A to jeszcze pół biedy. Jak wizytowałem na tej wiosce, w święta, to ludzie wychodzili pielgrzymkami na drogę i zaglądali przez okna co się dzieje w obleganej chałupieNajbardziej irytujące jest głowa w oknie kolejnej staruszki, która z "nudów";) obserwuje sąsiadów
Wieś
Ja pochodzę ze wsi i tam się wychowałem. Do tej pory nie wstydzę się tego, że jak pojadę do domu to pomagam przy przewożeniu obornika, obrabianiu pola albo naprawach sprzętu rolniczego. Powiem nawet, że mnie to cieszy.
Zresztą do tej pory dla moich znajomych z miasta spanie w stodole na sianie było atrakcją, którą wspominają mimo, że od imprezy na wsi minęło prawie 4 lata.
Jestem chłop ze wsi i nic tego nie zmieni.
Zresztą do tej pory dla moich znajomych z miasta spanie w stodole na sianie było atrakcją, którą wspominają mimo, że od imprezy na wsi minęło prawie 4 lata.
Jestem chłop ze wsi i nic tego nie zmieni.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
Nie wstydzisz się swoich korzeni, ja również;D gdyż są one we mnie, wspomnienia dzieciństwa, doświadczenia i wielu ludzi, którzy mimo braku wyższego wykształcenia potrafili nauczyc o wile więcej niż w szkole . Wieś to nie tylko wakacje (wielu osobom z tym się kojarzy), dla mnie jest cząstką mojego świata w którym dorastałam i gdzi zyje moja rodzina
Fata nolentem trahunt...
Wieś jest fajna, bo jest tam spokój, z każdym możesz pogadać, mnóstwo plotek, imprezy też są, bynajmniej na wsi którą odwiedzą, jest wielka sala dyskotekowa.
Opusty też są niezłą atrakcją ^^.
Opusty też są niezłą atrakcją ^^.
Wymyślona, urojona w drzwiach jego domu stała
... naga i sama,
Rozmawiał z Nią wieczorami, przynajmniej się starał.
... naga i sama,
Rozmawiał z Nią wieczorami, przynajmniej się starał.
Na jakiejś nowoczesnej wsi bym mieszkać mogła... ale nie w jakiejś zatęchłej dziurze. ^^
Fajnie jest na wsi, bo wszyscy się znają. Lepiej można sobie czas zorganizować.. :> Ale i mieszkanie w mieście i na wsi ma swoje plusy. Ja jednak się cieszę, że mieszkam w mieście.. a wieś to jakieś kilkudniowe wypady.
Fajnie jest na wsi, bo wszyscy się znają. Lepiej można sobie czas zorganizować.. :> Ale i mieszkanie w mieście i na wsi ma swoje plusy. Ja jednak się cieszę, że mieszkam w mieście.. a wieś to jakieś kilkudniowe wypady.
'G - gromadzisz go w sobie i spijasz
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'
- Mia Wallace
- Gaduła
- Posty: 239
- Rejestracja: wt sty 20, 2009 10:59 am
- Lokalizacja: 1000 Oceans
Lubię wieś, mam tam babcię..i wydaje mi się, że nie odbiega ona straszliwie od miasta - dużo soób polikwidowało gospodarstwa, dojeżdża samochodem do pracy w jakimś mieście. jest tam dużo ciszej i spokojniej, i zieleniej...
Tylko mentalność wielu ludzi ze wsi wydaje się taka oporna (mam na myśli starsze od nas pokolenia) oczywiście w mieście nie od razu nową rzecz przyjmiemy...ale jest to może łatwiej. Kiedy np. mówię o tym jak jest w szkole itp. wybucha powszechne oburzenie. Tacy ludzie wolą żyć we własnym tradycyjnym światku niczego nie zmieniając/
Tylko mentalność wielu ludzi ze wsi wydaje się taka oporna (mam na myśli starsze od nas pokolenia) oczywiście w mieście nie od razu nową rzecz przyjmiemy...ale jest to może łatwiej. Kiedy np. mówię o tym jak jest w szkole itp. wybucha powszechne oburzenie. Tacy ludzie wolą żyć we własnym tradycyjnym światku niczego nie zmieniając/
idź spać
przyśni ci się aniołek albo diabełek
jak aniołek wygrałeś
jak diabełek przegrałeś
jak ci się nic nie przyśni
r e m i s
przyśni ci się aniołek albo diabełek
jak aniołek wygrałeś
jak diabełek przegrałeś
jak ci się nic nie przyśni
r e m i s