Alkohol

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.
Awatar użytkownika
Paul
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 710
Rejestracja: sob cze 17, 2006 7:20 pm

Alkohol

Post autor: Paul » pt lut 23, 2007 2:12 am

Na wstepie - nie jest to temat kto co pije.

Ostatnio zastanawiam sie nad kultura picia w Polsce. I wsrod starszych i wsrod rowiesnikow. Najczesciej na popijawach liczy sie nie jakosc a ilosc. Zauwazcie, ze nikt nie pyta "jak ci sie pilo?", lecz "ile wypiles?". Ludzie wlewaja w bebech ile wlezie. Wazne by mialo procenty. Kolega z klasy dziwil sie po wizycie w Niemczech, ze tam mlodziez nie pije az do rzygania. Czy to jest narodowe kalectwo przybyle ze Wschodu?

Osobiscie tylko raz bylem na dzikiej popijawie, po ktorej cale mieszkanie bylo zarzygane, lecz do dzis tego zaluje. Z powyzej opisanym typem ludzi pilem doslownie pare razy. Ja wole zamiast kupic kilka litrow sikacza zaoszczedzic i nabyc jakis lepszy trunek. Moze nie od razu wino z lat '70, lecz w sklepach mozna dostac w miare tani i dobry alkohol.
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill

Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » pt lut 23, 2007 9:23 am

Paul pisze:Zauwazcie, ze nikt nie pyta "jak ci sie pilo?", lecz "ile wypiles?".
Bo zazwyczaj odczucia po jakieś dawce wybranego alkoholu są podobne. Muszę jednak stwierdzić, że określenia "nie wchodzi" w stosunku do wódki są dosyć częste.
Paul pisze:Kolega z klasy dziwil sie po wizycie w Niemczech, ze tam mlodziez nie pije az do rzygania. Czy to jest narodowe kalectwo przybyle ze Wschodu?
Nie wierzę, że wśród młodych ludzi w Niemczech, czy ogólnie na zachodzie nie ma czegoś takiego jak u nas, że pije się do oporu. Młodość ma to do siebie, że wiąże się z głupotą i ma swoje prawa.
Paul pisze:Ja wole zamiast kupic kilka litrow sikacza zaoszczedzic i nabyc jakis lepszy trunek. Moze nie od razu wino z lat '70, lecz w sklepach mozna dostac w miare tani i dobry alkohol.
Jak to mówi mój kolega: po co płacić 6 razy więcej za wino, skoro po pół litra nie odczuwasz różnicy, a efekt ten sam :mrgreen:
Tanie wino jest dobre, bo jest tanie i dobre :lol:
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

crazy-blondi

Post autor: crazy-blondi » pt lut 23, 2007 12:11 pm

alkohol jest wstrętny a feee... wole zjeść lizaka niż wziąć do rąk paskudne piwo!!!

jagodziczek

Post autor: jagodziczek » pt lut 23, 2007 12:34 pm

Paul może troszkę przesadzasz. Oczywiście niektórzy piją co im wpadnie w ręce, ale jednak w większości młodzież pije średniej jakości alkohole. Mówię tu o popularnych piwach i wódkach. Oczywiście dość często się zdarza, że pijemy np. majoną wódkę, ale kto powiedział, że takowa nie jest ok. Nie rozumiem na czym opierasz swóją krytykę.

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » pt lut 23, 2007 12:54 pm

crazy-blondi pisze:alkohol jest wstrętny a feee... wole zjeść lizaka niż wziąć do rąk paskudne piwo!!!
Czy ty wiesz co piszesz? Piwo wstrętne? Od kiedy?
Nic tak pozytywnie działa jak 2 browarki do dobrego filmu w sobotni wieczór albo choćby 5 po zdanym egzaminie. "Napój boguff" po prostu.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

crazy-blondi

Post autor: crazy-blondi » pt lut 23, 2007 12:58 pm

Alkohol źle działa na urodę i dlatego jest wstrętny

Godfather

Post autor: Godfather » pt lut 23, 2007 10:14 pm

crazy-blondi pisze:Alkohol źle działa na urodę i dlatego jest wstrętny
Czy ja wiem po 0,5l to każda kobieta wydaje się piękna :lol: :lol:

Co do Niemiec więc Paul nie wiem gdzie trafiłeś bo ja akurat widziałem podczas wakacji tak "urżniętych" Niemców że głowa mała. W Polsce też znajdziesz imprezy gdzie nie chodzi o to kto więc "puści pawi" :-D :-D

Machidiel

Re: Alkohol

Post autor: Machidiel » pt lut 23, 2007 10:52 pm

Reszta juz jest dobrze skomentowana wczesniej.
Paul pisze: Ja wole zamiast kupic kilka litrow sikacza zaoszczedzic i nabyc jakis lepszy trunek. Moze nie od razu wino z lat '70, lecz w sklepach mozna dostac w miare tani i dobry alkohol.
Jezeli pijesz sam dla przyjemnosci to ok, chociaz ja piwa nawet sam nie lubie pic. Ale jezeli chodzi o impreze to zazwyczaj dostosowujesz sie do jej rodzaju nie wpada sie z Absolutem na impreze gdzie pije sie Byki i odwrotnie. Powiedział bym nawet ze te bykowe maja ciekawszy charakter zależy jeszcze od towarzystwa oczywiscie. :mrgreen:

AihSuzi

Post autor: AihSuzi » sob lut 24, 2007 9:22 am

Godfather pisze:Czy ja wiem po 0,5l to każda kobieta wydaje się piękna
a zdaj sobie sprawe jak wygladamy na nastepny dzien ;d;d

barbie

Post autor: barbie » sob lut 24, 2007 11:31 am

ostatnio w empiku widziałam takie kolorowe karteczki or sth z różnymi ciekawymi cytatami, a wśród nich znalazłam takie zdanie: "życie jest zbyt krótkie, by pić tanie wino". mądre.
lubię być przy tym taka elegancka i czuć nad płynem przewagę. ale zdarza się że mnie trzeba odprowadzić do domu niczym schlaną idiotkę... dzieje się tak zazwyczaj wtedy, gdy mam chandrę. czyli coraz rzadziej na szczęście.
ogólnie to mam złe przezycia zwiazane z alkoholem, więc nie przeginam. piję bardzo rzadko. i najczęściej jest to tylko piwo z soczkiem malinowym :)
Ostatnio zmieniony sob lut 24, 2007 11:32 am przez barbie, łącznie zmieniany 2 razy.

ODPOWIEDZ