obraczki na znak bycia ze sobą

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
kaskan24

obraczki na znak bycia ze sobą

Post autor: kaskan24 » śr sie 01, 2007 9:46 pm

chodze z chłopakiem 3 miesiące, po rozmowach z koleżankami wpadłam na pomysł aby kupić sobie obrączki... takie nie drogie i srebrne, uważam że to miłe.. ale wcale nie mam w tym doswiadczenia... Chlopak powiedział, że jeśli mi na tym zależy, to on bedzie nosił :) nie wiem tylko gdzie je kupic, ile na nie przeznaczyc, jaki rozmiar. Piszcie jak to było z wami, czy macie takie obraczki.

No i czy to nie za krótko, żeby po 3 miesiącach kupować... wypada?

Awatar użytkownika
kobieta
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 318
Rejestracja: pn mar 12, 2007 3:18 am

Post autor: kobieta » śr sie 01, 2007 10:04 pm

uważam, że obrączki Wam niepotrzebne. jeśli chcecie być razem to super, czujecie do siebie coś tam, może nawet miłość, to jeszcze lepiej, na obrączki przyjdzie czas.

a 3 miesiące to krótko, po co Wam one, by pokazać innym, że on jest zajęty? ;-) jeśli coś do Ciebie czuje to i tak nie da się innej poderwać, nie musisz się martwić ;-)
Life hurts...

barbie

Post autor: barbie » śr sie 01, 2007 10:14 pm

heh, już lepsze to od robnienia sobie blizn w kształcie serc, bo o takich pomysłach też słyszałam.
symbol bycia razem ? właściwie czemu nie, ale akurat obrączki są zarezerwowane dla małżeństw. w przyszłosci więc mogłyby stracić znaczenie.
wymyślcie coś innego, może jakiś wisiorek?

jagodziczek

Post autor: jagodziczek » pn sie 06, 2007 11:22 am

kaskan24 pisze:No i czy to nie za krótko, żeby po 3 miesiącach kupować... wypada?
Wydaje mi się, że to jednak trochę krótko ; )

Mój chłopak wytatuował sobie na łydce datę naszego poznania się ;D Ale do takich ekstrawagancji nie zachęcam, bo pozostaje na całe życie... Więc może lepiej już ta obrączka? ; p
barbie pisze:może jakiś wisiorek?


Moja koleżanka kupowała taki wisiorek w kształcie serca, które się przełamuje na pół, no i ona nosiła jedną połówkę, a jej chłopak drugą.

barbie

Post autor: barbie » pn sie 06, 2007 11:26 am

heh, ja taki nosilam z przyjaciolka :)

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » pn sie 06, 2007 7:29 pm

jagodziczek pisze:Mój chłopak wytatuował sobie na łydce datę naszego poznania się ;D Ale do takich ekstrawagancji nie zachęcam, bo pozostaje na całe życie...
Ale przynajmniej piękna pamiątka.
Ja postanowiłem, że wytatuuję sobie na ręce imię mojej dziewczyny.

Tak na dobrą sprawę po 3 miesiącach to chyba jeszcze trochę za wcześnie. Ja osobiście bym jeszcze trochę poczekał.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

barbie

Post autor: barbie » pn sie 06, 2007 7:49 pm

tatuaż PIĘKNĄ pamiątką? cóż o gustach się nie dyskutuje.

jagodziczek

Post autor: jagodziczek » wt sie 07, 2007 8:36 pm

tatuaż PIĘKNĄ pamiątką? cóż o gustach się nie dyskutuje.
Mojemu chłopcu jeden tatuaż wiecej różnicy nie robi =)

jagód

Post autor: jagód » pn sie 13, 2007 6:22 pm

kaskan24 pisze:czy macie takie obraczki
mamy, po ponad 3 miesiącach chłopak postanowił nas "zaobrączkować " ;)
pomysł na początku średnio mi się podobał, nie widziałam sensu w noszeniu jakiejś obrączki na znak tego, że jestem zajęta
po 2 latach bycia ze sobą nie rozstaje się z nią ;)

asystentkamaga

Post autor: asystentkamaga » pt sie 17, 2007 8:37 pm

nie o czas tu chodzi, Mały Książe mówił, tylko o siłę Waszego uczucia.
moim zdaniem taka obrączka, chociaż nie błyszcząca w piosence 'ten krążek, złoty krążek' zobowiązuje..... migotołaby mi ona na palcu, gdy byłabym pewna, że to coś więcej niż zauroczenie i przysłowiowe motylki w brzuchu.
wybór należy do Was.
jeśli chodzi o rozmiar to wystarczy wziąć ze sobą faceta i poprzymierzać. srebrne obrączki bez udziwnień są na naszą kieszeń.

my.... ja.... on.... nie zdążyliśmy?

ODPOWIEDZ