, żę samobójstwo to największy idiotyzm. To wszystko.
o naiwności
[ Dodano: 2006-10-15, 16:53 ]
Tak się składa, że moja opinia opiera się na praktyce, co oczywiście może być dla Ciebie wielkim zaskoczeniem. tylko zaraz nie wyciągnij wniosku, że własnejxTrollx pisze: Szkoda, że w twoim przypadku teoria różni się od praktyki ...
xTrollx pisze:
Właśnie to już inna sprawa, nadal nawracam do (nie tylko) mojego pytania; jakie znasz problemy bez wyjścia?
ja również nawracam do mojego pytania, na które ja na razie nie uzyskałam od Ciebie odpowiedzi
oświeć mnie w takim raziexTrollx pisze: i z tego powodu chce się zabić? Ja nawet wiem jaką nazwę nosi ta choroba ...
chętnie poslucham, a może i parę osób, których to dotyczy dowie się co im tak naprawdę dolega.
a może zaprośmy do dyskusji osoby, które próbowały się zabić. może one najlepiej wam wyjaśnią jakie to mogą być problemy bez wyjścia. skoro sami za nic nie możecie wpaść na właściwy trop