Jak To Sie U Was Zaczelo??

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
ellis

Post autor: ellis » ndz wrz 16, 2007 10:07 am

Poznałam go na pewnym forum... :-D
No i niestety nie mieszkamy w tym samym mieście, ale kiedyś to się zmieni :)

Awatar użytkownika
Dziewoocha
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 370
Rejestracja: pt wrz 07, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: wziąć to piwo ? o_O

Post autor: Dziewoocha » wt wrz 18, 2007 7:40 pm

Hej u mnie to zaczęło się całkiem niewinnie.
Poszłam na grilla z kuzynem do jego znajomych. I kompletnie nikogo nie znałam, tylko niektórzy znali mnie.
Więc grill przerodził się w ostry melanż. Mój obecny chłopak był wtedy kierowcą i nie pił (właściwie to on nie pije) i zaopiekował się mną kiedy ja byłam nie w stanie do życia. I tak to się zaczeło:)
Obrazek

Awatar użytkownika
niejestemzcukru
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: pn lut 18, 2008 10:27 pm
Lokalizacja: pudełko czekoladek
Kontakt:

Post autor: niejestemzcukru » śr lut 20, 2008 5:15 pm

hhmmm.
jeśli kogoś interesuje moje historia to...
mój obecny chłopak (od 8 mscy), Paweł, to siatkarz PLub. Ma 196 cm wzrostu. Poznałam go na basenie. Leżałam, a on grał w plażówkę. Po kązdym odbiciu piłki patrzył sie w moja strone. Aż przegrali seta.
Ja byłam wtedy na basenie z jego dobrym kolega. kiedy pogoda sie zepsula i zaczał padać deszcz to zaczelismy sie z mirkiem zbierać. paweł poszedl z kolegami w jedna strone, ja z mirkiem w drugą. potem sie odwrócilam kilka razy i on też sie odwrócił.
wzielam od mirka nr telefonu do pawla i nawet do domu nie doszlam tylko napisalam smsa:

Gdybyś z takim samym zaangażowaniem grał, jak sie na mnie patrzył to na pewno nie urwalibyscie seta :)

Odpisał dopiero późnym wieczorem. powiedzial, ze patrzyl sie, bo mam porażająco piękny uśmiech :)
o było jakoś przed MŚ w siatkówkę. kilka razy zapraszal mnie na spotkanie, ale dawalam mu kosza. spotykalam sie wtedy z innym chlopakiem, pływakiem, a ja nie toleruje zdrad wiec sama nie zdradzam. kila dni później jakos tak urwala sie znajomosc z tamtym chlopakiem.
paweł mi napisał: dzisiaj zapraszam cie trzeci raz. na lody. nigdy nie zapraszam dziewczyny wiecej niz trzy razy. do trzech razy sztuka..


i wiecie co? :D poszlam dopiero za szóstym ;p

tak to jest. dobrze nam razem, tylko on studiuje, widzimy sie tylko w weekendy.
to troche przykre, bo nawet kiedy mam go obok siebie, to tęsknie juz na zaś, ale klepiemy teraz 8 miesiąc, w sylwestra bylo dokladnie pol roku ;)
dobrze nam razem i bedzie jeszcze dlugo ;p

Awatar użytkownika
Niepoważna
Początkujący
Początkujący
Posty: 78
Rejestracja: śr lut 13, 2008 6:43 pm
Lokalizacja: cukiernica.

Post autor: Niepoważna » śr lut 20, 2008 7:50 pm

niejestemzcukru Mój związek też zaczął się 8 miesięcy temu. 16.06.07 Pamiętam ten dzień jak dziś. :) Znaliśmy się już wcześniej, bo drugi rok chodziliśmy ze sobą do klasy. Dopiero w drugiej zaczęliśmy się kumplować, a pod jej końcówkę dopadł nas amor. ^^ Wszystko rozkręciło się na 18nastce naszej kumpeli, niby nie oficjalnie ale po tym dniu zaczęliśmy się przytulać trzymać za łapki częściej spotykać. :) On był bardzo nieśmiały na początku więc wszystko przychodziło z czasem, całowaliśmy się chyba z dobre 2 miesiące od początku bycia z sobą. xD Ale do dziś jest pięknie i tak już zostanie to wiem .<3

Awatar użytkownika
niejestemzcukru
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: pn lut 18, 2008 10:27 pm
Lokalizacja: pudełko czekoladek
Kontakt:

Post autor: niejestemzcukru » śr lut 20, 2008 9:19 pm

Niepoważna pisze:niejestemzcukru
a czemu skierowałaś to do mnie? :)

Awatar użytkownika
Niepoważna
Początkujący
Początkujący
Posty: 78
Rejestracja: śr lut 13, 2008 6:43 pm
Lokalizacja: cukiernica.

Post autor: Niepoważna » sob lut 23, 2008 9:03 am

Sama nie wiem nie czytałam wszystkich postów, a Twój jakoś rzucił mi się w oczy, chyba przez to 'magiczne' 8 miesięcy. ^^

Awatar użytkownika
bjedrona
Świeżak
Świeżak
Posty: 6
Rejestracja: wt lut 26, 2008 11:55 am
Lokalizacja: wscHód :PP

Post autor: bjedrona » wt lut 26, 2008 12:12 pm

ehh...u mnie, zanim zaczelismy ze sobą chodzić, czekalismy cały rok, gdzie mało sie do siebie odzywaliśmy...
czekaliśmy cały rok, żeby być ze sobą 2 tygodnie :-P

Awatar użytkownika
Kobieteria
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: wt mar 04, 2008 8:25 pm
Kontakt:

Post autor: Kobieteria » wt mar 04, 2008 9:01 pm

Któregoś zimowego wieczoru do mojej pracy przyszedł pewien młodzieniec i poinformował resztę załogi, że ma zamiar rozpocząć z Nami współpracę. Wszystko poszło mu tak niezdarnie i beznadziejnie, że aż śmiesznie. Pamiętam, że niesamowicie poprawił mi wtedy humor. I patrzył na mnie inaczej, niż inni, mimo to za cholerę nie mógł się przełamać, aby ze mną porozmawiać... mijały dni, tygodnie... Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Spotykaliśmy się miesiąc. Doszliśmy do wniosku, że chcemy spróbować wspólnego życia i właśnie zaczął się trzeci miesiąc wspólnego pożycia. Nie żałuję. Żadna inna ewentualność nie wchodzi w grę.

Awatar użytkownika
Moreno
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 32
Rejestracja: ndz mar 23, 2008 6:18 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Moreno » pn mar 24, 2008 1:36 pm

Moj Zwiazek Zaczac Sie Bardzo Fajnie..:) Nic Dodac Nic Ujac.. :) ale tylko na paczatku bylo OK potem Moja Była Dziewczyna Wolaba Spotykac sie z Kolezanka Niz ze swoim chlopakiem :-( az nadszedl czas i mi powiedziala ze nie ma dalej sensu tego ciagnac.. bo nie ma czasu.. Czy nie uwazacie ze to jest Głupie?.. Nie znalesc chociaz czasu w weekend? :-( :-(

Awatar użytkownika
Kurasa
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: ndz mar 16, 2008 11:29 am

Post autor: Kurasa » wt mar 25, 2008 2:38 pm

Poprostu spotkalem typiare w parku, podszedlem, pogadalem, zaczolem sie calowac i ona na nst dzien napisala do mnie czy chce sie z nia ruchac na stałe a ja no ok niech Ci bedzie :-D

ODPOWIEDZ