Hmm... A może jednak...?

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
Mariusz

Post autor: Mariusz » sob lip 15, 2006 9:33 pm

Opiekunognia pisze:A wy myślicie że co zakochanie bierze się tak z powietrza (cała ta bajka o pierwszym wejrzeniu to bzdura) Trzeba troche z jakas dziewczyna pochodzić żeby cos do niej poczuc.
Dokladnie a te kobietki seriali sie naogladaja i afere kreca. Czas na prawdziwe zycie a w nim milosc nie jest na pierwszym miejscu.

Diablica

Post autor: Diablica » ndz lip 16, 2006 12:43 pm

Mariusz pisze:Dokladnie a te kobietki seriali sie naogladaja i afere kreca
specjalistką to ja nie jestem i tez nie siedzie godzinami przed TV oglądając telenowele za telenowelą ale JA musze poczuć ze TA osoba jest całym moim swiatem zeby być z nim(w moim przypadku :lol: )a poznać można kogoś bedąć przyjacielem czy kumplami bez trzymania sie za rączke,przytulania, pocałunków a już napewno nie wskakując komuś do łóżka-tym sposobem HIV-a bym złapała i to baardzo szybko :-?

greenka

Post autor: greenka » ndz lip 16, 2006 9:43 pm

Mariusz pisze:greenka napisał/a:
Jak to przeczytałam, to cofnęło mi się śniadanie...

Widze ze masz slabe mozliwosci.
Nie jesteś śmieszny, a raczej żałosny.
Mariusz pisze:Sa kobiety ktore lubia sie dobrze bawic i nie traktuja seksu tak powaznie.
I co z tego mają? Całe życie nie można się dobrze bawić...

Nie wątpię Mariusz że jesteś bogiem seksu i dobrej zabawy, ale Twoje wypowiedzi mówią mi, że traktujesz laski, jak..? Zabawki?

//xTrollx: Dyskusja zaczyna odchodzić od tematu w stronę konfliktu. Chriss uzyskał odpowiedź. Zamykam./
Ostatnio zmieniony ndz lip 16, 2006 10:51 pm przez greenka, łącznie zmieniany 1 raz.

Zablokowany