Idę na imprezę i ... ?

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.
Awatar użytkownika
kobieta
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 318
Rejestracja: pn mar 12, 2007 3:18 am

Post autor: kobieta » ndz cze 03, 2007 8:54 pm

dokładnie, lepiej nie iść ;-)

to działa na tej zasadzie - np. nie idziesz tam gdzie spotykają się sami poeci i czytający poezję jeśli ty poezji nie trawisz. tak samo z alkoholem, nie pijesz - nie chodź tam gdzie spotykają się ludzie którzy chcą pić
Life hurts...

HajperGT

Post autor: HajperGT » wt cze 05, 2007 9:54 am

Mortuś pisze:Czy zdażało się wam iść na impreze i CHOCIAŻ RAZ nic nie pić? Ale wiecie, chodzi mi o taką imprezę w sensie imprezę, gdzie jest wiele alkoholu :P
parę razy miałem strasznego pecha w losowaniu i jechałem na długi wyjazd integracyjny z firmą i robiłem za drivera.. nie jest to zbyt fajnie, jak wszyscy wokoło chlają na umór non-stop przez 3 dni a Ty bawisz się i jeździsz ze wszystkimi jako ten jedyny-trzeźwy sprawiedliwy..

nie przepadam za takimi opcjami chociaż tragedii z nich w sumie nie robię :)

MyDesire

Post autor: MyDesire » wt cze 19, 2007 10:32 am

moje towarzystwo pije ale nie maja watow jezeli ja ograniczam. jezeli ide na impreze na ktorej sie tego nie toleruje to albo probuje odwrocic uwage od samego problemu albo wychodze

Awatar użytkownika
ja liryczne
Bywalec
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: ndz maja 06, 2007 5:06 pm
Lokalizacja: z półki nad łóżkiem
Kontakt:

Post autor: ja liryczne » czw cze 21, 2007 3:24 pm

Wczorajsza posiadówka u koleżanki: było ponad 10 osób, poszło jakieś 10 - 12 piw, w czym jakieś 8 wypiła jedna osoba. :)
spadają w dół kamienne posągi człowieczeństwa

Awatar użytkownika
ja liryczne
Bywalec
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: ndz maja 06, 2007 5:06 pm
Lokalizacja: z półki nad łóżkiem
Kontakt:

Post autor: ja liryczne » czw cze 21, 2007 3:24 pm

Wczorajsza posiadówka u koleżanki: było ponad 10 osób, poszło jakieś 10 - 12 piw, w czym jakieś 8 wypiła jedna osoba. :)
spadają w dół kamienne posągi człowieczeństwa

monika.r

Post autor: monika.r » czw sie 09, 2007 9:19 am

Idę na imprezę i dobrze się bawie. Z alkoholem, czy bez. To mi właściwie nie robi żadnej różnicy. Alkohol to taki `dodatek` do imprezy, z którego nie każdy musi skorzystać.

SuKi

Post autor: SuKi » sob sie 11, 2007 8:47 pm

ja osobiscie lubie pic, ale wiele razy przekonalam sie ze do dobrej zabawy alkohol nie jest koniczny, czasem bez niego mozna sie nawet lepiej bawic :) choc ja niestety zazwyczaj mu ulegam :P

kobieteria

Post autor: kobieteria » pn sie 13, 2007 4:47 pm

Uważam że picie czy też niepicie jest tak samo naturalne na każdej imprezie. W gronie moich znajomych już dawno minął okres 'jak-wszyscy-to-wszyscy'.

ODPOWIEDZ