cała sztuka w piciu polega na tym, żeby się nie nawalićQuisiera-me pisze:Dla samego nawalenia się?
Jak często pijesz % ?
- Quisiera-me
- Bywalec
- Posty: 146
- Rejestracja: wt sie 14, 2007 9:23 am
- Quisiera-me
- Bywalec
- Posty: 146
- Rejestracja: wt sie 14, 2007 9:23 am
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
hehe, no tak taka impreza może utwić w pamięci
A wracając do tematu alkohol rzecz dla ludzi, sama pije kiedy jest do tego odpowiednia okazja. Ale akurat jestem zdania, że w tym trunku trzeba się rozsmakować. Pewnie każdy wypijając w swoim życiu pierwszy łyk piwa, nie stwierdził, że jest ono smaczne. To samo z whisky czy wódką. Też tak miałam, ale wyrosłam Nie zdarza mi się upijać do nieprzytomności ale np. Stronga wybitnie rzadko odmawiam
A wracając do tematu alkohol rzecz dla ludzi, sama pije kiedy jest do tego odpowiednia okazja. Ale akurat jestem zdania, że w tym trunku trzeba się rozsmakować. Pewnie każdy wypijając w swoim życiu pierwszy łyk piwa, nie stwierdził, że jest ono smaczne. To samo z whisky czy wódką. Też tak miałam, ale wyrosłam Nie zdarza mi się upijać do nieprzytomności ale np. Stronga wybitnie rzadko odmawiam