Ogród / działeczka
Ogród / działeczka
Czy są na forum jacyś maniacy przyrody? Czy w ogóle posiadacie działeczkę, ogród, czy dbacie o nie, może macie fioła na tym punkcie? Jeśli nie, po co w takim razie służy wam działka ? Pozdrawiam
Działka jak każdy doskonale wie, jest świetnym miejscem gdzie bez krempacji, może zaprosić znajomych i się uchlać. Gdy byłem młodszy zawsze namawiałem rodziców na kupno działki. Oporem wykazywała się matula, która stwierdziła, że kopać grządek nie będzie.
Imprezy można organizować w domu, pubie, etc. Ale i tak każdy wie, że najlepiej jest na działce. Świeże powietrze, jakieś ognisko, albo gril, wódeczka i browarek i jest super
Imprezy można organizować w domu, pubie, etc. Ale i tak każdy wie, że najlepiej jest na działce. Świeże powietrze, jakieś ognisko, albo gril, wódeczka i browarek i jest super
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
z ogrodem to mi się trafiło, bo mieszkam w sumie to prawie że w centrum gdanska, a ogrod mam wielki jak cholera, i ogolnie fajna okolica. ale jestem uzależniona w sumie jakoś tak od powietrza, kocham żeglarstwo, wiec wakacje całe spedzam na treningach, + jeszcze za gdanskiem gdzies z 80 km są takie wdzydze, jeżdze tam na jacht od zawsze, tam też starzy zakupili se ziemie, tylko kurde wole jak jest mało ludzi, a się zaczyna robic tam tłoczno ;[
ale dbac to nie dbam, jam jest len i nie lubie tego ;P ogród mi służy tylko jak się zmusze to do opalania, bo nie lubie tego, topless hehe
ale dbac to nie dbam, jam jest len i nie lubie tego ;P ogród mi służy tylko jak się zmusze to do opalania, bo nie lubie tego, topless hehe
Nie wiem czemu, ale byłem po prostu pewny, iż pisząc "Jeśli nie, po co w takim razie służy wam działka" dostanę tego typu odpowiedź ^^ Nie oszukujmy się, ktoś kto nie lubi bawić się z chwastami, buduje altane, sieje trawnik i ewentualnie stawia jakieś wyrka/hamaki etc., żeby było gdzie pić, robić grilla i zaliczyć zgon (a na bełty kompostownik xD).Sol pisze:Działka jak każdy doskonale wie, jest świetnym miejscem gdzie bez krempacji, może zaprosić znajomych i się uchlać.
Polać mu wódki! Dobrze prawi!xTrollx pisze:Imprezy można organizować w domu, pubie, etc. Ale i tak każdy wie, że najlepiej jest na działce.
co to?shoah pisze:wdzydze
Widzę, że masz taki sam stosunek do tego jak ja ^^ Działka - nie, ale jak zrobić grilla i obrócić parę browarów, tudzież się opalić, to jak najbardziej No i drzewka owocowe się przydają, zawsze latem można sobie chapnąć jakiegoś owocuogród mi służy tylko jak się zmusze to do opalania
Muszę przerwać tę sielankę i przypomnieć o wszechobecnym robactwu ;P Jeszcze z kretem albo nornicami jest trochę zabawy, ale komary potrafią skutecznie pociąć osoby relaksujące się przy zimnym piwku, na działeczce, a ci zmuszeni do kapitulacji chowają się do altany (o ile takową posiadają ;P). Terror w biały dzień. Macie jakieś sposoby na to paskudztwo?
Tak i to bardzo skuteczny. Zamiast pić piwo - pij wódkę. Gwarantuję Cię, że po 5-6 kieliszku nie będziesz już odczuwał robactwaxTrollx pisze:Macie jakieś sposoby na to paskudztwo?
Niezłym sposobem jest też ognisko i dym. Komary raczej czegoś takiego nie lubią. Niestety każdy kij ma dwa końce - coś za coś.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Taak, jak tak poczytałam te posty o piwku i grillu to ciepłe noce mi cię marzą
Ja mam działkę tylko koło domu więc urządzanie takich meetingów wykluczone, ale znajomi mają faajnie
No więc jak wspomniałam mam trochę zielska koło domu. Przed mam nieduży ogródek w którym matka kopie i parę starych drzew owocowych. Z tyłu domu mam w tamtym i tym roku posadzone same drzewka owocowe, w sumie bodajże 45
Ja mam działkę tylko koło domu więc urządzanie takich meetingów wykluczone, ale znajomi mają faajnie
No więc jak wspomniałam mam trochę zielska koło domu. Przed mam nieduży ogródek w którym matka kopie i parę starych drzew owocowych. Z tyłu domu mam w tamtym i tym roku posadzone same drzewka owocowe, w sumie bodajże 45
A to by się zgadzało, jak ktoś pali fajki, to komary nie lecą do niego... Chociaż dym leci w góre, a taki ci podjedzie od dołu, dziabnie w łydke i już się czochrasz :/Sol pisze:Niezłym sposobem jest też ognisko i dym
U mnie działeczka stoi zarośnięta. Tak czekam aż pogoda się unormuje i pewnie zaczną się zaproszenia do koszenia trawy Pod tym względem nie znoszę mojej działki ;P