Czy Bóg istnieje?
- Quisiera-me
- Bywalec
- Posty: 146
- Rejestracja: wt sie 14, 2007 9:23 am
A ja mysle, ze to kwestia wiary w jakiej ktoś został wychowany... są ludzie, którzy wierzą, a sa i tacy, którzy nie wierzą.... Ja wierze, ale sama mam czasem chwile kiedy pytam sie 'Gdzie jestes?' 'Czemu Cię nie ma, jak potrzebuje pomocy?' i właśnie wtedy moja wiara ulega zachwianiu... ale wierze, ze to, ze mi w tych sytuacjach nie pomogł czy nie spełnil tego, czego chciałam jest po coś.. bo zycie to jeden ciąg i to, co było kiedyś ma wpływ na to, co jest teraz...
Myslę, ze własnie wtakich trudnych sytuacjach ludzie wiątpią, że Bog istnieje, a to jest największy błąd jaki popełniają...
Myslę, ze własnie wtakich trudnych sytuacjach ludzie wiątpią, że Bog istnieje, a to jest największy błąd jaki popełniają...
Weź mnie dziś do domu i pomału całuj.. I na łóżku połóż, albo weź od razu...
Ja wierze, że Bóg JAHWE istnieje, ponieważ zostałem wychowany w tej religii w religii katolickiej. Ja także często próbuje się uporać z myślą czy On faktycznie jest czy czuwa nade mną, ale w końcu dochodzę do wniosku, że tak, że na pewno... Niektórzy ludzie wierzą w Buddę, inni w Boga Jahwe i w Trójce Przenajświętszą, jeszcze inni to Żydzi i jest wiele wiele różnych wyznań... Ale moje zdanie na ten temat jest takie, że wszystkie te Religie i wyznania łączy jedno... żyć miłością i być dobrym dla innych .... No to ktoś powie, że czemu samobójcy Islamscy jak giną wołają : "W imię ALLAHA... " albo coś w tym rodzaju ... ponieważ nauczyła ich tak sekta, Lecz moje zdanie na temat tej religii i tego boga jest takie, że Allah jest po prostu odkurzonym i wywyższonym arabskim bóstwem księżycowym.
A CO DO WIARY , JEŻELI KTOŚ NIE WIERZY W NIC TO JAK MYŚLI, JAK POWSTAŁ ŚWIAT I CZŁOWIEK I WSZYSTKO GO OTACZAJĄCE??
A CO DO WIARY , JEŻELI KTOŚ NIE WIERZY W NIC TO JAK MYŚLI, JAK POWSTAŁ ŚWIAT I CZŁOWIEK I WSZYSTKO GO OTACZAJĄCE??
Dobre pytanie. Ja natomiast powiem tak, aby powstało życie, trzebabyło impulsu Bożego, Jego ręki. Chciałbym się wypowiedzieć a zarazem uświadomić tych, którzy tak uporczywie sępią tutaj o dowód na istnienie Boga. Otóż, zbawienie jak uczą od małego, jest to stan, który osiągną wyjątkowi ludzie, Ci którzy uwierzyli. Z założenia więc ma być to raczej trudna rzecz dla ludzi. Sam Chrystus powiedział "Błogosławieni Ci którzy nie widzieli, a uwierzyli". Te słowa skierował do swojego ucznia, który tak usilnie chciał dowodów. Jezus oczywiście udowodnił niedowiarkowi kim jest, ale to zdarzenie miało być pouczeniem dla innych. Dla Was moi drodzy również... Proszę wziąć sobie to do serca, bo to nie moje słowa, lecz samego Boga. BLESS:))
- Antikas Karios
- Początkujący
- Posty: 48
- Rejestracja: pn lis 19, 2007 7:54 pm
- Lokalizacja: N I B Y L A N D I A
Ja już tyle razy doświadczyłem działania Szefa na własnej skórze, że zawsze jak mnie nachodzi rozkminianie tego, czy Szefu istnieje, czy nie, to sobie przypominam o tym ile On już dla mnie zrobił. I zawsze myśle też o ludziach, którzy swoim życiem dawali świadectwo, ludzi dla mnie bardzo autentycznych, mądrych, doświadczonych itd, itp.
"Żyj tak aby twoim znajomym zrobiło się smutno kiedy umrzesz" Julian Tuwim
- Antikas Karios
- Początkujący
- Posty: 48
- Rejestracja: pn lis 19, 2007 7:54 pm
- Lokalizacja: N I B Y L A N D I A
ktoś kiedyś powiedział, że prawda jest jak dupa. każdy ma swoją, a najczęściej leży po środku chodziło Ci chyba o to, czy On ma monopol na racje, albo coś w tym stylu, bo pewnie Jego zdaniem to co pisze jest najszczerszą prawdą, a dla kogoś innego już tą prawdą nie musi być. przepraszam jeżeli sie czepiam i w razie czego uprzedzam pytanie i odpowiam, że ja nie mam takiego monopolu
"Żyj tak aby twoim znajomym zrobiło się smutno kiedy umrzesz" Julian Tuwim
Widze, że nie tryska od Ciebie optymizm. Nie wiem o co Ci chodzi ale nie mam żadnego monopolu tak tylko zapytałem, a Ty się poprostu czepiasz. Nigdy nie sądziłem, że to co mówię zawsze jest prawdą, są rzeczy których jesteś pewien mniej lub bardziej.kobieta pisze:[center]a jak jest to co? uświadomisz nas? masz monopol na prawdę i wszystko co piszesz jest najszerszą prawdą?[/center]
Ostatnio zmieniony śr lis 21, 2007 3:40 pm przez Damiś, łącznie zmieniany 3 razy.
po 1. polecam ogladnac od 9:40 - 30 z czyms
po2. moze odmienny poglad ale zwiazany z tematem, gdzies kiedys slyszalem takie zdanie:
probowalem napisac z najblizsza zgodnoscia jak udalo mi sie zapamietaclepiej jest wierzyc i zyc zgodnie z prawami bozymi a jesli bog istnieje po smierci znalezc sie w raju na wiecznosc, niz nie wierzyc i zyc w swoich przekonaniach i po smierci miec albo durna ucieche ze swojej racji lub wyladowac w piekle
Ostatnio zmieniony pt gru 21, 2007 4:46 pm przez SiNist3r, łącznie zmieniany 2 razy.