Ja jakimiś kulawymi argumentami poparłem swoją tezę(na prośbę Sol`a), więc poproszę o jakieś od Ciebie.
Jak dla mnie miłość jest zawsze miłością i zawsze jest taka sama, a że się współczesny swiat uwziął, żeby rozróniać miłość w zależności od osoby którą się nią darzy to już dla mnie trochę dziwne. No chyba, że ktos mówi, że kocha swojego psa
Milosc a pozadanie??
- CiotkaDobraRada
- Entuzjasta
- Posty: 429
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:24 am
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
Jak dla mnie nie. . . Nawet nie wiem jak to opisać, ale to co czuję do np. matki czy ojca jest całkiem czymś innym niż to co czuję do mojego chłopaka. A mimo wszystko, przyjaciół kocham mniej, ale to może dlatego, że są w stosunku do mnie zawodni, ale cóż, nie chcę zbyt odbiegać od tematu.
A co, uważasz to za niemożliwe? To jak wytłumaczysz cierpienia ludzi, którzy tracą swoje ukochane zwierzaki lub gdy są ciężko chore? Miłość do zwierzęcia, zwłaszcza tak oddanego jak pies jest możliwa.Jack pisze:No chyba, że ktos mówi, że kocha swojego psa
Jeśli masz listę dziesięciu najlepszych, to dziewięciu musisz skreślić, bo jestem ja i nie ma reszty.
I to bardzo dobry przykład. To też miłość, ale inna. Stąd też wydaje mi się prawdziwe, że miłość do każdej osoby jest inna (do każdej w sensie do matki, do żony, do siostry, etc.).Jack pisze:No chyba, że ktos mówi, że kocha swojego psa
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
CiotkaDobraRada pisze:A mimo wszystko, przyjaciół kocham mniej, ale to może dlatego, że są w stosunku do mnie zawodni, ale cóż, nie chcę zbyt odbiegać od tematu.
A twój chłopak jest niezawodny oczywiscie. Wszyscy są zawodni, nawet on i nie da rady tego zmienić.
Chyba się wam w głowach poprzewracało. Do zwierzęcia można być przywiązanym, a nie czuć miłość. Ono nie jest w stanie nam odwzajemnić tego uczucia. Jeszcze się nie spotkałem z dowodem na to, że zwierzę potrafi kochać.To też miłość, ale inna.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
Dlaczego?Jack pisze:Chyba się wam w głowach poprzewracało. Do zwierzęcia można być przywiązanym, a nie czuć miłość.
Czyli miłość platoniczna to też nie miłość, tak? Kochasz kogoś, a ktoś Cię nie kocha i nie odwzajemnia uczucia. Czyli Tobie tylko się zdaje, że kogoś kochasz, tak?Jack pisze:Ono nie jest w stanie nam odwzajemnić tego uczucia. Jeszcze się nie spotkałem z dowodem na to, że zwierzę potrafi kochać.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
- CiotkaDobraRada
- Entuzjasta
- Posty: 429
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:24 am
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
Wszystko możliwe, ja jednak mam opory przed nazwaniem mojego przywiązania do zwierzecia milością. Dla mnie to nadużywanie znaczenai tego słowa.
CiotkaDobraRada to, że twój chłopak jest inny i bardziej oddany od twoich przyjaciół to nie znaczy, że jest niezawodny. Nikt kto chodzi po świecie taki nie jest i nie wydaje mi się, zeby sie taki pojawił. Nawet jeśli się kocha na zabój to zawsze trzeba spbie zostawić jakąś malutką furtkę. Lepiej mieć i z niej nie skorzystać niż nie mieć i mocno się zawieść.
CiotkaDobraRada to, że twój chłopak jest inny i bardziej oddany od twoich przyjaciół to nie znaczy, że jest niezawodny. Nikt kto chodzi po świecie taki nie jest i nie wydaje mi się, zeby sie taki pojawił. Nawet jeśli się kocha na zabój to zawsze trzeba spbie zostawić jakąś malutką furtkę. Lepiej mieć i z niej nie skorzystać niż nie mieć i mocno się zawieść.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
- CiotkaDobraRada
- Entuzjasta
- Posty: 429
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:24 am
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
Jack, ale zauważ proszę, że ja NIGDZIE nie napisałam, że jest on niezawodny. . . W moim odzczuciu rodzajów miłości jest wiele i wcale nie ejst naduzyciem miłość do zwierzęcia. Bywa, że zwierzęta bardziej zasługują na naszą miłość niż ludzie, ale to już swoją drogą.
Jeśli masz listę dziesięciu najlepszych, to dziewięciu musisz skreślić, bo jestem ja i nie ma reszty.