TeChNo!!!!!
Najlepsze jest hard porno lecz czasami przez pomyłke moge....ups. Nie nawidze techno od maleńkiego, technówa działa na mnie jako środek wymiotny nie wiem czemu ale jakoś się do niej nigdy niemogłem dostroić. Kiedy muszę jej słuchać , wszkole , w pracy z kumplami to az mnie skreca. Troszke ludzi wpada do mnie po przegrywanie płyt albo zeby im coś ściągnąc ale większość z nich wie że w tym domu techniawy sie nie słucha.... Techno jest dobre na gay parade albo na zabawe między dwoma kolegami fuj fuj and noty noty.
Techno to nie muzyka bo to dzwiek wydany z urzadzenia a nie z instrumentu :/ nazywanie tego muzyka to przegiecie :/ Generalnie nienawidze techno Polecam przesluchanie kawalka Analogsow-"Era techno" Idealnie oddaje to co mysle o tym czyms o ludziach sluchajacych tego czegos ktorzy mysla ze lansuja mode a kazdy sluchajacy punk rocka to brudas itd (ze tak powiem p**d****ć stereotypy) ubiera sie niemodnie. Brak tam tekstu jakiegokolwiek przeslania itd.
Jak rodzice za duzo stekaja o rocku itp. to puscie im dezertera-"burdel" tam sa cytaty odpowiednie na upierdliwych rodzicow
"Jestem inny mamo, tato
Czy dostanę w mordę za to?
Mózg mam jakiś opuchnięty
Jestem chyba p**r***nięty"
Po kilkukrotnej kuracji przestaja
Jak rodzice za duzo stekaja o rocku itp. to puscie im dezertera-"burdel" tam sa cytaty odpowiednie na upierdliwych rodzicow
"Jestem inny mamo, tato
Czy dostanę w mordę za to?
Mózg mam jakiś opuchnięty
Jestem chyba p**r***nięty"
Po kilkukrotnej kuracji przestaja
Ostatnio zmieniony wt mar 27, 2007 8:54 pm przez ghost1511, łącznie zmieniany 1 raz.
Hehe dokładnie, "Era techno" miecie. Swoją drogą sam kiedyś słuchałem techno (wstyd się przyznać), ale że mam zmienny gust (w dodatku chory ) to wreszcie przejrzałem na oczy i dostrzegłem wiele innych, znacznie lepszych gatunków.ghost1511 pisze:Techno to nie muzyka bo to dzwiek wydany z urzadzenia a nie z instrumentu :/ nazywanie tego muzyka to przegiecie :/ Generalnie nienawidze techno Polecam przesluchanie kawalka Analogsow-"Era techno" Idealnie oddaje to co mysle o tym czyms o ludziach sluchajacych tego czegos ktorzy mysla ze lansuja mode a kazdy sluchajacy punk rocka to brudas itd (ze tak powiem p**d****ć stereotypy) ubiera sie niemodnie. Brak tam tekstu jakiegokolwiek przeslania itd.
Jak rodzice za duzo stekaja o rocku itp. to puscie im dezertera-"burdel" tam sa cytaty odpowiednie na upierdliwych rodzicow
"Jestem inny mamo, tato
Czy dostanę w mordę za to?
Mózg mam jakiś opuchnięty
Jestem chyba p**r***nięty"
Po kilkukrotnej kuracji przestaja
Jest sie czego wstydzic Ja tez sluchalem :-/ bede zalowal do konca swoich dni Ale najwazniejsze to umiec przyznac sie do bledugrzesiu pisze:Hehe dokładnie, "Era techno" miecie. Swoją drogą sam kiedyś słuchałem techno (wstyd się przyznać), ale że mam zmienny gust (w dodatku chory ) to wreszcie przejrzałem na oczy i dostrzegłem wiele innych, znacznie lepszych gatunków.ghost1511 pisze:Techno to nie muzyka bo to dzwiek wydany z urzadzenia a nie z instrumentu :/ nazywanie tego muzyka to przegiecie :/ Generalnie nienawidze techno Polecam przesluchanie kawalka Analogsow-"Era techno" Idealnie oddaje to co mysle o tym czyms o ludziach sluchajacych tego czegos ktorzy mysla ze lansuja mode a kazdy sluchajacy punk rocka to brudas itd (ze tak powiem p**d****ć stereotypy) ubiera sie niemodnie. Brak tam tekstu jakiegokolwiek przeslania itd.
Jak rodzice za duzo stekaja o rocku itp. to puscie im dezertera-"burdel" tam sa cytaty odpowiednie na upierdliwych rodzicow
"Jestem inny mamo, tato
Czy dostanę w mordę za to?
Mózg mam jakiś opuchnięty
Jestem chyba p**r***nięty"
Po kilkukrotnej kuracji przestaja
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
To moje zdanie Wydaje mi sie ze jezeli cos jest muzyka to mozna zagrac koncert kazdy ma swoje zdanie A moje zdanie jest takie ze to nie jest muzyka a jeszcze bardziej mnie smieszy jak ktos mowi ze interesuje sie muzyka "a czego sluchasz ?" "techno" to az boli :-/misanthropiac pisze:To nie jest argumentghost1511 pisze:Techno to nie muzyka bo to dzwiek wydany z urzadzenia a nie z instrumentu :/To tym bardziejBrak tam tekstu jakiegokolwiek przeslania itd.
muszę się zgodzić. w muzyce klasycznej też nie ma tekstu i co nie jest muzyką? o czym my tu rozmawiamy ..misanthropiac pisze:To nie jest argumentghost1511 pisze:Techno to nie muzyka bo to dzwiek wydany z urzadzenia a nie z instrumentu :/To tym bardziejBrak tam tekstu jakiegokolwiek przeslania itd.
poza tym czy wy, z całym szacunkiem, ale nigdy nie słyszeliście, że o gustach się nie dyskutuje ? i w porządku, wam się nie podoba muzyka techno, macie do tego prawo ale ktoś tu napisał, że ludzie, którzy słuchają takiej muzyki są tacy, czy tacy..
co za podejście. jak można oceniać ludzi po tym czego słuchają.
słuchasz techno - jesteś debilem. słuchasz metalu - jesteś brudasem. słuchasz ... <tu wstawić gatunek muzyki której samemu się nie lubi> - jesteś ćwierćinteligentem i ciotą. (uwaga: ironia - ale takie ocenianie ludzi po tym czego słuchają jest niepoważne).
na koniec pragnę napisać- że nie słucham techno, żeby ktoś mi nie zarzucił, że temat mnie uraził i się bronię..
Life hurts...
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Hmmm, jest to bardzo ciekawe spojrzenie na sprawęghost1511 pisze:Wydaje mi sie ze jezeli cos jest muzyka to mozna zagrac koncert
Ale co w tym dziwnego? Jest to wbrew pozorom szeroki temat, a założyć wręcz należy, że de gustibus non est disputandum. Słyszałeś li o takich wynalazkach jak terrorcore? minimal? speedcore? Nie, a jak widać dla niektórych takie zjawiska wiele znaczą. Sam miałem za czasów liceum zioma, który za wspomniany minimal dałby się pokroić, po prostu maniak. Na obozach sportowych groził okrutną śmiercią w razie zarysowania jego płyt Konkluzja? Meloman jak każdy inny (meloman )a jeszcze bardziej mnie smieszy jak ktos mowi ze interesuje sie muzyka "a czego sluchasz ?" "techno" to az boli :-/
Tylko czy ktos za 15 lat bedzie pamietal jaki DJ jak gral ? nie beda pamietac :-/misanthropiac pisze:Hmmm, jest to bardzo ciekawe spojrzenie na sprawęghost1511 pisze:Wydaje mi sie ze jezeli cos jest muzyka to mozna zagrac koncertAle co w tym dziwnego? Jest to wbrew pozorom szeroki temat, a założyć wręcz należy, że de gustibus non est disputandum. Słyszałeś li o takich wynalazkach jak terrorcore? minimal? speedcore? Nie, a jak widać dla niektórych takie zjawiska wiele znaczą. Sam miałem za czasów liceum zioma, który za wspomniany minimal dałby się pokroić, po prostu maniak. Na obozach sportowych groził okrutną śmiercią w razie zarysowania jego płyt Konkluzja? Meloman jak każdy inny (meloman )a jeszcze bardziej mnie smieszy jak ktos mowi ze interesuje sie muzyka "a czego sluchasz ?" "techno" to az boli :-/
A niektorzy artysci sa wiecznie zywi np. Bob Marley
Masz racje ze nie wiem co to jest speedcore itd ale malo mnie to obchodzi
Co do melomanow (jezeli wogole tak mozna ich nazwac) techno to mnie nikt nie przekona
Jak widze np. jakis koles w samochodzie puszcza ten shit otwiera okno wystawia lokiec itd. to naprawde malo rzeczy na swiecie mnie tak rozsmiesza Wydaje im sie ze wszyscy to musza lubiec itd.
Od techno wszystkie muchy zdechna
tak samo nie każdy musi lubić Boba Marley'a.
wszystkim się wydaje, że są odrzuceni przez dane środowisko.
a teraz podstaw sobie, Ghost, pod swoje wywody, muzykę, której słuchasz. czy to aby nie brzmi tak, jak by się wypowiadał pierwszy lepszy właściciel wypasionego wozu i łokcia z którego masz ten polew?
nie mogę uwierzyć że aż tak jesteście przewrażliwieni na swoim punkcie. albo, że aż tak wam się nudzi.
wracając do tematu - ja słucham muzyki elektronicznej. właściwie to się nie znam na jej gatunkach, więc wolałabym wymienić poszczególnych wykonawców, takich jak np. Lali Puna, Broadcast (chociaż ciężko mi jest ich zaklasyfikować w calości do elektro), Chemical Brothers, Aphex Twin. takie tam, ostatnio tylko te klimaty.
nie jestem zamknięta na żaden rodzaj muzyki, poszerzam horyzonty .
wszystkim się wydaje, że są odrzuceni przez dane środowisko.
a teraz podstaw sobie, Ghost, pod swoje wywody, muzykę, której słuchasz. czy to aby nie brzmi tak, jak by się wypowiadał pierwszy lepszy właściciel wypasionego wozu i łokcia z którego masz ten polew?
nie mogę uwierzyć że aż tak jesteście przewrażliwieni na swoim punkcie. albo, że aż tak wam się nudzi.
wracając do tematu - ja słucham muzyki elektronicznej. właściwie to się nie znam na jej gatunkach, więc wolałabym wymienić poszczególnych wykonawców, takich jak np. Lali Puna, Broadcast (chociaż ciężko mi jest ich zaklasyfikować w calości do elektro), Chemical Brothers, Aphex Twin. takie tam, ostatnio tylko te klimaty.
nie jestem zamknięta na żaden rodzaj muzyki, poszerzam horyzonty .
Ostatnio zmieniony czw mar 29, 2007 1:36 pm przez barbie, łącznie zmieniany 2 razy.