Dlaczego tak?

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
kasior

Dlaczego tak?

Post autor: kasior » śr cze 21, 2006 8:27 am

Witam,
Po dziesięci miesiącach mój chłopak się ze mna rozstał. Tłumaczył sie ze juz mnie nie kocha... że zauroczył się w innej ( w mojej byłej przyjaciółce, która mieszka nie daleko mnie) Nie wiem co mam teraz zrobic :cry: BARDZO GO KOCHAM!!!!!! Nie umiem sobie z tym poradzić, i dlatego prosze abyście wyrazili swoje opinie co powinnam zrobić?? a czego nie powinnam??
Pozdrawiam

Illea

Post autor: Illea » śr cze 21, 2006 9:18 am

Moim zdaniem to dziwny facet. Jeśli tak się zachował to chyba szkoda marnować na niego czas. Wydaje mi się, że on poprostu jest niedojrzałyi sam nie wie czego chce. Nie wiem czy ma sens próbować o niego walczyć, bo jak raz cię tak porzucił, to chyba jest zdolny to powtórzyć. Najłatwiej by przestać o nim myśleć. bylo by znów się zakochać, jednak to nie jest od nas zależne. Może spróbuj wypisać wszystkie jego wady i je sobie powtarzać. Spróbuj się sama jakoś do niego zniechęcić. Potem możesz spróbować wymyślić jaki powinien być ideał mężczyzny i porównaj go do wad byłego. Jest pewen minus. To nie pomoże o nim przetać myśleć. Jeśli masz oddane koleżanki czy kolegów to może zorganizju z nimi spotkania i bądzie ciągle zajęci albo rozmowami, zabawą. Może spróbuj zrobć coś co bardzo lubisz? Mam nadziję, że sobie poradzisz. Proszę nie załamuj się tym dupkiem, nie warto!!!!!!!!!!!!!!!!!

[ Dodano: 2006-06-21, 11:22 ]
Zasługujesz na kogoś lepszego. Może zrozumie swój błąd? Jeśli nie to nie zapominaj, że gdzieś twój Biały Rycerz na pięknym rumaku jest i gdy przyjdzie pora, pojawi się. :mrgreen:

kasior

Post autor: kasior » śr cze 21, 2006 10:08 am

tylko w tmym problem ze ja nie potrafie przestac myśleć o nim... nie potrafie nawet powiedzieć złego słowa o nim (może to i dobrze??) Tylko jest mi bardzo smutno ze akurat wybrał ją MOJĄ BYŁA PRZYJACIÓKE KROREJ OBECNIE NIE ZNOSZE, ponieważ przeważnie jak bylismy na imprezie i ona też tam była to cały czas sledziła nas wzrokiem!!!!!!!!!!!!
Powiedział ze jesli wroci do mnie to juz na zawsze... I JA CZEKAM NA TO!!

P.S. Wydaje mi sie że to właśnie on jest tym rycerzem na pięknym rumaku...

buziaczki

Kasiak

Post autor: Kasiak » śr cze 21, 2006 10:59 am

Moje zdanie jest takie:
Jeśli naprawde go kochasz to postaraj się coś zrobić, żeby go odzyskać...pogadać z nim albo coś, żeby wytłumaczyl ci, czemu nie jesteście razem. bo wyłumaczenie, że już cię nie kocha nie jest wytłumaczeniem. Nie przestaje się kochać człowieka od tak sobie...to trwa. Jeśli naprawdę nic już się nie bedzie dało zrobić...to odpuść sobie. Czasem nie warto się męczyć. Być z kims na siłe. Spróbuj jednak z nim pogadać...jak ma do ciebie sentyment...to weź go sposobem....-na płacz. Przeważnie działa.

Mazeo

Post autor: Mazeo » śr cze 21, 2006 11:40 am

Zazdroszczem tym chlopakom ktorzy maja dziewczyny ale nie tym ktorzy zucaja dla innej :-(

Moje zdanie : Chcialabys go odzyskac ale juz chyba nic niezrobisz ale znasz go pewnie dobrze (bo po 10 miesiacach tylko debil i to wielki zuca dla innej) wiec staraj sie go poderwac tak jak on lubi (czyli jak jestes ubrana jaki makijaz itp) sprobuj ublizszyc jego ideal kobiety (z wyglondu) i stan sie tym jego "idealem"

Jesli chcesz pozbyc sie go z mysli (hoc trudno bo po 10 miesiacach trudno zapomniec tak poprostu) niespotykaj sie z nim, powiedz mu NIE odzuc wszystkie mysli o nim i pomysl ze jestes WOLNA ze znajdziesz nowego lepszego niepuszczalskiego boya ktory sie w Tobie zabuja (tak jak ja w pewnej dziewczynie ale to juz przeszlo) powroc do swego grona przyjaciolek i kumpeli ale niepozwul im naruszac tematu o Nim bo tak to onim niezapomnisz :cry: Wspolczuje Ci a ten chlopak niech sie pocaluje w dolnom czesc ciala


Powodzenia jednom z dwoch drog bedziesz musiala wybrac powodzenia .....

kasior

Post autor: kasior » śr cze 21, 2006 12:16 pm

Kocham go na prawde tylko ze ja juz nie wiem co mam zrobic :cry: juz go kiedys chwycilam placzem i to juz nie przejdzie. podczas rozstawanie mowil mi ze juz od ok. 2 miesiecy oddal sie ode mnie :cry: . ja nie potrafie odpuscic za bardzo mi na nim zalezy :!: :!:
No wlasnie znam go bardzo dobrze i mozna powiedziec ze na wylot znam kazdy jego gest, spojrzenie, w koncu spotykalismy sie przeszlo ponad rok. a ostatnio widzielismy sie w poniedzialek :-) bylam taka szczesliwa ze chociaz moglam z nim porozmawiac... ale to szczeście szybko prysło poniewaz siedzial u mnie tylko godzinke i tak krotkie bylo moje szczescie...

a jutro ide na impreze z bratem do skrimu :mrgreen: :mrgreen: mam nadzieje ze fajnie bedzie a to bedzie moja pierwsza impreza bez niego :cry: :cry:

Kasiak

Post autor: Kasiak » śr cze 21, 2006 12:25 pm

kasior pisze:ja nie potrafie odpuscic za bardzo mi na nim zalezy
...to dlaczego m u tego nie powiesz? POza tym jesli po rozstaniu był u ciebie...to może jednak chce być z tobą...tylkopotrzebuje trochę czasu, zeby sobie coś w tej makówie poukładać i zrozumieć, ze z nikim mu nie bedzie tak dobrze jak z tobą.

Julia

Post autor: Julia » śr cze 21, 2006 12:30 pm

masz dwa wyjścia..
1) walczyć o niego.. musiałabyś poświęcić całą siebie, sprawić by za tobą na nowo zatęsknił, przekonać go o tym, jaka jesteś wspaniała i przypomnieć mu jak wam było dobrze ze sobą.. jednak nie mozesz odpuścić ani troche..
2) dać sobie całkowicie spokój, bo jeśli raz cie zostawił, to nie sprawi mu problemu powtórzenie tego kroq.. wtedy baw sie ile wlezie i po prostu zapomnij o nim.. zajmij sie czyms by nie myśleć za dużo ;)

jednak skoro cie odwiedził i powiedział, że jeśli do ciebie wróci to na zawsze.. to jest nadzieja ze właśnie tak bedzie ;) pogadaj z nim.. to czasem wiele znaczy ;)

Illea

Post autor: Illea » śr cze 21, 2006 1:27 pm

Myślę, że zrobisz to co będziesz uważać za słuszne. Dziewczyny pisały co możesz zrobić. Ja tylko dodam, żebyś nie marnowała żadnej chwili. Czy będzisz o niego walczyć czy spróbujesz zapomnieć daj z siebie wszystko. Życie na pewno się ułoży. Zapewne trochę to potrwa, ale nie poddawaj się i nie rezygnuj, cokolwiek wybierzesz, by zrobić w tej sprawie.

kasior

Post autor: kasior » śr cze 21, 2006 2:10 pm

a zapomnialam Wam powiedziec ze on prosil abym do niego nie pisala :cry: .
prawdopodobnie spotkamy sie na ognisku (w mojej miejscowosci) w sobote, ale tam tez bedzie MOJA BYLA PRZYJACIÓŁKA :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: i jak on bedzie siedzial z nia, a nie ze mna?? co teraz??

Zablokowany