Aktorstwo, granie i takie tam

Dyskusja dotycząca rozrywki i hobby.
Awatar użytkownika
Baruch
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1060
Rejestracja: śr sty 21, 2009 12:34 pm

Post autor: Baruch » wt lut 17, 2009 3:47 pm

Aerie, czemu nie? Przejedziesz sie i moze sie uda.

Awatar użytkownika
Aerie
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: czw lut 12, 2009 12:02 am

Post autor: Aerie » czw lut 19, 2009 1:10 pm

Chyba masz rację:) To jest o tyle fajne, że nie muszę jechać, wystarczy wysłać jakiś nakręcony filmik. A w sumie jakieś nagrody też są

Awatar użytkownika
Baruch
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1060
Rejestracja: śr sty 21, 2009 12:34 pm

Post autor: Baruch » czw lut 19, 2009 4:02 pm

Aerie, Jak mialem osiem lat to bralem udzial w reklamie simplusa. Dali mi 2100 po odliczeniu podatku (za 7 godzin stania).

Awatar użytkownika
Aerie
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: czw lut 12, 2009 12:02 am

Post autor: Aerie » pt lut 20, 2009 11:43 am

No nieźle Hooy:)

Awatar użytkownika
Pyskaty
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1264
Rejestracja: czw lis 01, 2007 9:04 am

Post autor: Pyskaty » ndz lut 22, 2009 11:02 am

ooo temat w sam raz dla Rosi ona razem swoim chłopakiem przebierają się i odgrywają scenki które kończą się potem erotycznymi doznaniami ;-)

Ja biore udział tylko w takich spektaklach które sa śmieszne :> jak mnie nie śmieszą to nie biorę w żenadzie udziału ;>

jak jest nudne tak jak Rosi to wtedy też nie biorę udziału ;>
Czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim kupić bilet donikąd i spakować walizki...
----------------------------------------------------------

To nie jest mecz na sali gdzie możesz wziąć przerwę to jest życie albo masz werwę, albo zamknij gębę ..

Awatar użytkownika
StopShouting
Początkujący
Początkujący
Posty: 67
Rejestracja: sob mar 28, 2009 7:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: StopShouting » wt kwie 07, 2009 6:40 pm

Kiedyś chodziłam na kółko teatralne, ale mnie to nie kręci.
A przed publicznością, i tak dość często wystepuję, więc się chyba przyzwyczaiłam, co nie zmienia faktu, że tego nie lubię.
Chciałabym Cię kiedyś wreszcie odnaleźć.
Bo wiem, a może, chciałabym wiedzieć,
że jednak jesteś.
Tam. Niedaleko.
Chciałabym też mieć swoje zdanie.
A może mam?
Chciałabym Cię przytulić,
i krzyknąć wreszcie
"A nie mówiłam?!"

ODPOWIEDZ