to jest super plytka mlodego warszawskiego bandu http://www.rockmetal.pl/recenzje/4th.fr ... .high.html . u nas w kraju jest wiele dobrej muzy, niestety rynek nie jest zbytnio otwarty ze wzgledu na niekomercyjnosc tego typu projektow muzycznych. po prostu nei da sie na tym zarobic grubej kasy.elmonk pisze:Tylko o polskiej muzyce proponuje tu rozmowe, moze byc muzyka komercyjna jak i underground Zespolu ktore uwazacie za ciekawe i godne uwagi jak i te smierdzace na odleglosc kiczem
Nie wiem czy ktos z was slyszal o Freak of Nature, wykrecona kapela, polecam wielce, niedawno wydali plytake, choc to co pokazali na plytce zupelnie nie doruwnuje temu co pokazuja na koncertach. Choc musze przyznac ze bardzo czesto tak bywa iz wersje koncertowe maja cos w sobie, cos czego brakuje muzyce studyjnej i czego nie da sie zrobic w studiu...
Polska scena muzyczna
Re: Polska scena muzyczna
- BlackGreen
- Nowicjusz
- Posty: 22
- Rejestracja: śr cze 23, 2010 5:25 pm
Mam dobrego znajomego, który zawsze twierdził, że polska muzyka upada, bo wszystko zaczyna parodiować Dodę, starać się o kontrowersje, pokazywanie ciała, teledyski z najwyższej półki i chyba się z tym zgodzę. Pamiętacie Michaela Jacksona? On nie musiał pokazywać się z tysiącem panienek ani zaliczać specjalnych wpadek, żeby zostać gwiazdorem. On po prostu tworzył muzykę, która przemawiała do większości. Teraz bardzo mało słychać o takich zespołach jak T.Love czy Happysad, których teksty nie są banalne, nie każdy musi być o miłości bo właściwie niemal każdy właśnie tworzony jest w tematyce miłości, złamanych serc, rozczarowań. Muzyka to nie jeden worek. Szkoda, że coraz mniej mamy wykonawców, którzy mogą zabłysnąć oryginalnym stylem. Bo ja właściwie wstydzę się takich gwiazd jak Doda, bo jakby nie patrzeć reprezentuje swoim wyglądem Polskę. Tak jak zrobiła to podczas jednego występu za granicą, gdzie nazwano ją królową kiczu i bezguścia :/
"Come crawling faster obey your Master your life burns faster obey your Master! Master! Master of Puppets I'm pulling your strings "
- Metallica
- Metallica
- onehandbandit
- Świeżak
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2010 1:53 pm
Polak to niestety chciwe dziadzie- wiem po sobie. W związku z tym w naszym rodzimym kraju ciężko jest się przebić naprawdę ambitnym wykonawcom. Polska jest podziemiem głównie silna. Nasz undergroundowy metal (mój konik) jest w tej chwili przez wielu porównywany do Norweskiego za czasów jego największej świetności (a tak się składa, że Norweski black metal jest jednym z najważniejszych produktów eksportowych tego pięknego kraju). Infernal War, Mgła, Kriegsmaschine, Krzyk, Non opus dei, Massemord... mówi wam to coś? Idę o zakład, że mało komu. Taka muzyka nie jest tu promowana- nigdzie nie jest. Jest uważana za genialną w świecie- lecz głównie wśród fanatyków.
Zresztą... nie tylko podziemie działa czynnie- Behemoth, Vader, Christ Agony, Acid Drinkers, Black River... to wszystko są kapele, których płyty dostanie się w pierwszym lepszym Empiku. I nie trafiają jedynie do fanatyków.
O Negalu i spółce pewnie wszyscy słyszeli, a dodam jedynie, że wymienionemu przeze mnie Infernal War mogą najwyżej buty w swojej kategorii lizać- lecz kto słyszał o Herr Warcrimerze i spółce?
Podobna sprawa ma się z hip hopem- co prawda nie znam się zanadto na tym, co jest podziemiem u nas, a co nie, ale zdecydowanie doceniam twórczość LUC-a (radzę obczaić Tribute to Stefan Starzyński- Zrozumieć Polskę na yt, zarówno video jak i muzyka wgniata w fotel klimatem), O.S.T.R-ego, jak i starszych wykonawców, Paktofoniki, K44, i zapewne wielu innych.
Co do starszych wykonawców... Kto nie zna Kaczmarskiego czy Riedla?
Nadto nasz rock, reggae, i wiele innych gatunków, również nie mają się źle. Nie wiem jak jest z elektroniką, tutaj tak się złożyło, że w łapy mi trafiają głównie zagraniczni wykonawcy.
Polska muzyka jest dobra, trzeba tylko wyraźnie oddzielić chłam od rzeczy wartościowych. Zarówno w skali lokalnej, jak i ogólnoświatowej, chłamu jest dużo.
Zresztą... nie tylko podziemie działa czynnie- Behemoth, Vader, Christ Agony, Acid Drinkers, Black River... to wszystko są kapele, których płyty dostanie się w pierwszym lepszym Empiku. I nie trafiają jedynie do fanatyków.
O Negalu i spółce pewnie wszyscy słyszeli, a dodam jedynie, że wymienionemu przeze mnie Infernal War mogą najwyżej buty w swojej kategorii lizać- lecz kto słyszał o Herr Warcrimerze i spółce?
Podobna sprawa ma się z hip hopem- co prawda nie znam się zanadto na tym, co jest podziemiem u nas, a co nie, ale zdecydowanie doceniam twórczość LUC-a (radzę obczaić Tribute to Stefan Starzyński- Zrozumieć Polskę na yt, zarówno video jak i muzyka wgniata w fotel klimatem), O.S.T.R-ego, jak i starszych wykonawców, Paktofoniki, K44, i zapewne wielu innych.
Co do starszych wykonawców... Kto nie zna Kaczmarskiego czy Riedla?
Nadto nasz rock, reggae, i wiele innych gatunków, również nie mają się źle. Nie wiem jak jest z elektroniką, tutaj tak się złożyło, że w łapy mi trafiają głównie zagraniczni wykonawcy.
Polska muzyka jest dobra, trzeba tylko wyraźnie oddzielić chłam od rzeczy wartościowych. Zarówno w skali lokalnej, jak i ogólnoświatowej, chłamu jest dużo.
Ostatnio zmieniony ndz wrz 05, 2010 2:55 pm przez onehandbandit, łącznie zmieniany 1 raz.
Akurat znam, w dodatku jednego z członków IW. Bywałam nawet na próbach. Stare czasy.onehandbandit pisze: O Negalu i spółce pewnie wszyscy słyszeli, a dodam jedynie, że wymienionemu przeze mnie Infernal War mogą najwyżej buty w swojej kategorii lizać- lecz kto słyszał o Herr Warcrimerze i spółce?
Zgadzam się. Polska muzyka jest dobra, ba! czasem genialna tylko trzeba umieć się przebić. Co do L.U.C.a to jak dla mnie jedna z ważniejszych osób na naszej scenie.onehandbandit pisze: Polska muzyka jest dobra, trzeba tylko wyraźnie oddzielić chłam od rzeczy wartościowych. Zarówno w skali lokalnej, jak i ogólnoświatowej, chłamu jest dużo.