... czym jest dla Was przyjaźń?

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
Awatar użytkownika
Nikki_66
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 293
Rejestracja: ndz gru 07, 2008 1:15 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Nikki_66 » wt sty 06, 2009 2:19 pm

Ja moge sie przyznac i powiedziec ze jesli o to chodzi to mam wstretny charakter.... :-P :-P :-P Zawsze jesli ktos zrobi mi cos zlego mszcze sie.... taka jestem, ale wystarczy mi poczucie wyzszosci.... :-P :-P Czyli wiem, ze zajde dalej w zyciu niz ona i to mnie cieszy.... ;-) ;-)
"...Życie to pożądanie, cała reszta to tylko szczegół..."

Awatar użytkownika
Martuch
Gaduła
Gaduła
Posty: 246
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 11:53 am
Kontakt:

Post autor: Martuch » wt sty 06, 2009 6:36 pm

Nikki_66 pisze:No tak juz jest... Ludzie widza bledy innych, a swoich nie widza nawet wtedy gdy się o nie potykaja... :-| :-| :-|
Ja tak mam z moją "przyjaciółką". Widzi tylko to co ja robię według niej źle, a o sobie już nie pomyśli. Wszystko musi być tak jak ona chce.
Jednym okiem przyglądała się
Jakie to wszystko brudne i złe
Tak jak i inni miała nadzieję
Że kiedyś wszystko
Poukłada się

Awatar użytkownika
Rosia
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 598
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:33 pm

Post autor: Rosia » śr sty 07, 2009 3:55 pm

Martuch pisze:a tak mam z moją "przyjaciółką". Widzi tylko to co ja robię według niej źle, a o sobie już nie pomyśli. Wszystko musi być tak jak ona chce.
To to nie jest przyjaźń. Może Ci się tylko wydawać, ale ona Cię już nie "kocha". Nie ufaj jest za bardzo, bo jeszcze tego pożałujesz. A najlepiej zerwij kontakt i wróć do pospolitej znajomości.

Awatar użytkownika
Martuch
Gaduła
Gaduła
Posty: 246
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 11:53 am
Kontakt:

Post autor: Martuch » śr sty 07, 2009 7:20 pm

Rosia pisze:To to nie jest przyjaźń.
No to to ja wiem. Szkoda tylko, że poza nią nikogo nie mam. Ale wytrzymam sobie jeszcze z pół roku, i pójde do lceum i nie będę z nią miała kontaktu.
Jednym okiem przyglądała się
Jakie to wszystko brudne i złe
Tak jak i inni miała nadzieję
Że kiedyś wszystko
Poukłada się

Awatar użytkownika
Rosia
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 598
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:33 pm

Post autor: Rosia » śr sty 07, 2009 7:24 pm

Martuch pisze:Ale wytrzymam sobie jeszcze z pół roku
A może zrobisz tak, że miesiąc przed zakończeniem roku jej wszystko wygarniesz hm ;-) ?
Miesiąc minie Ci jak z bańki, a będziesz miała lepszy humor i zero wyrzutów sumienia, że to zrobiłaś :) Ja pokłóciałam się z laską w 2 gim i od tamtej pory się nie pdzywałyśmy. Dopiero w 3gim wszystko jej wygarnęłam i czuję się z tym świetnie. Teraz jestem w liceum i zaczynam znajomości jak wiadomo od zera ;-)

Awatar użytkownika
Martuch
Gaduła
Gaduła
Posty: 246
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 11:53 am
Kontakt:

Post autor: Martuch » śr sty 07, 2009 9:24 pm

Z chęcią bym jej wygarnęła wszystko teraz. Bo mam już jej serdecznie dosyć. Ale juak już mówiłam w mojej szkole same debile są i oprócz niej to właściwie nie mam z kim pogadać. Nie jest tak źle dopóki ona nie chce, żeby wszyscy " skakali w okół niej".
Jednym okiem przyglądała się
Jakie to wszystko brudne i złe
Tak jak i inni miała nadzieję
Że kiedyś wszystko
Poukłada się

Awatar użytkownika
karalajna
Świeżak
Świeżak
Posty: 6
Rejestracja: śr sty 07, 2009 9:25 pm
Lokalizacja: z Łodzi

Post autor: karalajna » śr sty 07, 2009 10:09 pm

'toksyczne' przyjaźnie lepiej jest zakończyć jak najszybciej... wiem, co mówię bo rok temu sama taką zakończyłam. myślałam, że ta osoba jest moją przyjaciółką, zawsze sobie ufałyśmy i się wspierałyśmy. od momentu kiedy u mnie zaczęły się problemy z psychiką i naprawdę jej potrzebowałam, jej się 'nie chciało' ze mną o tym rozmawiać, więc to skończyłam. przez ostatnie półtora roku straciłam też wielu znajomych... i nagle, w październiku, niewiadomo skąd, pojawił się pewnien chłopak... na dzień dzisiejszy, pomimo tego, że nie jest ze mną jakoś super, w porownaniu z marcem-kwietniem zeszłego roku - jestem osobą nie do poznania. warto czekać na prawdziwych przyjaciół. gdyby nie on pewnie nie pisałabym teraz tego posta... wiecie o co chodzi. zaufanie, zrozumienie, bezinteresowna pomoc... tego człowieka będę pamiętać do końca swojego życia, cokolwiek się stanie.

Awatar użytkownika
Nikki_66
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 293
Rejestracja: ndz gru 07, 2008 1:15 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Nikki_66 » czw sty 08, 2009 3:34 pm

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.... :-| :-| :-| I to jest prawda.... Czasem mozna się naprawde przejechac na przyjaciółce.... :-(
"...Życie to pożądanie, cała reszta to tylko szczegół..."

Awatar użytkownika
yoko
Początkujący
Początkujący
Posty: 41
Rejestracja: śr sty 07, 2009 10:12 pm

Post autor: yoko » czw sty 08, 2009 4:41 pm

Mam tylko jednego przyjaciela, który mieszka na drugim końcu polski. Ale zawsze pomoże zawsze ma czas, zawsze. W swoim mieście nie mam przyjaciół. Mam ludzi którym ufam i znajomych, ale przyjaciół nie. A w przyjaźń pomiędzy dwiema dziewczynami/kobietami nie wierze.
I think Im dumb
Or maybe just happy
Think Im just happy...

Awatar użytkownika
Martuch
Gaduła
Gaduła
Posty: 246
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 11:53 am
Kontakt:

Post autor: Martuch » czw sty 08, 2009 9:16 pm

Nikki_66 pisze:Czasem mozna się naprawde przejechac na przyjaciółce....
Dzisiaj się przejechałam.. I coś mi sie wydaje, że jutro już nie będzie tak fajnie jak miało być.
Nikki_66 pisze:Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
Prawda. :-|
Jednym okiem przyglądała się
Jakie to wszystko brudne i złe
Tak jak i inni miała nadzieję
Że kiedyś wszystko
Poukłada się

ODPOWIEDZ