współżycie jako takie nie jest przecież traktowane przez kościół jako grzech - jeżeli współżyjesz z owym kimś dopiero po ślubieIllea pisze:wymagając traktowania współżycia z kimś jako grzech,
Czy spowiadacie się ze współżycia?
Wielokrotnie na lekcjach rozmawialiśmy z księżmi na ten temat i wiesz co, współżycie z mężem właściwe jest tylko wówczas gdy ma ono na celu spłodzenie potomka- czyli jeśli się zabezpiecza nawet w małżeństwie to jest to pewien grzech, ale na pewno nie tak wielki jak współżycie przed ślubemjagód pisze:współżycie jako takie nie jest przecież traktowane przez kościół jako grzech - jeżeli współżyjesz z owym kimś dopiero po ślubie
Generalnie gdyby wszyscy ludzie stosowali się do zaleceń Kościoła bardzo ściśle to uniknęlibyśmy wielu problemów. Nie byłoby rozwodów, mąż zawsze by miał oparcie w zonie, a żona w mężu. Nie dochodziłoby do zdrad, które przecież mocno osłabiają związek. Nie byłoby przedmiotowego traktowania kobiet przez mężczyzn. Nie byłoby niechcianych ciąży.
Tylko, że to zbyt abstrakcyjny punkt widzenia. Człowiek czerpie z seksu przyjemność zatem będzie go uprawiał. Mimo, że niemal wszyscy nie chcieliby żeby ich partner ich zdradzał, to z pewnością połowa gdyby miał okazję to by partnera zdradziła. Małżeństwo to tylko sakrament, przyrzeczenie. Nikt nie staje się lepszym partnerem na skutek ślubu. W udanym związku małżeństwo nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli się kochają to czy będą mieli ślub, czy nie dalej powinni się kochać.
Dlatego też osobiście nie zgadzam się w sumie z wieloma nakazami i zakazami Kościoła. Wydają się one zupełnie nierealne.
Tylko, że to zbyt abstrakcyjny punkt widzenia. Człowiek czerpie z seksu przyjemność zatem będzie go uprawiał. Mimo, że niemal wszyscy nie chcieliby żeby ich partner ich zdradzał, to z pewnością połowa gdyby miał okazję to by partnera zdradziła. Małżeństwo to tylko sakrament, przyrzeczenie. Nikt nie staje się lepszym partnerem na skutek ślubu. W udanym związku małżeństwo nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli się kochają to czy będą mieli ślub, czy nie dalej powinni się kochać.
Dlatego też osobiście nie zgadzam się w sumie z wieloma nakazami i zakazami Kościoła. Wydają się one zupełnie nierealne.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
jagód pisze:może dlatego, że ustanawiane są przez osoby, które pewne rzeczy znają tylko teoretycznie
a jak wiadomo - praktyka z teorią się rozmywa bardzo często
Czy tylko ja dostrzegam sprzeczność?jagód pisze:ja szczerze mówiąc też nie wierze w tą ich "świętość "
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl