CO robicie na sylwestra/jak minął...

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.
Kika

Post autor: Kika » sob gru 16, 2006 9:14 am

ja jak narazie nie mam planów ... wyjdzie w praniu co robię ... :D :D :D

Alicja

Post autor: Alicja » śr gru 27, 2006 2:42 pm

A ja jadę na imprezę za miasto do kolegi z klasy. Musi być dobrze, bo z tego co słyszę to mnóstwo ludzi tam idzie i to w większości fajnych ;-)

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » śr gru 27, 2006 4:07 pm

Do mnie wpada kumpel z 4 tanimi szampanami. JA mam flaszkę. Jeszcze tylko się skołuje paru ludzi i jakoś to będzie.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

kasik15

Post autor: kasik15 » śr gru 27, 2006 7:05 pm

Ja spędzę sylwka w domku ze znajomymi. Tak jest najlepiej ;-)

Alicja

Post autor: Alicja » śr gru 27, 2006 7:29 pm

kasik15 pisze:Ja spędzę sylwka w domku ze znajomymi. Tak jest najlepiej ;-)
No nie wiem. Trochę zwykle jest sprzątania po takich imprezach :P Ja bym nie dała swojego mieszkania rozwalić ;p

quick

Post autor: quick » śr gru 27, 2006 8:04 pm

Alicja pisze:No nie wiem. Trochę zwykle jest sprzątania po takich imprezach :P Ja bym nie dała swojego mieszkania rozwalić ;p
No ja tez nie zwłaszcza jak sobie przypomnę sylwka z zeszłego roku. No ale trzeba spokrzeć z innej strony, gdyby ktoś nie udostępnij swojej chaty to nie było by domówek i ods czasu do czasu trzeba rachunki regulować "wpożyczając" swje domostwo ;-)

Alicja

Post autor: Alicja » czw gru 28, 2006 8:22 am

quick pisze:No ja tez nie zwłaszcza jak sobie przypomnę sylwka z zeszłego roku.
Moja koleżanka robiła 2 lata pod rząd. Po pierwszym sylwestrze u niej straty były mniej więcej takie: połamane łóżko u jej rodziców, ślady kwiatka na ścianie, ślady szampana na suficie, coś się uszkodziło przy wannie, a po szkole chodziły plotki, że ktoś wannę w ogóle wyniósł z łazienki O.o
Z tą ekipą niebezpiecznie robić imprezy w domu, więc ja póki co wolę nie ryzykować :mrgreen: Zresztą, sąsiedzi zaraz po 22 zadzwoniliby na policję, bo takie miłe z nich stworzenia :roll:

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » sob gru 30, 2006 3:20 pm

Alicja pisze:, sąsiedzi zaraz po 22 zadzwoniliby na policję, bo takie miłe z nich stworzenia
Ja myślę, że policja kazałaby Wam trochę ściszyć muzę i by sobie nie zawracała gitary. Wątpię bowiem, żeby zamknęli Wam imprezę w sylwestra z powodu głośnej muzyki.
Mogliby Wam tam zrobić rozrubę, gdyby się wydało, że nieletni chlają alkohol - to już prędzej.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Alicja

Post autor: Alicja » sob gru 30, 2006 3:26 pm

Sol pisze:Mogliby Wam tam zrobić rozrubę, gdyby się wydało, że nieletni chlają alkohol - to już prędzej.
Właśnie o to mi chodzi. Jakby mi kazali ściszyć muzykę to mało by mnie to ruszyło. Ale jak znam sąsiadów to tak by nakręcili policjantów, że wszystkich gości zamknęliby za "uczestnictwo w zorganizowanej grupie przestępczej" :mrgreen:

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » ndz gru 31, 2006 8:48 am

Alicja pisze:Ale jak znam sąsiadów to tak by nakręcili policjantów, że wszystkich gości zamknęliby
Przypomina mi się pewna biba urodzinowa u znajomej ^^ Sąsiedzi się wkurzyli, że hałas, to dzwonili po szkieły, szkieły przyjechały, kumpela sciszyla muze, zjechala niebieskich, że porządnych obywateli podczas świetowania męczą i pojechali, na co muza znowu poszla na maxa :D to co zrobili kochani sąsiedzi? przeniesli pełen śmieci śmietnik, rodem z tych (http://hot2.jpg.pl/2006-05/7e426db0f3dd ... f0cb7e.jpg) i zastawili drzwi wyjsciowe, a że były otwierane do zewnątrz, to impreza trwała i trwała, bo nikt wyjsc nie mogl :mrgreen:

Co do sylwestra, dzisiaj po poludniu zaczynam objeżdżać rodzinkę (a jest całkiem spora), więc ciężko widzę moj stan :D mam nadzieję, że w przeciwienstwie do zeszlego roku 'dożyję' chociazby 22. godziny (już nie wspominajac o 24. i sylwestrze ^^)

ODPOWIEDZ