Obcasy..

taka-ja-92 · Post autor: **taka-ja-92** » pt sty 02, 2009 6:01 pm

a ilu centymetrowe preferujecie ? ;p ja tak 4-5 ;p

Fusa_20 · Post autor: **Fusa_20** » pt sty 02, 2009 6:32 pm

jak najwyższe i już! najlepiej takie jakich nikt nie ma, które podreślaja twój ust;)

Rosia · Post autor: **Rosia** » pt sty 02, 2009 8:03 pm

do 6cm max.

Nikki_66 · Post autor: **Nikki_66** » sob sty 03, 2009 2:16 pm

Ja też jakoś do 6 cm....

Wioletta · Post autor: **Wioletta** » sob sty 09, 2010 10:26 am

szczerze powiem że nie lubie chodzić na obcasach.jeszcze takie do 4/5 cm to tak,ale bardziej preferuje koturny

juna · Post autor: **juna** » wt sty 12, 2010 3:56 pm

Lubie obcasy, przewaznie chodze na obcasach, choc czasem dla odmiany lubie ubrac sie na sportowo i isc na dlugi spacer, jednak 80% moich wyjsc jest na obcasach, w sklepie zawsze wybieram najwyzsze obcasy jakie sa, czesto takie z dodatkowym podbiciem z przodu. Na obcasach wyglada sie kobieco i smuklej.

matra · Post autor: **matra** » czw sty 14, 2010 7:45 pm

Ja 'dojrzałam' do obcasów rok temu. Zaczęłam od 6cm, skończyłam na 10cm, choć złotym środkiem pozostaje 10cm + niewielka platforma. Warunek jest tylko jeden - najcieńszy obcas to słupek, żadna szpilka. Tych nie toleruję kompletnie, ale może to dlatego, że źle mi się kojarzą i nie umiem w nich chodzić

Fusa_20 pisze:najlepiej takie jakich nikt nie ma

i jeszcze to

Mglista · Post autor: **Mglista** » ndz sty 17, 2010 11:25 pm

matra, hej :* znam cię z forum S...

Wracając do temtu ja uwielbiam obcasy, szpilki one dodają kobiecości i podkreślają styl.

viva · Post autor: **viva** » pn kwie 26, 2010 11:40 am

dla mnie 10 cm to standart na mniejszych nie umiem chodzi, ale adidaski tez lubie, ie mam z tym problemu , grunt to dobrze dobrac rozmiar

slodka idiotka · Post autor: **slodka idiotka** » pn kwie 26, 2010 1:05 pm

Pamiętam, że kiedyś chodziłam na obcasach, i to jakich ho ho. Jednak z biegiem lat stawiam na wygodę. Na pewno na obcasach czuję sie bardziej taka elegancka ale wyzsze obcasy zostawiam tylko na szczególne okazje.

I jeszcze jedno dziewczyny. Zauważyłam, że wiele z Was chodząc na obcasach, idąc nie prostuje nóg w kolanach. Tak chodzi bardzo wiele młodych dziewcząt. Krótka spódniczka, fajne buciki na obcasach a krok jak u czajacego sie Indianina, cały czas na lekko ugiętych nogach. Wierzcie mi, uroku to nie dodaje.

Nie czują się stabilne w takich butach:) Tzw szczudła:)
Pozdrawiam kissmyass:)