CO robicie na sylwestra/jak minął...

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.
Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » ndz gru 31, 2006 10:16 am

xTrollx pisze:mam nadzieję, że w przeciwienstwie do zeszlego roku 'dożyję' chociazby 22. godziny (już nie wspominajac o 24. i sylwestrze ^^)
Miałem jeden taki sylwester, że przypadkowo spotkałem kumpla gdzieś o 12 w południe, a że mieliśmy razem balować w domku na działce wieczorem, to postanowiliśmy imprezę przyspieszyć. Polecieliśmy na działki, podłączyliśmy piecyk elektryczny, później szybki wypad do monopolowego i spożywczego i o 15 pod wpływem naszych telefonów zaczęli schodzić się znajomi. A wiadomo, jak kupa ludzi, wódka na stole, to zaraz ktoś napocznie... no i sylwester zaczął się trochę wcześniej niż powinien.

Załoga, która przyszła zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami o 20, ale nie byli poinformowani o przyspieszeniu imprezy zastali widok jak nad ranem po bibie. Pamiętam, że o 2 w nocy byłem już całkiem trzeźwy.

Wkurzyłem się jednak sam na siebie i przysiągłem sobie, że po pierwsze niż nigdy tak dużo pić nie będę, a po drugie sylwester zaczyna się o 20, a dla pijaków to nawet po 21 :P
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

greenka

Post autor: greenka » ndz gru 31, 2006 11:45 am

Ba! Powiedziałabym nawet- później..im później, tym większe szanse na zobaczenie czegokolwiek na niebie po 0.00.

Raz dałam zrobić imprezę u siebie- było nas...kilka osób,a burdel przez cały tydzień.
Właściwie to tylko ten burdel pamiętam :-)
Co do dnia dzisiejszego, chwilowo siedzę i robię sałatkę- może ktoś ma chęć?

dolphina

Post autor: dolphina » ndz gru 31, 2006 12:10 pm

A ja się upije na maxa :lol: :lol: :lol: :lol: bede rzygała pod siebie. zajefajne :mrgreen: :mrgreen:

Rogalik

Post autor: Rogalik » ndz gru 31, 2006 3:51 pm

Ja ide na domową impreze. Trzeba sie wybawić na maxa :mrgreen:


Życzę Wam procentowej (ale z głową ) imprezy :-P :mrgreen: Do siego roku ;-) muaaa :*:*

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » ndz gru 31, 2006 4:49 pm

Rogalik pisze:Ja ide na domową impreze. Trzeba sie wybawić na maxa
Spojrzałem na avatar Rogalika i sobie przypomniałem, że Heinekena miałem kupić! A niech to!
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

trampki jezusa

Post autor: trampki jezusa » pn sty 01, 2007 7:23 pm

ja w tym roku przesiedziałam całą noc przed komputerem grając w kalambury... bez alkocholu, bez kumpli, bez jakiejkolwiek zabawy. Koło 4 a.m zaczęło mi trochę odwalać i zrobiłam zdjęcie mojej ręce, która wystąpiła w filmie, który oczywiście niechcąco skasowałam :(

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » pn sty 01, 2007 8:22 pm

ah marzenia się spełniły :P dożyłem północy :mrgreen: W sumie miałem do czynienia z jednym z bardziej udanych sylwestrów (jeśli nie najbardziej ;-) ); o dziwo po północy już piłem tylko szampany (tzn. bezpośrednio po północy, pozniej sytuacja się zmieniła :P) Jak zwykle świętowanie generalnie rozegrało się przed północą ^^ I o dziwo nawet zgonu nie miałem :-P

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » pn sty 01, 2007 10:47 pm

Trochę mnie muliło nad ranem. Już jakiś czas nie miałem takich objawów. Doszedłem do wniosku, że to wina dużej ilości zjedzonych chipsów. Całe szczęście nie zobaczyłem ich już lekko przetrawionych po kilku godzinach ;) obyło się bez ekscesów :)

Kolejna większa uroczystośc to oczywiście Juwenalia, czyli lokalne Jackonalia :)
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

quick

Post autor: quick » wt sty 02, 2007 11:47 am

Takiego sylwka to jeszcze nigdy nie miałem... :lol: Pamiętam o dziwo całą noc ale po 21 myślałem, że nie dożyję :mrgreen: Ale zrobiłem swoje, byłem pierwszy na parkiecie i zaczęłem cudownym tangiem :-)

Alicja

Post autor: Alicja » wt sty 02, 2007 2:08 pm

Nie upiłam się, nie skompromitowałam, wyśpiewałam się za wszystkie czasy (na drugi dzień nie mogłam się odezwać) xD Narobiłam kompromitujących zdjęć ;P Było super :-) Ja chcę jeszcze raz :P

ODPOWIEDZ