Humor inaczej...

Dyskusja dotycząca rozrywki i hobby.
Kasiak

Post autor: Kasiak » czw lip 27, 2006 12:49 pm

Na uwielbiam śmieszne wypadkowe sytuacje, aż czasem płyną mi łzy ze śmiechu :lol: przepona mnie tak boli, że zatyka dech w piersiach... i nie mogę się przestać śmiać. A kabarety tez mnie śmieszą.

rooster

Post autor: rooster » czw lip 27, 2006 8:16 pm

hehe. moim ulubionym kabaretem jest Ani MruMru...podobają mi sie ich skecze i potrafią mnie rozśmieszyć do łez...;] co do śmiesznych sytuacji to w moim życiu jest ich bardzo dużo...;]

pewnego razu walnąłem niezłą gafe...;] pozwole sobie ją przedsatwić...

na geografi jeszcze w 2 klasie liceum pisałem esa pod ławką...Sorka zapytała sie mnie co ja tam pod ławką robie...;] klasa zaczęła sie hihotać ja tak spojrzałem dookoła no i odpowiedziałem że palcem sie bawie...Sorka usiadła sobie i tak zaczęła sie śmiac az pociekły jej łzy...;] a w dzienniku pojawiła się uwaga..."Mateusz bawi sie palcem pod ławką..."
Ostatnio zmieniony czw lip 27, 2006 8:17 pm przez rooster, łącznie zmieniany 1 raz.

Ginger

Post autor: Ginger » pn sie 07, 2006 7:46 am

Tak, ja lubię AniMruMru :]. Za to nie bawi mnie taki gość, który ma wadę wymowy, albo ją udaje, usta jak karp i udaje, że jest smieszny... Występuje sam, ostatnio dość często na polskiej scenie kabaretowej, nie wiem jak się nazywa.

greenka

Post autor: greenka » pn sie 07, 2006 8:06 am

Ginger pisze:Za to nie bawi mnie taki gość, który ma wadę wymowy,
Tomek Jachimek... Miły, fajny gość, ale to moje zdanie. Twoje już znam.

katglu17

Post autor: katglu17 » wt sie 15, 2006 6:36 pm

Kasiak pisze:Czy zdażyło się wam kiedyś 'musieć śmiać' z dowcipów, które wg was wogóle nie są śmieszne?
Mi czesto. Zeby mnie rozsmieszyc musze uslyszec naprawde dobry kawal:) Kiedy mi sie nie podoba i tak wybucham smiechem tylko udawanym, nie chcem zrobic przykrosci opowiadajacemu.

quick

Post autor: quick » śr sie 16, 2006 3:54 pm

Jestem osobą, którą łatwo rozbawić :-/ Ale owszem zdarzało mi się śmiać z "musu" :mrgreen: Niektóre osoby potrafią zepsuć nawet najlepszy dowcip... uff dobrze, że nie ja ;-)
Ostatnio zmieniony śr sie 16, 2006 3:55 pm przez quick, łącznie zmieniany 1 raz.

Ginger

Post autor: Ginger » sob sie 26, 2006 11:48 pm

greenka pisze:
Ginger pisze:Za to nie bawi mnie taki gość, który ma wadę wymowy,
Tomek Jachimek... Miły, fajny gość, ale to moje zdanie. Twoje już znam.
No właśnie :]. Mnie on wyjątkowo denerwuje.

Awatar użytkownika
StopShouting
Początkujący
Początkujący
Posty: 67
Rejestracja: sob mar 28, 2009 7:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: StopShouting » wt kwie 07, 2009 6:52 pm

Nie. Jak mnie coś nie śmieszy, to się nie śmieje. ;]
Chciałabym Cię kiedyś wreszcie odnaleźć.
Bo wiem, a może, chciałabym wiedzieć,
że jednak jesteś.
Tam. Niedaleko.
Chciałabym też mieć swoje zdanie.
A może mam?
Chciałabym Cię przytulić,
i krzyknąć wreszcie
"A nie mówiłam?!"

ODPOWIEDZ