Idiotyczne spoty głupich partii politycznych
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Idiotyczne spoty głupich partii politycznych
Krew człowieka zalewa, gdy widzi billboardy reklamujące partie polityczne i ogląda te aberracje w TV. ZA PIENIĄDZE PODATNIKA kręcone są filmidła, których chyba jedynym zadaniem jest trzymanie się jak najdalej od merytoryki. Widziałem dotychczas spoty PiSu i PO i stwierdzam, iż w obu zamiast podania jakichkolwiek konkretów mamy jakieś pieprzenie (inaczej nie da się tego nazwać) o domach. Miśliłbyś, że to firmy budowlane się reklamują, tymczasem to polityczna szarańcza próbuje przeciągnąć na swoją stronę wyborców (traktują ludzi jak idiotów swoją drogą kręcąc takie bzdury).
Co śmieszniejsze ich wypociny to wierne kopie (czyt.: plagiaty) amerykańskich odpowiedników...
Czy tak trudno ustosunkować się do treści programu politycznego? Jako chlubny przykład podam ostatnie reklamy PJKMu. Na powierzchni może troszkę większej od kartki A3 napis "tniemy ceny benzyny" i obok facet stojący z mieczem (symbolizującym drastyczne cięcie cen ). I tym sposobem w trzech słowach mamy odniesienie do jednego z punktów programowych.
A tymczasem z telewizji dowiemy się "za PO Twój dom będzie spokojny", "PiS wyremontuje Ci chałupę"
Przy tych bzdurach filmik Narodowego Odrodzenia Polski wydaje się być arcydziełem
Czy spoty w TV i na ulicach mają wpływ na kogo głosujecie?
Co śmieszniejsze ich wypociny to wierne kopie (czyt.: plagiaty) amerykańskich odpowiedników...
Czy tak trudno ustosunkować się do treści programu politycznego? Jako chlubny przykład podam ostatnie reklamy PJKMu. Na powierzchni może troszkę większej od kartki A3 napis "tniemy ceny benzyny" i obok facet stojący z mieczem (symbolizującym drastyczne cięcie cen ). I tym sposobem w trzech słowach mamy odniesienie do jednego z punktów programowych.
A tymczasem z telewizji dowiemy się "za PO Twój dom będzie spokojny", "PiS wyremontuje Ci chałupę"
Przy tych bzdurach filmik Narodowego Odrodzenia Polski wydaje się być arcydziełem
Czy spoty w TV i na ulicach mają wpływ na kogo głosujecie?
Pewnie mają. To jest pewne utrwalenie marki w świadomości człowieka. Czy np. ktoś zwrócił uwagę, że w większości meczów tenisowych na siatce po lewej i prawej stronie widnieje logo Mercedesa? Pytanie, po jaką cholerę? Ale to jest element kampanii i reklamy, a przecież wydawać by się mogło, że potężne marki typu MDonald's, CocaCola nie muszą się reklamować, a jednak to robią, by nie spaść z piedestału.
Identycznie jest z innymi markami. Jak wejdziesz do sklepu i zaczniesz przebierać w proszkach do prania, to wybierzesz prawdopodobnie ten, który Ci się jakoś kojarzy, a nie ten który widzisz pierwszy raz w życiu.
Głosowanie na partie polityczne, to coś więcej niż wcześniejsze oglądanie reklamówek. Mimo wszystko, jak widać takie zabiegi się sprawdzają, inaczej, nie miałoby sensu wydawać kolosalnych kwot, na takie reklamy.
Identycznie jest z innymi markami. Jak wejdziesz do sklepu i zaczniesz przebierać w proszkach do prania, to wybierzesz prawdopodobnie ten, który Ci się jakoś kojarzy, a nie ten który widzisz pierwszy raz w życiu.
Głosowanie na partie polityczne, to coś więcej niż wcześniejsze oglądanie reklamówek. Mimo wszystko, jak widać takie zabiegi się sprawdzają, inaczej, nie miałoby sensu wydawać kolosalnych kwot, na takie reklamy.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Dla nich to ma sens, bo nie oni za to płacą. I dlatego powinni tego zabronićSol pisze:Głosowanie na partie polityczne, to coś więcej niż wcześniejsze oglądanie reklamówek. Mimo wszystko, jak widać takie zabiegi się sprawdzają, inaczej, nie miałoby sensu wydawać kolosalnych kwot, na takie reklamy.
poza tym oni zapomnieli, że partia polityczna różni się czymś od samochodu i napoju gazowanego. Coś tu jest nie w porządku. I dlatego powinni tego zabronić
W pewnym sensie to towar taki sam jak każdy inny. Różnica jest taka, że wybór partii politycznej jest nieporównywalnie bardziej odpowiedzialny.
Jednak Platforma Obywatelska to pewna marka, jakiej nie ma np. SDPL. Gdyby to nie miało znaczenia to nie rozwieszanoby milionów plakatów wszędzie gdzie się da.
Jednak Platforma Obywatelska to pewna marka, jakiej nie ma np. SDPL. Gdyby to nie miało znaczenia to nie rozwieszanoby milionów plakatów wszędzie gdzie się da.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Mnie to tez ostatnio drażni, te reklamy napewno w jakims stopniu sa efektywne i jakis wyborców przecigna na swoja strone. Ale to jest ich interes taka kampania i niech ida na to ich pieniadze to oni pragna wyższych stołków. Jeszcze dobrze jakbym placil na kampanie partii na która głosuje ale z jakiej paki mam płacic na kampanie np. LPR?
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Otóż to! A jednak politycy nie biorą tego pod uwagę, piorąc szare masy (bo do takich skierowane są te słowotoki) tanimi hasełkami. Po prostu robią z elektoratu idiotów za publiczną forsę.Sol pisze:W pewnym sensie to towar taki sam jak każdy inny. Różnica jest taka, że wybór partii politycznej jest nieporównywalnie bardziej odpowiedzialny.
Niestety z takiej, że mamy głupie przepisy. Trzeba świnie czym prędzej odciągnąć od korytaMachidiel pisze:Jeszcze dobrze jakbym placil na kampanie partii na która głosuje ale z jakiej paki mam płacic na kampanie np. LPR?
Chyba przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi jedna z pań z PO (chyba J. Pitera) mówiła o finansowaniu kampanii przedwyborczych partii z kieszeń prywatnych podmiotów. PiSy podniosły larum, że to korupcja (na przykład mafiozo wyłożyłby sałatę w zamian za korzystne ustawy) i zło wszelakie. Tymczasem to bzdura, w USA taki system działa wzorowo. Widać im po prostu wygodniej wyciągać trędowatą łapę po pieniądze uczciwie zarobione przez ciężko pracujących obywateli, a zagrabione w procesie płacenia podatków.
Machidiel, pośrednio podałeś chyba najlepszą opcję: dozbrajanie partii z dobrowolnych datków jaj członków i sympatyków. Rozwiązanie najlepsze i odpowiadające nawet twardym regułom anarchokapitalizmu. Ponadto politycy moigliby zaciągać kredyty i spłacać z diet poselskich (a co!!). Jest wiele wyjść, ale najłatwiej okradać osobę trzecią
Ostatnio zmieniony śr wrz 06, 2006 6:30 pm przez misanthropiac, łącznie zmieniany 1 raz.
Mimo, iż może to są duże kwoty, jakie partie przeznaczają na reklamę, to powinno to być ich ryzyko. Dlaczego aż tak bardzo partia polityczna ma się różnić od firmy. Jeżeli firma wydaje pieniądze na reklamę, to liczy na ile ją stać i co za to może kupić. Nie domaga się od państwa zwrotu kosztów.
Tak samo z partiami. Mają kasę - mają reklamy. Nie mają kasy - nie mają reklam. Jest wiele innych sposobów na promocję własnej partii. Chociażby poprzez realizowanie swojego programu wyborczego.
Nie może być tak, że podczas wyborów łatwo obiecuje się 3 mln mieszkań, podwyżki, czy tańsze podręczniki. Już od dawna twierdziłem, że każda obietnica ministra, lub jakiegokolwiek posła, powinna być prawnie rozliczana. Dość populizmu i gadania dla samego gadania. Powinna być zasada: odpowiadasz za to co mówisz.
Wracając do reklam i spotów. Niby finansowanie partii przez ludzi z kapitałem może prowadzić do korupcji. Tylko, że wyjście jest proste. Monitorować i dokładnie rozliczać wszystkie kwoty jakie otrzymuje dana partia. Jeżeli dojdzie do sytuacji, że np. osoba X wpłaciła ogromną sumę i ujawniono działania partii na jej korzyść, wtedy może zainteresować się tym prokurator.
W ogóle jestem za jak największą przejrzystością zarówno partii, jak i wszystkich osób publicznych ze świata polityki. Powinni być tam tylko ludzie bez skazy, bo to odpowiedzialna funkcja. Dla takiego Leppera nie powinno być żadnego miejsca w Sejmie, a co dopiero w rządzie na pozycji wicepremiera.
Tak samo z partiami. Mają kasę - mają reklamy. Nie mają kasy - nie mają reklam. Jest wiele innych sposobów na promocję własnej partii. Chociażby poprzez realizowanie swojego programu wyborczego.
Nie może być tak, że podczas wyborów łatwo obiecuje się 3 mln mieszkań, podwyżki, czy tańsze podręczniki. Już od dawna twierdziłem, że każda obietnica ministra, lub jakiegokolwiek posła, powinna być prawnie rozliczana. Dość populizmu i gadania dla samego gadania. Powinna być zasada: odpowiadasz za to co mówisz.
Wracając do reklam i spotów. Niby finansowanie partii przez ludzi z kapitałem może prowadzić do korupcji. Tylko, że wyjście jest proste. Monitorować i dokładnie rozliczać wszystkie kwoty jakie otrzymuje dana partia. Jeżeli dojdzie do sytuacji, że np. osoba X wpłaciła ogromną sumę i ujawniono działania partii na jej korzyść, wtedy może zainteresować się tym prokurator.
W ogóle jestem za jak największą przejrzystością zarówno partii, jak i wszystkich osób publicznych ze świata polityki. Powinni być tam tylko ludzie bez skazy, bo to odpowiedzialna funkcja. Dla takiego Leppera nie powinno być żadnego miejsca w Sejmie, a co dopiero w rządzie na pozycji wicepremiera.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
-
- Administrator
- Posty: 0
- Rejestracja: pn wrz 24, 2018 1:53 pm
Ze spotów partii politycznych (PO i PIS) uważam tak samo jak Sol. Jest to towar jak każdy inny. Z tych dwóch spotów, jeśli miałbym wybrać jako najbardziej przekonujący wybrałbym spot PO. Widać tu przemyślane działanie a nie jak spot PISu, na którym młoda mama szczerzy zęby. Ale jeszcze wszystko przed nami. Poczekajmy na reklamę innych partii.
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań