zakochana i co z tego...:(

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
Justina18

zakochana i co z tego...:(

Post autor: Justina18 » pn sie 27, 2007 7:05 pm

cześć wszystkim mam na imie Justyna mam 19 lat ....

zakochałam się w pewnym chłopaku co mieszka odemnie 400km (porażka)

zawsze przyjezdza w wakacje albo na ważne spotkania rodzinne wyjasniajac on jest bratem ciotecznym mojego szwagra

Ostatnio spędziliśmy ze sobą noc to był jego pierwszy raz ciągle powtarzał mi ze jestem wyjątkowa i cieszy sie ze to własnie zemną to zrobił...
Zakochałam się w nim i co z tego mieszka strasznie daleko tam studiuje na 2 roku ja zaczynam od pazdziernika studia we własnym miescie ...
Ciagle mysle o nim sms'ujemy praktycznie codzienie albo rozmawiamy na gg ...
Ma wspaniały charakter , poczucie humoru super sie dogadujemy ale znowu co z tego jak dzieli nas 400km nie umiem o nim tak poprostu zapomniec ... nie chce się smucic wmawiam sobie ze znajde kogos i zapomne ale tak wcale nie jest poznaje kogos i odrazu przypomina mi się on jak bym tylko mogła z nim być była bym najszcześliwszą kobieta na świecie .
Zaczynam o nim nie myslec to zawsze praktycznie cos sie dzieje sa jakies chrzciny, wesele , wakacje sa najgorsze bo zawsze przyjezdza ciągle powraca to wszystko
co mam robic? czas leczy rany ale chyba nie w moim przypadku...

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » pn sie 27, 2007 7:41 pm

Jeżeli facet naprawdę Cię kocha, to rzuci wszystko i będzie przy Tobie. Jeżeli tego nie zrobi, to znaczy, że chodzi mu tylko o pusty seks.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Justina18

Post autor: Justina18 » pn sie 27, 2007 7:51 pm

to nie jest takie proste rzucic studia i sie przeprowadzic ...

~biała~

Post autor: ~biała~ » pn sie 27, 2007 8:43 pm

Uwierz, że jeśli w gre wchodzi miłość wszystko jest proste... ;-)
Nie ma żadnych granic, nie ma jakiekolwiek racjonalnego myślenia... jak ja tęsknie za tym stanem :mrgreen:
Poczekaj, a zobaczysz co z tego wyniknie.
Życze powodzenia z całego serca ;-)

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » pn sie 27, 2007 9:15 pm

~biała~ pisze:Uwierz, że jeśli w gre wchodzi miłość wszystko jest proste...
U mnie wręcz przeciwnie.

Co do samej sytuacji w której się znajdujesz Justina18 to skoro jesteś w nim zakochana, a on w Tobie to nie pozostaje nic innego tylko czekać na koniec studiów. Ja mam trochę podobnie(z tym, że może nie wpadłem po same uszy) i mam zamiar czekać. Ważne jest to, że ciągle utrzymujecie ze sobą kontakt, bo nic tak nie cieszy człowieka jak to, że ktoś o nim pamięta.

No i pamiętaj, że przecież jesteś młoda jak większość ludzi na tym forum i całe życie przed Tobą. Może akurat fortuna rozwikła ten problem na twoją korzyść. A jeśli nie(i nie chcę być w tym miejscu złośliwy) to proponuję wcielać w życie słowa Horacego:

" Nie pytaj próżno, bo nikt się nie dowie,
Jaki nam koniec gotują bogowie,
I babilońskich nie pytaj wróżbiarzy.
Lepiej tak przyjąć wszystko, jak się zdarzy.
A czy z rozkazu Jowisza ta zima,
Co teraz wichrem wełny morskie wzdyma,
Będzie ostatnia, czy też nam przysporzy
Lat jeszcze kilka tajny wyrok boży,
Nie troszcz się o to i... klaruj swe wina.
Mknie rok za rokiem, jak jedna godzina.
Więc łap dzień każdy, a nie wierz ni trochę
W złudnej przyszłości obietnice płoche."

Mi pomaga.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

barbie

Post autor: barbie » wt sie 28, 2007 8:00 am

Sol pisze:Jeżeli facet naprawdę Cię kocha, to rzuci wszystko i będzie przy Tobie. Jeżeli tego nie zrobi, to znaczy, że chodzi mu tylko o pusty seks.
lub jeśli Justina go kocha, to pojdzie na studia w jego mieście i sie tam przeprowadzi, by być przy nim. jeżeli tego nie zrobi, to znaczy że chodziło jej tylko o pusty seks.

Justina18

Post autor: Justina18 » wt sie 28, 2007 8:49 am

nie stać mnie na wyjazd na studia prawie na koniec polski . Myslałam o tym ale tam nawet nie ma takiego kierunku jaki bym chciała studiowac wszystko jest takie pokrecone i jak na razie wsszystko na nie:(

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » wt sie 28, 2007 9:24 am

To chłopakowi bardziej powinno zależeć na swojej królewnie. Tak ten świat jest zbudowany, że to faceta zabiega o kobietę, a kobieta tylko siedzi i odrzuca adoratorów. Jeżeli więc poprzez odległość ich związek się rozsypie, to będzie to wina chłopaka.

Jeżeli Justina18 zdecydowałaby się pojechać do niego, to on ma obowiązek ją utrzymać.

Zresztą jeżeli nie taki kierunek to inny. Cóż znaczy kierunek studiów wobec miłości zycia?
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

barbie

Post autor: barbie » wt sie 28, 2007 9:51 am

ale z Ciebie romantyk...

Justina18

Post autor: Justina18 » wt sie 28, 2007 1:37 pm

sama miłością zyc sie raczej nie da a zeby utrzymać kogos na studiah to sorry ale chyba nie realne na naszą polską kieszeń... dzieki za wszystkie odpowiedzi

ODPOWIEDZ