Dyskryminacja palaczy :P

xTrollx · Post autor: **xTrollx** » śr gru 13, 2006 3:00 pm

Aktualnie nie palę. Ale co ma do rzeczy jeden krok, w tę czy "wewtę"; przeciez dym tak czy tak leci...

ET · Post autor: ET » ndz gru 17, 2006 12:58 am

Zakaz palenia w miejscach publicznych to kompletna bzdura. w Polsce wielu ludzi będzie go łamać wręcz ostentacyjnie

xTrollx · Post autor: **xTrollx** » ndz gru 17, 2006 9:54 am

przynajmniej niepalący będą przez pewien czas odczuwać jakiś moralny komfort z powodu ograniczenia palaczy. Do czasu, kiedy jeden z drugim stanie przy nich w miejscu publicznych i odegra się typowa scenka - "mozesz isc palic tam gdzie nie ma zakazu?" - "ale mi tu jest dobrze", - "ale mi to przeszkadza" - "to zadzwon na policję"

Sol · Post autor: **Sol** » ndz gru 17, 2006 10:38 am

ET pisze:Samochodom też zabronicie jeździć, bo kopcą?

Mógłbyś z łaski swojej poczytać trochę wcześniejszych postów? Tam znajdziesz odpowiedź na swoje nurtujące pytanie.

ET pisze:Zakaz palenia w miejscach publicznych to kompletna bzdura. w Polsce wielu ludzi będzie go łamać wręcz ostentacyjnie

Lepiej żeby był i żeby mozna było takiego cwaniaczka pociągnąć do odpowiedzialności, niż gdyby tego nie było.
Zawsze mogę Wam robić zdjęcia - świetny dowód rzeczowy.

xTrollx pisze:Do czasu, kiedy jeden z drugim stanie przy nich w miejscu publicznych i odegra się typowa scenka - "mozesz isc palic tam gdzie nie ma zakazu?" - "ale mi tu jest dobrze", - "ale mi to przeszkadza" - "to zadzwon na policję"

Tak też myślałem, że ta kultura palaczy to tylko teoria... .

xTrollx · Post autor: **xTrollx** » ndz gru 17, 2006 12:03 pm

Sol pisze:Tak też myślałem, że ta kultura palaczy to tylko teoria... .

Nie da się zatuszować faktu, iż zdarzają się takie sytuacje; nie ma natomiast statystyk na tle kultury palactwa i nie powiem czy osob "szkodliwych" jest więcej niż kulturalnych palaczy. Ale po tym co slyszalem od kumpla w zeszlym tygodniu (niepalącego) - jego znajoma, palaczka, po ustanowieniu zakazu palenia pod wiatą, staje tuż obok wiaty, bierze bucha, wystawia łeb i dmucha pod wiate -_-' nie wiem co to ma oznaczac? jakis bunt przeciwko ustanowionym prawom? Ja tu wietrzę tylko ograniczenie tej osoby... - to wiem, że wszystkiego można się spodziewać. Więc nie mam zamiaru bronic motłochu; wystarczy, że sam nie będę się upodabniać w zachowaniu do nich ...

ET · Post autor: ET » pt gru 22, 2006 1:46 am

Sol pisze: Lepiej żeby był i żeby mozna było takiego cwaniaczka pociągnąć do odpowiedzialności, niż gdyby tego nie było.
Zawsze mogę Wam robić zdjęcia - świetny dowód rzeczowy.

SB mi to śmierdzi

dziobii · Post autor: **dziobii** » czw gru 28, 2006 12:58 pm

Osobiście zgadzam się z zakazem, choć mam świadomość, że będzie notorycznie łamany przez miłośników popularnego "dymka". A tak na marginesie... niech palą aż zdechną!

Alicja · Post autor: **Alicja** » czw gru 28, 2006 1:23 pm

Ja dyskryminuję potrzeby mojej mamy

, która pali mimo moich próśb żeby tego nie robiła. Sama czasem zapalę, ale nie lubię jak ktoś pali w domu. Więc kiedy pali to szeroko otwieram okno, choćby było nie wiem jak zimno na zewnątrz. Z dwojga złego wolę zapalenie płuc niż raka O.o

koles · Post autor: **koles** » sob sty 06, 2007 4:59 pm

Mi to jest obojętne czy takie zakazy są czy ich nie ma. Ja ani nikt z mojej rodziny nie pali

Nikka · Post autor: **Nikka** » ndz sty 07, 2007 8:13 am

U mnie w domu nikt nie pali ale za to wśród znajomych mnóstwo ludzi no i oczywiście w dalszej rodzinie też... wkurza mnie to że jak mamy jakiś gość i ktoś z nich pali to robią to w domu według mnie jak chcą to niech palą na dworzu bo potem trzeba cały dom wietrzyć a u siebie to niech robią co chcą...moich znajomych nie bede oduczać palenia w końcu są dorośli ale doskonale znają moje zdanie na ten temat !! jestem jak najbardziej za różnego rodzaju zakazami palenia w końcu nie każdy ma ochotę wdychać ten dym... a przestrzeganie ich to raczej wykazanie się kulturą wobec tych którzy nie palą...