Dlaczego zdradzają?

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
Awatar użytkownika
kobieta
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 318
Rejestracja: pn mar 12, 2007 3:18 am

Post autor: kobieta » śr kwie 04, 2007 7:24 pm

Sol pisze:Bo kobieta więcej ryzykuje niż facet. Kobieta ryzykuje ciążą z nieodpowiedzialnym facetem. Facet ostatecznie może zniknąć z dnia na dzień i tyle go było widać. Nikt mi bowiem nie powie, że dziewczyna pyta faceta w kiblu po tym jak robiła mu loda i zaraz będzie ostre bzykanie, żeby podał jej nr pesel. A gumka daje 99% gwarancji. Znam ludzi trochę starszych ode mnie, którzy też wierzyli w niezawodność gumki i teraz skutek uboczny bawi się pod blokiem w piaskownicy ;)

Może dlatego facet jest zdobywcą, a kobieta puszczalską?

moim zdaniem to nie jest argument. przecież kobieta, która chce mieć urozmaicenie, że tak to ujmę, może zabezpieczyć się tabl. anty plus jeszcze gumką, by się niczym nie zarazić. wówczas nic nie będzie ryzykowała.
ale mimo to, ona nadal jest jeśli nie nazywana, to się o niej myśli - puszczalska, a o nim zdobywca. przecież to są stereotypy. nie mówię, że ja jestem w takim postrzeganiu święta - bo sama kiedyś mówiłam o takich kobietach właśnie 'się puszcza' często dodawałam jeszcze 'na prawo i lewo' :-P i dopiero później sobie uświadomiłam, że przecież to jest myślenie zaściankowe, takie same prawo do posiadania wielu partnerów seksualnych ma zarówno mężczyzna, jak i kobieta..
czyż nie :?:
Ostatnio zmieniony śr kwie 04, 2007 7:27 pm przez kobieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Life hurts...

ghost1511

Post autor: ghost1511 » śr kwie 04, 2007 7:53 pm

kobieta pisze:pojawia się kolejny stereotyp
po pierwsze :-D : P*******Ć stereotypy :D
kobieta pisze:posiadania wielu partnerów seksualnych ma zarówno mężczyzna, jak i kobieta..
czyż nie
po drugie: jestem za rownouprawnieniem :-D tyle tylko ze wy za czesto -wykorzystujecie swoja slabosc :-P

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » śr kwie 04, 2007 8:49 pm

To inaczej. Rozmowa z filmu "Testosteron". Ciekawe czy się zgadzacie. Niby jest równouprawnienie, ale to zdecydowanie częściej facet dzwoni do kobiety i zaprasza ją na kolację. Wiadomo przy spotkaniu kwiatki, później kolacja w restauracji, wypad do kina. Wszystko fajnie i słodko, ale każdy facet wie, że to wszystko kosztuje. Dodając do tego taryfę często nie tak mało. I po co? Ano po to, aby sobie pobzykać (tak wiem, nie pasuje to do romantycznej konwencji, aczkolwiek nie ma co się oczukiwać, że do tego dąży facet w ostatecznym rozrachunku). I teraz prosty bilans. Czy się opłaca? Starania i koszty czy zastąpią upojną noc? No oczywiście, że to zrekompensują.

Ale każdy kij ma dwa końce. Popatrzmy na to z perspektywy kobiety. Zostaje zaproszona na wiczór przez faceta który jej się podoba, je wyśmienitą kolację, ogląda film, który już od kilku dni chciała zobaczyć i kończy się w łóżku. Jeżeli dla kobiety samo bzykanko nie jest celem najwyższym, to jednak ma równie udany seks co facet.

Róznica jest taka, że nie ponosi żadnych "strat". Dlaczego? Tylko dlatego, że stereotyp mówi, że to facet na randce z kobietą płaci za wszystko. I że to facet zabiega o względy kobiety, a nie na odwrót. W przytłaczającej większości to bowiem facet adoruje kobietę, a nie kobieta faceta.

Spojrzenie może trochę prymitywne, bo opierające się na fizyczności seksu i pieniądzach. Ale przyjrzyjcie się uważnie temu światu i zadajcie sobie pytanie co nim rządzi jak nie kasa i dupa.
Ostatnio zmieniony śr kwie 04, 2007 8:51 pm przez Sol, łącznie zmieniany 1 raz.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » czw kwie 05, 2007 10:37 am

Sol pisze:Ale przyjrzyjcie się uważnie temu światu i zadajcie sobie pytanie co nim rządzi jak nie kasa i dupa.
W końcu jakieś stwierdzenie z jajami. Facet z grubym portfelem zawsze ma większe szanse niż ten co musi oszczędzać na kupno nowych butów i to wcale nie markowych. I możecie sie z tym nie zgadzać, ale taka jest prawda i Sol ma rację. Kasa jest ważna i to ona też może być czynnikiem powodującym zdradę. W końcu żyjemy w czasach, które opierają się na pieniądzu.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » czw kwie 05, 2007 3:46 pm

Ostatecznie zawsze największe wzięcie miał ten jaskiniowiec który przyniósł najwięcej jedzenia. Mnie to nie dziwi że tak jest.

A co do zdrady i kasy, to też nie jest nigdzie powiedziane, że nadziany facet, nie będzie jeleniem. Wręcz czasami to bardziej prawdopodobne. Daje on kobiecie utrzymanie, ale ona nie koniecznie musi być z nim mocno związana i figluje sobie na boku. W ogóle zdrada chyba dotyczy wszystkich ludzi i nie ma wyjątkowej grupy, która byłaby od niej wolna.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

barbie

Post autor: barbie » czw kwie 05, 2007 4:37 pm

Sol, masz rację i ja przekonałam się o tym na własnej skórze. bo nigdy nie podejrzewałabym takiej osoby jak ja o to, że mogłaby zdradzić partnera.
przynajmniej czegoś się nauczyłam.

nie uważam się za sukę lecącą na kasę, chociaż w pewnej mierze zwracam uwagę na grubość portfela. wiem, że nie mogłabym być z kimś kto jest w skrajnej finansowo sytuacji - zarówno w jedną, jak i w drugą stronę.
a z moim chłopakiem od początku znajomości płaciliśmy każde za siebie.

Awatar użytkownika
kobieta
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 318
Rejestracja: pn mar 12, 2007 3:18 am

Post autor: kobieta » czw kwie 05, 2007 6:09 pm

Jack pisze:
W końcu jakieś stwierdzenie z jajami. Facet z grubym portfelem zawsze ma większe szanse niż ten co musi oszczędzać na kupno nowych butów i to wcale nie markowych. I możecie sie z tym nie zgadzać, ale taka jest prawda i Sol ma rację. Kasa jest ważna i to ona też może być czynnikiem powodującym zdradę. W końcu żyjemy w czasach, które opierają się na pieniądzu.
kasa może być czynnikiem powodującym ale nie powiedziałabym, że jest nią w większości przypadków. jeśli bym zdradziła, choć sobie tego nie wyobrażam, ale powiedzmy, to wówczas, gdybym była nieszczęśliwa z facetem z którym jestem plus nie miałabym z nim wystarczającej satysfakcji w łóżku. innego powodu sobie nie wyobrażam.

a że kobiety podobnie jak i faceci są różni to wiadomo, dla pewnych ludzi liczy się tylko kasa.osobiście znam faceta, który zdradził żonę, bo właśnie spotkał nadzianą babkę, wcale starszą i o wiele brzydszą od żony. ale widocznie nie obchodziło go że kocha się z pasztetem, ważne że ten pasztet miał kasę...
Life hurts...

mruu

Post autor: mruu » ndz kwie 15, 2007 6:52 pm

dlaczego zdradzają? może chcą zostać zauważeni?
albo nie dostają tego czego oczekują.
tyle, że zamiast zdradzać mogliby pogadać..

barbie

Post autor: barbie » pn kwie 16, 2007 10:14 am

z moich ostatnich refleksji: zdrada w zwiazkach na odległość. dlaczego się zdarza?
przede wszystkim z braku możliwości ich konsumowania, ale wpływa na to również niepewność. bo zawsze istnieje prawdopodobienstwo, że partner szuka pocieszenia.
"taki skok w bok przecież i tak się nie wyda, jeśli będę chciała go zataić. więc czemu by nie ?" - znam to z autopsji. i to najgłupszy sposób rozumowania.
myślę, że ktoś, kto zdradził nie może mówić o prawdziwej miłości do drugiej osoby. bo taka najwidoczniej nigdy nie mogła być, skoro nie potrafił się powstrzymać...

jagodziczek

Post autor: jagodziczek » pn kwie 16, 2007 5:19 pm

myślę, że ktoś, kto zdradził nie może mówić o prawdziwej miłości do drugiej osoby. bo taka najwidoczniej nigdy nie mogła być, skoro nie potrafił się powstrzymać...
Nie zdarzyło Ci się nigdy działać pod wpływem chwili, bez zastanowienia, a potem tego cholernie żałować ??

ODPOWIEDZ