Co was najbardziej denerwuje?...

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.
barbie

Post autor: barbie » wt maja 15, 2007 3:25 pm

nie lubię dwulicowości, zwłaszcza u kobiet.
a jeszcze bardziej, jak się ktoś wywyższa

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » wt maja 15, 2007 4:39 pm

W moim odczuciu - jak się wywyższa, to jeszcze pół biedy, gorzej jeśli kreuje się na kogoś, kim nie jest, do kogo mu daleko; robi z siebie bóstwo, a wpada na każdym kroku ...

barbie

Post autor: barbie » wt maja 15, 2007 5:07 pm

o, to skoro o wpadaniu, to nie mogę nie wspomnieć o tym, że denerwują mnie ofiary losu i łamagi. nosz wprost nie znoszę obserwować, jak ktoś się nie potrafi odnaleźć w towarzystwie, jest niezaradny, czy nawet jest psują i tylko potyka się na każdym kroku. a jak się coś nie udaje, to zamiast obrócić to w żart, lepiej zapaść się pod ziemię. takie niezdary zwykle robią głupie miny pt. "muszę puścić kloca". obciach, obciach, ob-ciach-ciach. na całej linii.
jedna z niewielu rzeczy, które nie budzą mojego współczucia.
Ostatnio zmieniony wt maja 15, 2007 5:08 pm przez barbie, łącznie zmieniany 1 raz.

Annnchesenamon

Post autor: Annnchesenamon » pt lip 06, 2007 4:52 pm

Co mnie denerwuje? Jest trochę tego:
- fałszywość u ludzi.
- denerwuje mnie moja znajoma z klasy.
- fałszywa przyjaźń.
- ściemnianie
- udawanie, że jest się ''super'', a nie jest.
- zachowanie pustych barbie i niektórych blondynek.
- czasem zachowanie ludzi.
- ciągłe pytanie się ''dlaczego to? dlaczego nie tamto? dlaczego dzisiaj jesteś ubrana na czarno?''
- czepianie się mojego krzyżu.
- nietolerancji
- chamsta
- kłamstwa
- wtrącania się w nieswoje sprawy
- pouczania Ciebie, chociaż wiesz, że robisz dobrze.

Awatar użytkownika
ja liryczne
Bywalec
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: ndz maja 06, 2007 5:06 pm
Lokalizacja: z półki nad łóżkiem
Kontakt:

Post autor: ja liryczne » sob lip 07, 2007 1:07 pm

Denerwuje mnie, jak budzę się z bólem gardła w dzień jakiejś imprezy i natychmiast muszę się nafaszerować lekami.
Ponadto w klubach tony dresików, które kręcą się koło ciebie mimo wcześniej powiedzianego "s********j" i podstarzali amanci, którzy usilnie chcą ci kupić drinka.
spadają w dół kamienne posągi człowieczeństwa

Pastel

Post autor: Pastel » pn lip 23, 2007 5:40 pm

Nienawidze:
Lekkomyslnosci
Szpanerstwa
Chamstwa
Irytujacych ludzi
glupoty
totalnego pesymizmu (stale narzekanie na zycie)
wszystkiego co w nocy brzeczy, stuka, puka, pstryka itd. (szlag mnie trafia bo zasnac nie moge)
gdy mi ktos kaze jesc na sile
gdy ktos robi zbyt sztywna atmosfere
pajakow
komarow, much, os, pszczol (brzeczenie)
wielkiego deszczu
wielkiego zimna
gdy jest ciasno i duszno


jak narazie to wszystko ;)

barbie

Post autor: barbie » pn lip 23, 2007 5:49 pm

Pastel pisze: totalnego pesymizmu (stale narzekanie na zycie)
o tak NIE ZNOSZĘ ZRZĘD !!! :roll: zwłaszcza takich które narzekają pod publiczkę, żeby się przypodobać
Ostatnio zmieniony pn lip 23, 2007 5:49 pm przez barbie, łącznie zmieniany 1 raz.

greenka

Post autor: greenka » pn lip 23, 2007 7:12 pm

barbie pisze:zwłaszcza takich które narzekają pod publiczkę, żeby się przypodobać
Pierwsze słyszę. Narzekać, ażeby się przypodobać?
Pastel pisze:gdy mi ktos kaze jesc na sile
Niech zgadnę, z tekstem na ustach: "jedz, bo to zdrowe, bo marnie wyglądasz.."? Cholera mnie bierze od czegoś takiego.

jagodziczek

Post autor: jagodziczek » pn lip 23, 2007 7:14 pm

Nie cierpię:
*jak mnie ktoś ignoruje
*pająków
*os, bąków, pszczół i innych bzyczących
*zaskrońca, który siedzi w beczce z wodą na mojej działce
*jak chodząc po lesie włażę twarzą w pajęczynę... brr
*jak mi włosy nie chcą leżeć normalnie
*nie mieć minut na komórce
*jak net mi się nie chce połączyć
*dziewczyn typu barbie (bez urazy userko o takim nicku) z którymi nie można normalnie pogadać
*ciepłego piwa
*jak mnie mój pies oślini, kiedy mam na sobie czyste ciuchy i właśnie gdzieś wychodzę spiesząc się
*książek w których akcja rozwija się po przeczytaniu połowy
Ostatnio zmieniony pn lip 23, 2007 7:15 pm przez jagodziczek, łącznie zmieniany 1 raz.

barbie

Post autor: barbie » pn lip 23, 2007 9:04 pm

greenka pisze:
barbie pisze:zwłaszcza takich które narzekają pod publiczkę, żeby się przypodobać
Pierwsze słyszę.
to się ciesz.
przykład? proszę bardzo: jakiś trzynastolatek narzeka na Giertycha przy starszych kolegach, bo to jest modne.
albo narzekanie na swój wygląd, żeby wymusić na innych komplementy.

ODPOWIEDZ