Ulubiony gatunek

Wszystko co jest związane z muzyką.
Awatar użytkownika
grzesiu
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 389
Rejestracja: czw lip 27, 2006 7:51 pm

Post autor: grzesiu » wt gru 12, 2006 6:46 am

Nie jestem jakimś znawcą gatunków, ale... Widzisz, wcześniej pisałem, że nie trawię perfidnego i prymitywnego techno, albo imprez i muzyki w stylu "Energy" czy "Manieczki". Wolę więc bardziej spokojne i klimatyczne brzmienie, więc imo ATB do tego się nadaje idealnie. Dlaczego asfalt a nie hip hop? Bo denerwuje mnie rapowanie o tym, jakie to życie jest trudne, jak jest ciężko, odzywek w stylu "elo, hajs" itd (owszem, wymieniłem wyżej m.in. PFK, ale to już jest klasyka hip hopu). A tutaj Fisz i Łona są bardzo oryginalni, ich brzmienie jest rzeczywiście specyficzne. A rock? No, tutaj to może napisałem bardzo ogólnie i za bardzo nie wiem jak to teraz sprecyzować. Więc chyba się poddaję ^^
Ostatnio zmieniony wt gru 12, 2006 6:50 am przez grzesiu, łącznie zmieniany 1 raz.

quick

Post autor: quick » wt gru 12, 2006 8:42 am

grzesiu pisze:Widzisz, wcześniej pisałem, że nie trawię perfidnego i prymitywnego techno, albo imprez i muzyki w stylu "Energy" czy "Manieczki".
W pełni się z Tobą zgadzam!! Jak słysze C-Boola albo Mbrothera czy jakoś tak to mnie krew zalewa, tego czegoś nie można nazwać muzyką. Dla mnie nie ma ona zupełnie przekazu :-P
grzesiu pisze:Wolę więc bardziej spokojne i klimatyczne brzmienie, więc imo ATB do tego się nadaje idealnie.
Tutaj tęz się zgadzam :-D Muzyka trance trafia w każdy fragment mojego ciała, jak slysze trancowe kawałki to mnie ciary przechodzą czego napewno nie doznają ludzie słuchający "wiejskiego" techno!! ATB, Tiesto, Marco V czy też housowi David Guetta, szwedzi Axwell, Steve Angelo i Seba Ingrosso grają niesamowicie i człowiek czuje, że żyje :mrgreen:

"Trance to nie tylko muzyka. To styl zycia, inne, zmysłowe spojrzenie na świat, miłosc do głębokiego brzmienia wzbudzajacego wielkie emocje. Słuchajac możesz skakac albo płakac, poczuć przypływ energii lub tez wzruszenie i fale wspomnień. Trance jest jak ocean uczuć - kiedy raz sie w nim zanurzysz - utoniesz, uzależni cie i bedzie ci towarzyszyc juz zawsze."
Ostatnio zmieniony wt gru 12, 2006 8:45 am przez quick, łącznie zmieniany 1 raz.

dziobii

Post autor: dziobii » śr gru 27, 2006 8:53 pm

:arrow: HOUSE - jest "wesołym" i niesamowicie energicznym gatunkiem; ciało samo rwie się do tańca! Niby troszkę monotonny, ale to tylko pozory :mrgreen:
:arrow: DANCE i POP - czasami przyjemna dla ucha i łatwa w odbiorze nutka może uspokoić człowieka po ciężkim dniu.
:arrow: CLUB - Pakito, Alchemist Project, M.Farenthide... to jest to, czego na imprezach nie może zabraknąć; dobra komercja nie jest zła!
:arrow: TRANCE - można odpłynąć... Uwielbiam chillout'owe nutki ATB, trochę mocniejsze DJ'a Shoga aż do klasyków gatunku: Tiesto, van Buurena, Randy'ego Katany i Ferry Corstena. Raj dla zmysłów!

:!: ROCK - to jest dziwny wyjątek, bo oprócz Queen (w zasadzie oprócz Freddiego) nie trawię innych kapel grających rocka.
Ostatnio zmieniony śr gru 27, 2006 8:54 pm przez dziobii, łącznie zmieniany 1 raz.

Alicja

Post autor: Alicja » czw gru 28, 2006 8:27 am

Ja lubię coś mocniejszego: rock, metal, grunge, czasem reggae i ska. Zdecydowanie wolę starsze zespoły, chociaż kilku nowych też słucham.

trampki jezusa

Post autor: trampki jezusa » pt gru 29, 2006 6:57 pm

ja jestem zakochana w rocku, punk rocku, metalu (lecz tej nowszej generacji), nu metalu, lubię też reggae i muzykę alternatywną. jakoś techno czy hip hop to nie moja bajka...

greenka

Post autor: greenka » ndz gru 31, 2006 4:26 pm

Jeśli z moich głośników leci coś naprawdę mocnego, to czuję że się uspokajam.
Rock-ogólnie. Jestem otwarta na inne gatunki wywodzące się z niego. Z metalu również.

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » pn sty 01, 2007 5:55 pm

Co masz na myśli powiadając "gatunki wywodzące się z rocka i metalu"?
Obrazek

greenka

Post autor: greenka » wt sty 02, 2007 6:22 pm

Ta wypowiedź to efekt uboczny mojej głupoty. Sama nie wiem, co miałam na myśli.
Może, to że lubię style wywodzące się z rocka. Np? Acid rock, grunge. Może dobrałam złe słowo- nie "gatunek" a "styl" powinnam wybrać. (ot, humanista ze mnie). wybacz.

Nandulówna

Post autor: Nandulówna » czw mar 22, 2007 1:29 pm

A ja słucham... sama nie iwem. Rocka, punka it. Ostatnio trochę gotyku. Ale już mi minęło :P. Nie przepadam za metalem. Ale jeszcze niedawno uwielbiałam ten gatunek. A dokładniej death metal xP. Ale już mi na szczęście tez minęło :).

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » czw mar 22, 2007 7:33 pm

To może ja po raz kolejny...
Tytuł tematu to "ulubiony gatunek"
Obrazek

Zablokowany