Problemy mojego faceta:(

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
Awatar użytkownika
lila18
Świeżak
Świeżak
Posty: 1
Rejestracja: czw sty 10, 2008 2:48 pm

Problemy mojego faceta:(

Post autor: lila18 » czw sie 21, 2008 5:50 pm

Jestem z chłopakiem od ponad roku i wszystko ukladalo sie cudownie do czasu kiedy miał wypadek samochodowy dość poważny, potem stracił cała kase na inwestycjach został z zerem na koncie i długami. Te wydarzenia bardzo go zmieniły stał sie zimny obojętny nawet dla mnie. Kiedys byly długie i piekne rozmowy w których pisał jak mnie kocha potrzebuje, jak bardzo tęskni...teraz tego juz nie ma...godzinami gdzies znika nic go nie obchodzi:(Rozmawiałam juz z nim nie raz na ten temat tylko że on ciągle powtarza że wie co się dzieje, że psuje sie miedzy nami ale nie wie jak to naprawić choc bardzo by tego chciał. Z kazdym dniem mimowolnie oddalamy sie od siebie.Powoli gubie się w tym wszytskim...Czy to mozliwe że to jego zachowanie wynika z tego że nie może sobie poradzić z tym co go spotkało, że nie potrawi uwierzyć że moze być znowu dobrze nawet między nami??Czy może znalazł sobie dobry powód do tego by zakończyc nasz związek??
Ja mam 19 lat on 29...nasz związek to związek na odległosc jeszcze przez cały miesiąc...więc moze jest jakas nadzieja ze jak bedziemy na codzien blisko wszytsko się zmieni?? :(

Awatar użytkownika
Pinacolada
Początkujący
Początkujący
Posty: 60
Rejestracja: ndz sie 17, 2008 1:00 pm
Lokalizacja: Made In China.

Post autor: Pinacolada » pt sie 22, 2008 7:23 pm

Hm może brakuje wam takiej szczerej rozmowy prosto w oczy...ja jak pojechałam na wakacje w I miesiącu, to mój chłopak też strasznie się złościł, że go tzw. 'olałam' [yhyy :mrgreen: ] no i mało co nie zerwaliśmy. Potem przyjechałam, pogadaliśmy i jest ok :)

Hm...a związki na odległość z tego co wiem, są trudne. I nie zawsze szczęśliwe.
Łatwiej o kłutnie czy coś...
I found myself today... [*]

ODPOWIEDZ