asertywnosc?

Każdy z nas jest inny, na tym forum możesz pisać jak ludzie zachowują się w różnych sytuacjach...
Możesz tu dyskutować o wszystkim co jest związane z filozofią.
Wszystko co jest związane z religią - twoje życie religijne, wiara, przynależność do religii.
Awatar użytkownika
qwerty
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: pt sty 16, 2009 3:28 pm

asertywnosc?

Post autor: qwerty » ndz kwie 26, 2009 8:58 am

Witam.
Mam problem z asertywnoscia, nie potrafie czasami odmowic niektorych rzeczy, sprzeciwic sie komus gdy cos mi sie nie podoba, tzn. moze i w 4 oczy potrafie sie sprzeciwic gdy cos mi sie nie podoba, ale w grupie np. 5 osob, juz nie, boje sie wysmiania itp.
Nie jestem jakas osoba oddalona od spolczenstwa czy cos, mam znajomych i jestem raczej lubiany :)
Znacie moze jakies rady dla mnie, albo cwiczenia, zeby sie przelamac? Czy tlyko same rady "eee nie boj sie chopie" :) ?

Awatar użytkownika
Fusa_20
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1257
Rejestracja: śr gru 17, 2008 7:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Fusa_20 » ndz kwie 26, 2009 9:07 am

Warto pocwiczyc właśnie w gronie znajomych ;D. Gdy nie zgadzasz sie z kims lub coś Ci sie nie podoba, warto delikatnie to zaznaczyc. warto jezeli masz jakieś argumenty, ktore umocnia twoje zdanie- warto przemysleć je zanim wypowiesz sie... ;D Jezeli nie jestes stanowczy- twoi znajomi przywyczaja sie do tego i zawsze namówia Cię do czegoś i nie będa sie liczyc z Twoim zdaniem, którego prawde mowiac nie masz ;d... Dlatego czasami trzeba poimysleć wyłacznie o sobie- a jezeli masz dobrych znajomych zaakceptuja Twoja decyzje, zdanie czy odmowę ;d
pozdrawiam
Fata nolentem trahunt...

Awatar użytkownika
olka080
Maniak
Maniak
Posty: 2042
Rejestracja: ndz cze 29, 2008 7:37 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: olka080 » ndz kwie 26, 2009 9:19 am

Co Cię obchodzi, że cię wyśmieją? :> W co i tak wątpię. ;)
Musisz się postawić ludziom bez względu na strach. Bo inaczej Ci na łeb wejdą. ;>
A skoro nie umiesz się w grupie postawić to może się niepewnie czujesz w tym towarzystwie ? Hmmm ? ;>
'G - gromadzisz go w sobie i spijasz
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'

Awatar użytkownika
qwerty
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: pt sty 16, 2009 3:28 pm

Post autor: qwerty » ndz kwie 26, 2009 10:12 am

nie wiem :>
ja sie nie znam, wiec prosze o was o rady mistrzowie psychologii :D

Awatar użytkownika
Baruch
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1060
Rejestracja: śr sty 21, 2009 12:34 pm

Post autor: Baruch » ndz kwie 26, 2009 1:19 pm

A jakis przyklad takiej sytuacji?

Awatar użytkownika
jolka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 6:11 pm

Post autor: jolka » czw kwie 30, 2009 4:56 pm

qwerty pisze:Mam problem z asertywnoscia, nie potrafie czasami odmowic niektorych rzeczy, sprzeciwic sie komus gdy cos mi sie nie podoba
no to my ci tu nie pomozemy raczej bo jak ?:> to zależy od twojej psychiki widać ze chłopczyku masz słabiutką ;p
qwerty pisze:ale w grupie np. 5 osob, juz nie, boje sie wysmiania itp.
ty nie masz problemu z asertywnością bo przecież jak umiesz odmówić 1 osobie to o czymś świadczy ... ty po prostu boisz się że jak się sprzeciwisz ktoś powie spadaj z naszego towarzystwa .. pamiętaj ze tylko silne charaktery pną się w górę słabi odpadają ;p

a swoją drogą jak tak się zgadzasz robisz coś wbrew siebie to jesteś poniekąd fałszywy :>
qwerty pisze:Znacie moze jakies rady dla mnie
ja nie znam ;/
qwerty pisze:albo cwiczenia, zeby sie przelamac?
no zeby się przełamać to może mostek rób kiedyś mój kolega robił to go przełamało ;p

Awatar użytkownika
your_cupcake
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 26
Rejestracja: pt cze 05, 2009 4:17 pm
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Re: asertywnosc?

Post autor: your_cupcake » pt cze 05, 2009 5:23 pm

qwerty pisze:Witam.
Mam problem z asertywnoscia, nie potrafie czasami odmowic niektorych rzeczy, sprzeciwic sie komus gdy cos mi sie nie podoba, tzn. moze i w 4 oczy potrafie sie sprzeciwic gdy cos mi sie nie podoba, ale w grupie np. 5 osob, juz nie, boje sie wysmiania itp.
Nie jestem jakas osoba oddalona od spolczenstwa czy cos, mam znajomych i jestem raczej lubiany :)
Znacie moze jakies rady dla mnie, albo cwiczenia, zeby sie przelamac? Czy tlyko same rady "eee nie boj sie chopie" :) ?
Ty to i może zostaniesz wyśmiany, ale wtedy kiedy będziesz wszystkim ulegał i nie będziesz miał swojego zdania. no ćwiczeń na to, to raczej żadnych nie ma, no, ale jeśli to znajomi, to nie powinni Cie wyśmiać z tego powodu, że masz inne zdanie. własne zdanie i własny światopogląd to skarb, uwierz mi (;
siema mała, jestem yuppie (;

Awatar użytkownika
ElektraA
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 364
Rejestracja: pt cze 05, 2009 10:57 am
Lokalizacja: Krk
Kontakt:

Post autor: ElektraA » pt cze 05, 2009 5:42 pm

gościu, piszesz coś takiego, to może podaj przykład. Wtedy jest łatwiej "wczuć się w ciebie" xD. tak jak pisze jolka, nie masz problemu z asertywnością, ale ze strachem. Boisz się większej grupy! Ale powiem ci, że w takich grupach lepiej mówić, co się myśli, bo z czasem, jak się będziesz do wszystkiego zgadzać, nie będą cię brali poważnie, poza tym mogą cię nawet spławić, bo nic nie wnosisz. Lepiej być silnym, niż potem spaść z nędzną wolą.


i tyle. xD
"Do bramy, bo pada deszcz
Gdy zaćpiesz przejdzie dreszcz
I wróci, wróci tęcza barw
I pęknie twój wrogi świat
I znów przed życiem, przed życiem pęknie strach
Twój strach, twój strach, twój strach
Który cię zmusza, aby ćpać"

ODPOWIEDZ