Milosc a pozadanie??

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
kirke

Post autor: kirke » ndz wrz 03, 2006 2:12 pm

dlaczego nie zawsze :?:

Illea

Post autor: Illea » ndz wrz 03, 2006 2:15 pm

Nie zawsze, ponieważ czasami ludzie potrafią skutecznie zabić miłość, która ich kiedyś łączyła. Czasem w jej miejsce powstaje ból, który z czasem mija zostawiając pustke. Nie każdemu takiemu uczuciu dane jest przeczekiwać. Choć pewnie tak się nie raz zdarza.

kirke

Post autor: kirke » ndz wrz 03, 2006 2:18 pm

jeśli zabijasz uczucie, jeśli ci się to kiedykolwiek udało to ukłon w twoją stronę...
ja jednak zastanowiłabym się czy uczucie to było prawdziwe
Ostatnio zmieniony ndz wrz 03, 2006 2:18 pm przez kirke, łącznie zmieniany 1 raz.

Illea

Post autor: Illea » ndz wrz 03, 2006 2:27 pm

Nie, ja nie byłam jeszcze zakochana.
Ale są takie przypadki uwierz mi. Nie można kochać wszystkich partnerów do końca życia, to raczej niewykonalne. Jednak jedną osobę owszem, może tak być, że się kogoś pokochało i z różnych względów rozstało, a potem w innych warunkach taka miłość się odrodziła.

kirke

Post autor: kirke » ndz wrz 03, 2006 2:29 pm

Illea pisze:Nie można kochać wszystkich partnerów do końca życia, to raczej niewykonalne.
ja nie twierdzę,że czyjeś serce pomieści 100 osób... to,że z kimś jesteś to od razu nie oznacza prawdziwej miłości.. czasem to tylko zakochanie... zauroczenie..

Illea

Post autor: Illea » ndz wrz 03, 2006 2:34 pm

Myślę, że do wypowiadania się tu powinnam to przeżyć. No ale cóż...
kirke pisze:ja nie twierdzę,że czyjeś serce pomieści 100 osób... to,że z kimś jesteś to od razu nie oznacza prawdziwej miłości.. czasem to tylko zakochanie... zauroczenie..
Nie zgodzę się. Kiedyś się kogoś kochało, jednak jeden z partnerów wyrządził drugiemu wiele złego, czasem i to nie zabija miłości jednak czasem owszem i żadne wyjątkowe warunki tego nie zmienią.

kirke

Post autor: kirke » ndz wrz 03, 2006 2:36 pm

Illea pisze:Kiedyś się kogoś kochało, jednak jeden z partnerów wyrządził drugiemu wiele złego, czasem i to nie zabija miłości jednak czasem owszem i żadne wyjątkowe warunki tego nie zmienią.
słyszałaś te słowa : miłość ci wszystko wybaczy ludzie się zmieniają :mrgreen:

Illea

Post autor: Illea » ndz wrz 03, 2006 2:39 pm

Słyszłam :mrgreen: i jakoś mi się ta piosenka (bo to jest z piosenki[?]) nie podoba. :lol:
kirke pisze:udzie się zmieniają
Czasami chyba może być już za późno.
Przydały by się nam tu osoby z takim doświadczeniem :mrgreen:

kirke

Post autor: kirke » ndz wrz 03, 2006 2:42 pm

Illea pisze:Czasami chyba może być już za późno.
zapóźno może być w przypadku śmierci... :roll:

no ale dobra..... czym według ciebie Illeo rózni się miłość od pożądania :?: (znaczy się do właściwego tematu wracamy)

Illea

Post autor: Illea » ndz wrz 03, 2006 2:53 pm

W sumie to trudno mi coś dodać, a powtarzać nie lubię ;-)
kirke pisze:pożądnie.... stan krótkotrwały... kończy się w momencie gdy dostajemy to, czego chcieliśmy i mamy dość...
Lepiej bym tego nie ujęła :mrgreen:
Miłość...to uczucie, które łączy dwoje ludzi na duższy okres czasu, bo jeśli się kogoś kocha to pragnie się z nim przebywać, jego obecność sprawia, iż robi się tej drugiej osobie radośnie wesoło, cieszy się rozłąka zaś boli i pragnie się jej końca. Ludzie połączeni miłością czują ze sobą wieź prawie nierozrywalną, przynajmniej nie przez byle co. Gdy przydarzy się im coś wspaniałego, to pierwsze co robią to mówią sobie nawzajem, bo dopiero wówczas mogą w pełni się z tego cieszyć. Myślę też, że jest parę odmian prawdziwej miłości, w końcu ludzie są różni.

ODPOWIEDZ