Czego słuchamy na co dzień?
To może ja.
Absolutnym geniuszem jest dla mnie to co tworzyli Pink Floydzi. Głównie dzięki nim zawdzięczam wielkie zamiłowanie do rocka progresywnego: Riverside, King Crimson (szczególnie polecam), Blackfield, Archive. Z czegoś lżejszego to na pewno Placebo, Hey, Myslovitz. Poezja śpiewana w wykonaniu Świetlików czy Jacka Kaczmarskiego. Jazz Meluy. Gitara Hendrixa. Ambient Oldfielda. Ogólnie to ogrom tego
Mocniejsze... Tool, In Flames, Tiamat, Burzum
więcej tutaj: http://last.fm/user/gamxx
Absolutnym geniuszem jest dla mnie to co tworzyli Pink Floydzi. Głównie dzięki nim zawdzięczam wielkie zamiłowanie do rocka progresywnego: Riverside, King Crimson (szczególnie polecam), Blackfield, Archive. Z czegoś lżejszego to na pewno Placebo, Hey, Myslovitz. Poezja śpiewana w wykonaniu Świetlików czy Jacka Kaczmarskiego. Jazz Meluy. Gitara Hendrixa. Ambient Oldfielda. Ogólnie to ogrom tego
Mocniejsze... Tool, In Flames, Tiamat, Burzum
więcej tutaj: http://last.fm/user/gamxx
no to napisze czego slucham w ogóle. jezeli chodzi o muzyke, to mam wyrobione poglady, nie jestem zbyt tolerancyjny, ale nie ze od razu rzucam sie na hip-hopowca, czy przytulam z metalami. po prostu mierzi sluchanie mnie czegos, co uwazam, za marne. slucham roznych rzeczy, raczej skupiam sie na muzyce gitarowej (Soundgarden, Pearl Jam, Metallica, Coma, Alter Bridge, Creed, Audioslave, troche U2), ale czasami trzeba sie wyciszyc. dlatego jesli mialbym teraz polecic jakis utwór, to niech bedzie to "Disappearing One" Chrisa Cornella (bylego wokalisty Soundgarden, obecnie Audioslave), jeden z najlepszych wokalistów na swiecie. a zeby nie bylo, ze faworyzuje plec owlosiona, to dodam, ze b. przyjemnie slucha sie Amy Lee i Elisy (The Waves rox ^^). takze... te 2 piosenki, "The Waves" i "Disappearing One" sciagac od razu, jesli chce sie troche uspokoic. daja subtelnego kopa.
edit: no i ostanio slucham "zaprzepaszczonych sil wielkiej armii swietych znaków", jest niezle . "tonacja" i "ostrość a nieskończoność" rulez ;-]
edit: no i ostanio slucham "zaprzepaszczonych sil wielkiej armii swietych znaków", jest niezle . "tonacja" i "ostrość a nieskończoność" rulez ;-]
Ostatnio zmieniony pt lip 07, 2006 4:16 pm przez Pasażer, łącznie zmieniany 1 raz.
ehh.. słuchamm zaleznie od sytuacji. teraz to ogólnie piosenki Corinne Bailey Rae, oraz Katie Melua. To na dola. Jak jestem zła to linkin park i rammstein. jak jestem wesola to techno. jak jestem w melancholijnym nastroju to dżem "list do M" i "do kolyski", oraz inne: chłopcy z placu broni.. jak budzi sie we mnie dusza romantyczki to Mandy Moore- only hope, Edyta Bartosiewicz-ostatni, Chlopcy z placu broni- kocham cie.
i wiele, wiele innych.
uhh, nazbierało się tego. mogę powiedzirć, że muzykę dopasowuję do nastroju, poniekąd muzyka oddziaływuje na moje nerwy- aby się uspokoić, wyladować, lub po prostu zdołować. pomaga!
i wiele, wiele innych.
uhh, nazbierało się tego. mogę powiedzirć, że muzykę dopasowuję do nastroju, poniekąd muzyka oddziaływuje na moje nerwy- aby się uspokoić, wyladować, lub po prostu zdołować. pomaga!
Witam wszystkich ;>
Siekiera - [1986] - Nowa Aleksandria
a potem,
Lao Che - [2005] - Powstanie Warszawskie
EDIT :
Hmm, nie doczytałem głownej mysli tematu (myslalem, ze jest to temat typu "Now Playing" )
Moze zaczne od tego czego slucham...Przede wszystkim ciezkiej muzyki głównie black/death metal (tutaj raczej nie mam nic do polecenia urzytkownikom --> ale jesli ktos lubuje sie w takich klimatach chetnie cos doradze). Co wiecej duzo muzyki "elektronicznej", Psytrance, GOA --> tutaj polecam wszystkim osobom otwartym na muzyke, na piekno muzyki, na muzyke ambitna 3 izraelskie projekty Hallucinogen, Infected Mushroom oraz Shpongle... (jesli ktos bylby zainteresowany wrzuce jakas nute do przesluchania ). Lubie czasami posluchac jakiejs defujacej plytki i tu najlepiej sprawdza sie Radiohead i "OK Computer" ... Jeszcze kilka lat temu nie doceniałem polskiej sceny muzycznej, teraz wiem jak abrdzo sie myliłem zesoły takie jak Lux Occulta, Profanum, Lao Che, Siekiera, Myslovitz czy Wilki trzymaja naprawde wysoki poziom.
Teraz moge polecic jeden kawałek, jest to zapis koncertu LAO CHE z Lublina, graja cover SIEKIERY pt. "Ludzie Wschodu". POLECAM
LAO CHE - Ludzie Wschodu
Siekiera - [1986] - Nowa Aleksandria
a potem,
Lao Che - [2005] - Powstanie Warszawskie
EDIT :
Hmm, nie doczytałem głownej mysli tematu (myslalem, ze jest to temat typu "Now Playing" )
Moze zaczne od tego czego slucham...Przede wszystkim ciezkiej muzyki głównie black/death metal (tutaj raczej nie mam nic do polecenia urzytkownikom --> ale jesli ktos lubuje sie w takich klimatach chetnie cos doradze). Co wiecej duzo muzyki "elektronicznej", Psytrance, GOA --> tutaj polecam wszystkim osobom otwartym na muzyke, na piekno muzyki, na muzyke ambitna 3 izraelskie projekty Hallucinogen, Infected Mushroom oraz Shpongle... (jesli ktos bylby zainteresowany wrzuce jakas nute do przesluchania ). Lubie czasami posluchac jakiejs defujacej plytki i tu najlepiej sprawdza sie Radiohead i "OK Computer" ... Jeszcze kilka lat temu nie doceniałem polskiej sceny muzycznej, teraz wiem jak abrdzo sie myliłem zesoły takie jak Lux Occulta, Profanum, Lao Che, Siekiera, Myslovitz czy Wilki trzymaja naprawde wysoki poziom.
Teraz moge polecic jeden kawałek, jest to zapis koncertu LAO CHE z Lublina, graja cover SIEKIERY pt. "Ludzie Wschodu". POLECAM
LAO CHE - Ludzie Wschodu
Ostatnio zmieniony ndz lip 16, 2006 10:57 am przez Azazel, łącznie zmieniany 1 raz.
u mnie aktualnie Coma i "Czas globalnej niepogody",mmm..kocham głos Roguckiego, jeszcze wczoraj zaliczyłam koncercik w Węgorzewie, myślałam, że odlecę chociaż obiektywni mówili, że za mało ruchliwie za grali, ale jak dla mnie <wiernego fana> bomba i tak
poza tym to często Myslovitz w głośniczkach gości, Happysad, Indios Bravos, Pidżamka Porno, Strachy, Akurat, Paktofonika...ale na imprezkach przy jakimis house'iku tez lubię się rzecz jasna pobawić. W sumie to dla mnie do zabawy każda muzyczka odpowiada no moze poza dp perfidnym...
poza tym to często Myslovitz w głośniczkach gości, Happysad, Indios Bravos, Pidżamka Porno, Strachy, Akurat, Paktofonika...ale na imprezkach przy jakimis house'iku tez lubię się rzecz jasna pobawić. W sumie to dla mnie do zabawy każda muzyczka odpowiada no moze poza dp perfidnym...
Ej nie przyrownalem Wilkow do Lux Occulty ;> poprostu wymieniłem kilka dobrych polskich kapel...A Hip-Hopu slucham zazwyczaj na imprezach, tak sie sklada ze 90 % moich znajomych i przyjaciol lubuja sie wlasnie w takich klimatach i nie mam sily przebicia ;D , zreszta kto by chciał na popijawach sluchac Death Metalu ;> nawet znam kilka tekstow na pamiec \m/xTrollx pisze:Azazel widzę niezły rozrzut.. Lux Occultę z Wilkami przyrównywać... ;] A hh też słuchasz?? :>