Ulubiony gatunek
Nie jestem jakimś znawcą gatunków, ale... Widzisz, wcześniej pisałem, że nie trawię perfidnego i prymitywnego techno, albo imprez i muzyki w stylu "Energy" czy "Manieczki". Wolę więc bardziej spokojne i klimatyczne brzmienie, więc imo ATB do tego się nadaje idealnie. Dlaczego asfalt a nie hip hop? Bo denerwuje mnie rapowanie o tym, jakie to życie jest trudne, jak jest ciężko, odzywek w stylu "elo, hajs" itd (owszem, wymieniłem wyżej m.in. PFK, ale to już jest klasyka hip hopu). A tutaj Fisz i Łona są bardzo oryginalni, ich brzmienie jest rzeczywiście specyficzne. A rock? No, tutaj to może napisałem bardzo ogólnie i za bardzo nie wiem jak to teraz sprecyzować. Więc chyba się poddaję ^^
Ostatnio zmieniony wt gru 12, 2006 6:50 am przez grzesiu, łącznie zmieniany 1 raz.
W pełni się z Tobą zgadzam!! Jak słysze C-Boola albo Mbrothera czy jakoś tak to mnie krew zalewa, tego czegoś nie można nazwać muzyką. Dla mnie nie ma ona zupełnie przekazugrzesiu pisze:Widzisz, wcześniej pisałem, że nie trawię perfidnego i prymitywnego techno, albo imprez i muzyki w stylu "Energy" czy "Manieczki".
Tutaj tęz się zgadzam Muzyka trance trafia w każdy fragment mojego ciała, jak slysze trancowe kawałki to mnie ciary przechodzą czego napewno nie doznają ludzie słuchający "wiejskiego" techno!! ATB, Tiesto, Marco V czy też housowi David Guetta, szwedzi Axwell, Steve Angelo i Seba Ingrosso grają niesamowicie i człowiek czuje, że żyjegrzesiu pisze:Wolę więc bardziej spokojne i klimatyczne brzmienie, więc imo ATB do tego się nadaje idealnie.
"Trance to nie tylko muzyka. To styl zycia, inne, zmysłowe spojrzenie na świat, miłosc do głębokiego brzmienia wzbudzajacego wielkie emocje. Słuchajac możesz skakac albo płakac, poczuć przypływ energii lub tez wzruszenie i fale wspomnień. Trance jest jak ocean uczuć - kiedy raz sie w nim zanurzysz - utoniesz, uzależni cie i bedzie ci towarzyszyc juz zawsze."
Ostatnio zmieniony wt gru 12, 2006 8:45 am przez quick, łącznie zmieniany 1 raz.
HOUSE - jest "wesołym" i niesamowicie energicznym gatunkiem; ciało samo rwie się do tańca! Niby troszkę monotonny, ale to tylko pozory
DANCE i POP - czasami przyjemna dla ucha i łatwa w odbiorze nutka może uspokoić człowieka po ciężkim dniu.
CLUB - Pakito, Alchemist Project, M.Farenthide... to jest to, czego na imprezach nie może zabraknąć; dobra komercja nie jest zła!
TRANCE - można odpłynąć... Uwielbiam chillout'owe nutki ATB, trochę mocniejsze DJ'a Shoga aż do klasyków gatunku: Tiesto, van Buurena, Randy'ego Katany i Ferry Corstena. Raj dla zmysłów!
ROCK - to jest dziwny wyjątek, bo oprócz Queen (w zasadzie oprócz Freddiego) nie trawię innych kapel grających rocka.
DANCE i POP - czasami przyjemna dla ucha i łatwa w odbiorze nutka może uspokoić człowieka po ciężkim dniu.
CLUB - Pakito, Alchemist Project, M.Farenthide... to jest to, czego na imprezach nie może zabraknąć; dobra komercja nie jest zła!
TRANCE - można odpłynąć... Uwielbiam chillout'owe nutki ATB, trochę mocniejsze DJ'a Shoga aż do klasyków gatunku: Tiesto, van Buurena, Randy'ego Katany i Ferry Corstena. Raj dla zmysłów!
ROCK - to jest dziwny wyjątek, bo oprócz Queen (w zasadzie oprócz Freddiego) nie trawię innych kapel grających rocka.
Ostatnio zmieniony śr gru 27, 2006 8:54 pm przez dziobii, łącznie zmieniany 1 raz.
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań