Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

chyba wszyscy słyszeli o strajq młodzieży z warszawskich gimnazjów i liceów skierowanego przeciwko Romanowi.. czy był on słuszny? moim zdaniem ci młodzi ludzie nawet nie wiedzieli czego chcą tak głośno krzycząc.. hasła 'raz, dwa, trzy, cztery! spi*&(^% Giertych do cholery!' i 'spi*()&%^ dziadu!' miały przestraszyć Ministra Edukacji.. oni chcieli żeby Roman 'spi%&*#%@^', ale czego tak naprawde chcieli? co myślicie o tym? czy gdyby wzięli sie za to odpowiedni ludzie, efekt był troche inny niż tylko aresztowania?

Ja mysle, że większość młozieży ma gdzieś to kto jest tym ministrem. Wykorzystują to do tego, by zerwać się z lekcji. Mój znajomy chciał iść na demosntracje, ale jak zobaczył, że jest ona zdominowana przez anarchistów, trockistów, młodzieżówkę SLD i całe mnóstwo innego czerwonego ścierwa, które chce się pokazac to zrezygnował.

Otóż to, w wakcje takich demonstracji nie będzie, bo się nie będzie opłacać, bo nie ma lekcji.
Logiczne jest, że strajkują lekarze czy górnicy. Bo nie może być tak, że nikt nie leczy ludzi, albo wydobycie węgla stoi w miejscu. A uczniowie jak nie idą na lekcje to robią krzywdę sobie, a nie innym. Nauczyciel za ten dzień i tak kase dostanie, a uczeń nie będzie wiedział tego co wiedzieć powinien.

Ludzie zastanówcie się nad sobą i nie róbcie z siebie idiotów.

Odnośnie górników to ich strajki są bardziej bezsensowne. Trudno nawet nazwac strajkiem to co zrobili rok temu w Wawie.

Myślę, że takie strajki dały by jakieś echo odbicia...ale powinno być przeprowadzone przez jakąś odpowieddizalną osobę i np. w weekend, żeby pokazać właśnie, że ludize młodzi maja honor i moga zrobić strajk po lekcjach, i że nie jest to pretekst tylko do tego, żeby nie pójść na lekcje.