Psychopatologia relgii
Psychopatologia relgii
Czy religijność może prowadzić do zaburzeń psychicznych. Sam egotyzm, który ujawnia się pod postacią fanatyzmu, absolutyzowania swojego punktu widzenia, to już choroba pseudo duchowości.
Ostatnio zmieniony pt lip 11, 2008 10:07 am przez kozanar, łącznie zmieniany 2 razy.
Jak już sam napisałeś religia źle zrozumiana może prowadzić do fanatyzmu i poważnie zniekształcać obraz tej religii(jak to się ostatnio dzieje z islamem). Wydaje mi się, że fanatyzm można by rzeczywiście uznać za rodzaj skrzywienia psychicznego człowieka.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
Mnie się wydaje, że duże znaczenie ma tutaj postawa egoistyczna, która wyraża się w wielu religiach po przez afirmację tak czy inaczej pojętej doktryny. Jeśli ważniejsze są ideały od ludzkiego życia jak to jest w Islamie, czy wyznanie wiary, które jest ważniejsze od postępowania, jak to bywa w Chrześcijaństwie.
- pro.memoria
- Nowicjusz
- Posty: 22
- Rejestracja: czw sie 07, 2008 9:39 pm
- Lokalizacja: POLSKA
Gratuluję. I co z tego?
Moim zdaniem fanatyzm religijny to choroba spowodowana zbytnią ucieczką człowieka w religię i koniec końców stworzenie sobie własnego wyimaginowanego świata z chorymi zasadami, które najpierw są przerostem istniejących zasad w danej religii, a potem stworzone przez samego człowieka, które idealnie pasują do wymyślonego świata, ale zapominają w rezultacie o Bogu i człowieku (a pozornie stawiają Boga w centrum). Poważny błąd to zapominanie w tych zasadach o samym człowieku...
Moim zdaniem fanatyzm religijny to choroba spowodowana zbytnią ucieczką człowieka w religię i koniec końców stworzenie sobie własnego wyimaginowanego świata z chorymi zasadami, które najpierw są przerostem istniejących zasad w danej religii, a potem stworzone przez samego człowieka, które idealnie pasują do wymyślonego świata, ale zapominają w rezultacie o Bogu i człowieku (a pozornie stawiają Boga w centrum). Poważny błąd to zapominanie w tych zasadach o samym człowieku...
Uważam, że religia może zniszczyć i poruszyć z lekka psychikę człowieka. Moja koleżanka szukała zguby, nie mogła znaleźć przez dwa tygodnie, postanowiła (była mocno wierząca), że się pomodli. Dopiero po tym zguba się znalzła. Nie wydaje mi się, że to sprawka Boga, czy czegoś innego, ale jej umysłu i potrzeby znalezienia. Tak głęboko wierzy, że jak widać życie nie wydaje jej się proste bez modlitwy, itp.
Re: Psychopatologia relgii
W niektórych religiach przemoc jest normalną sprawą, czytając takie http://www.floowee.com/posts/show/8678? ... ign=8cells artykuły cieszę się, że jestem katoliczką...