...

Wszystko co jest związane z literaturą. Możesz tu podzielić się swoimi opiniami dotyczącymi literatura, a również zamieszczać własna twórczość (wiersze, opowiadania).
Gary

...

Post autor: Gary » sob cze 24, 2006 5:08 pm

„Zdychaj gnoju” ostatnie słowa, jakie usłyszałem
To właśnie po tych słowach śmiertelny strzał otrzymałem
Od człowieka, który bestią się okazał
Obiecał, że pomoże a na śmierć mnie skazał
Obiecał że pomoże a zabić nakazał
Ciemność straszliwa ogarnęła mnie całego
W minutę zobaczyłem wszystkie obrazy życia mego
Minuta narodzin i ostatnia godzina życia
Co było, po kolei każda chwila przeżyta
Co pierwsze i co drugie wszystko wróciło na nowo
Wróciło i przepadło jak na wiatr rzucone słowo
Porażki, sukcesy te wszystkie w życiu ważne chwile
Wróciły wspomnienia, lecz tylko na minutę
Później biały tunel, światło, co wołało:
„Chodź tutaj, chodź do mnie” tam miejsce czekało
Czułem strach, ale czułem, że tam udać się musze
Że czeka mnie tam radość i te cudowne uczucie
Miłość szczęście to, czego nie zaznałem za życia
Wreszcie będę szczęśliwy bez uciekania się do picia
Bez ćpania, samego siebie sprzedawania, ciągłego łkania
Nie będę już musiał spać pod mostem
Od teraz wszystko będzie inne, łatwe, proste
Wierzyłem, że to głos samego Boga jedynego
Że to jego głos mego zbawiciele, jedynego sprawiedliwego
Kogoś, kto nie będzie jak ci ludzie na ziemi
Nie wygoni, gdy zimno, że to w końcu się zmieni
Marzyłem, wierzyłem, lecz się pomyliłem
Światło nagle zgasło, głos zamilkł na wieki
Nie doznałem zbawienia jak zwykle się nie udało
Potępienie faktem się stało …

Gary daj temu tematowi jakiś temat a nie tylko kropki
Ostatnio zmieniony ndz cze 25, 2006 5:31 pm przez Gary, łącznie zmieniany 1 raz.

Tulpen

Post autor: Tulpen » wt cze 27, 2006 10:53 am

KAŻDY POTRAFI UDERZYĆ...NIE KAZDY PRZYJĄĆ CIOS ŚMIERTELNY.
KAŻDY POTRAFI OSĄDZIĆ...NIE KAŻDY PRZYZNAĆ SIĘ DO WINY.
KAŻDY POTRAFI RZUCIĆ KAMIENIEM...NIE KAŻDY ZDĄŻY ZROBIĆ UNIK.

LECZ NA KAŻDEGO PRZYJDZIE CZAS ZGUBNY, NAJWIĘKSZY ZBRODNIAŻ DOCZEKA SIĘ DNI, GDY BEDZiE MUsIAŁ SPOTKAĆ SIĘ Z PRAWDĄ, ODNAJDĄ GO WTEDY DAWNE DNI...I UDRĘCZONE DUSZE, KTÓRE SPOKOJU MU NIE DADZĄ.

NIKT NIE DOZNA WYBAWIENIA. W MROK ZAPADNIE SIĘ TWA RĘKA A ZA NIĄ PÓJDZIE CAŁA TWA UDRĘCZONA DUSZA. I NIKT CI WTEDY NIE POMOŻE. SAM BEDZiESZ MUSIAŁ WALCZYĆ ZE SWOIMI SŁOWAMI.
SAM BĘDZIESZ MUSIAŁ PŁAKAĆ I MÓWIĆ DO WŁASNYCH MYŚLI.
Ostatnio zmieniony śr lip 26, 2006 6:31 am przez Tulpen, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ