problemy w związku

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
MiSiO

Post autor: MiSiO » pn lis 20, 2006 8:13 pm

no tak ale zaufanie to przeciez drugie w kolejnosci po milosci co do waznosci zwiazku, nie wiem czy jesli po roku nie potrafie zaufac mojej kobiecie ktora kocham to czy ma to jakikolwiek sens... :(

czuje ze rymuje:) pozdrawiam

AneTkaa

Post autor: AneTkaa » pn lis 20, 2006 8:16 pm

a serduszko co Ci podpowiada? ;P
rok to dosyć długi związek... napewno ciężko byłoby go zerwać zwłaszcza, jak mówisz, że kochasz... ;] no, ale faktycznie bez zaufania to trochę ciężko żyć ze sobą.

MiSiO

Post autor: MiSiO » pn lis 20, 2006 8:40 pm

tylko ja nie wiem czy ona mnie kocha, te jej klamstwa moga przeczyc temu co mowi...wierze w to ze czas wszystko pokaze ;-)

AneTkaa

Post autor: AneTkaa » pn lis 20, 2006 8:41 pm

zycze jak najlepiej ;]

MiSiO

Post autor: MiSiO » pn lis 20, 2006 8:48 pm

ależ dziękuje uprzejmie i na wzajem.a Ty co spac jeszcze nie mozesz hehe ;-) pozdroweczka

AneTkaa

Post autor: AneTkaa » pn lis 20, 2006 8:48 pm

wlosy musze wyprostowac :P :mrgreen:

Pati

Post autor: Pati » pt gru 01, 2006 8:05 pm

myslicie ze pora juz zaufac po roku znajomosci?

chłopie zaufanie w zwiazku to podstawa, jeśli jego nie masz to zastanow się czy wasz związek ma sens, skoro Ty cały czas myslisz czy ona Cię nie oklamuje

tylko ja nie wiem czy ona mnie kocha, te jej klamstwa moga przeczyc temu co mowi...wierze w to ze czas wszystko pokaze

I jeszcze nie jestes pewny czy ona Cie kocha:| Chyba jakby Cie nie kochała to by nie była z Tobą, bo po co niby miala tak robic?

, nie wiem czy jesli po roku nie potrafie zaufac mojej kobiecie ktora kocham to czy ma to jakikolwiek sens... :(

No dokladnie juz to pisalam ;/ serio zastanów Ty się dobrze, żebyś potem nie żalował

MiSiO

Post autor: MiSiO » sob gru 02, 2006 12:08 pm

zaufalem swojej kibitce juz i moge stwierdzic ze jest miedzy nami o wiele lepiej.sprzeczki sie zdarzaja ale juz nie tak czesto jak kiedys i nie o jakies glupie blachostki.pozdro

ODPOWIEDZ